Chleb śródziemnomorski żytnio - owsiany na zakwasie.
maja 21, 2018
/
17
W Majowej Piekarni Amber zaproponowała przepis na chleb śródziemnomorski, pochodzący od Bogutyn Młyn. Dodatek ziół, czarnuszki i suszonych pomidorów spowodował, że świeżo upieczony chleb, sam z masłem jest już rarytasem.
Chleb śródziemnomorski żytnio - owsiany na zakwasie
Proporcje na dwie keksówki o wymiarach 25 × 11 cm:
100 g aktywnego zakwasu żytniego
100 g mąki żytniej 2000
200 ml wody
340 g mąki owsianej
340 g mąki żytniej 720
2 łyżeczki soli
700 ml wody
1 łyżka czarnuszki
100 g suszonych pomidorów
po 2 łyżeczki suszonego tymianku, oregano i bazylii
2 czubate łyżki ziaren słonecznika
10 łyżek siemienia lnianego
Wyjmij z lodówki 100 g przygotowanego zakwasu (na 2 godziny przed użyciem). Aby go „ożywić” dodaj 100 g mąki żytniej 2000 oraz 200 ml ciepłej wody i zostaw na kolejne 5 godzin w temperaturze pokojowej.
Po tym czasie połącz zakwas z podanymi składnikami. Całość przykryj ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na całą noc. Następnego dnia ciasto zamieszaj i przełóż go do foremek wyłożonych pergaminem.
Znów wszystko odstaw do wyrośnięcia (ok. 2 - 2,5 godz.).
Chleb piecz w nagrzanym do temperatury 230 st. C piekarniku przez 25 minut, potem zmniejsz temperaturę do 210 st. C i piecz kolejne 25 minut. Dobrze jest na dnie piekarnika umieścić naczynie żaroodporne z wodą. Po upieczeniu wyjmij z foremek i ostudź na kratce.
Chleb owsiano-żytni na blogach:
Akacjowy blog – klik!
Amartkolor – klik!
Konwalie w kuchni – klik!
Kuchennymi drzwiami – klik!
Kuchnia Gucia – klik!
Kulinarna Maniusia – klik!
Ogrody Babilonu – klik!
Para w kuchni – klik!
Proste Potrawy - klik!
W poszukiwaniu Slow Life - klik!
Zacisze kuchenne – klik!
Chleb upieczony perfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńA na Maltę kiedyś z pewnością się wybiorę. :)
Pozdrawiam Was ciepło!
Maltę zwiedza się szybko, to mały kraj. Tygodniowy wypad jest wystarczający. Dzięki za wspólny czas, pozdrawiam :)
UsuńMałgosiu, masz racje, ale dopiero dziś udało mi się kupić suszone pomidory. Twój wypiekł apetyczny!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ula, pozdrawiam :)
UsuńOj jak pięknie. I chlebuś taki wspaniały ci wyszedł. Dziękuje za wspólne pieczenie 😃
OdpowiedzUsuńJa również Marzenko dziękuję :)
UsuńPiękny chleb Małgosiu!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspaniałe towarzystwo w majowym chlebowaniu.
A wspomnienia z Malty bardzo ciekawe.
I ja dziękuję Ci Aniu za ten pomysł, wspaniały chleb :) pozdrawiam
UsuńA tu nie tylko o chlebie. Proszę, proszę! Piękny chleb i dzięki za wycieczkę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Tofko i zapraszam na kolejne wycieczki :)
UsuńWspaniały chleb i interesujące wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam :)
UsuńMałgosiu, piękny jest Twój chleb, a wspomnienia z Malty budzą we mnie duszę podróżnika.
OdpowiedzUsuńElu - dziękuję. Szczerze powiedziawszy trudno pokazać w sposób interesujący stertę kamieni ;D Jednak fakt, że to najstarsza budowla budzi moje emocje, pozdrawiam Cię :)
UsuńPiękny chleb i wspaniałe wspomnienia!
OdpowiedzUsuńDzięki Kamilo, pozdrawiamy :)
UsuńChlebek wygląda zjawiskowo:-) Nie to co mój gniot...;-) A o Malcie chętnie poczytałam, zwłaszcza, że we wrześniu tam byłam i miło było powrócić choć w taki sposób:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuń