Bagietki wiedeńskie na pâte fermentée.

Bagietki wiedeńskie na pâte fermentée.

Francję, a dokładnie Paryż uważamy za ojczyznę bagietki. Zanim pojawiło się to białe, wydłużone w kształcie pieczywo, Francuzi jadali chleb w formie kulki lub bochenka. W 1837 roku Austriak - August Zang otworzył w Paryżu, przy rue de Richelieu wiedeńską piekarnię - “Boulangerie Viennoise”. Być może, choć to wersja nie do końca pewna, przyczyną tego była popularność wiedeńskiego, lekkiego pieczywa, wśród francuskiej arystokracji bywającej w Wiedniu. Zang z powodzeniem rozwijał interes, bo w 1840 roku było już dwanaście wiedeńskich piekarni, w których pracowało stu pracowników. Pięć lat później było ich już dwustu pięćdziesięciu. Do wypieku stosował drożdże piwowarskie, w 1842 roku opatentował techniki wypiekania. Stworzył piece parowe, osiągające temperaturę ponad 200 stopni Celsjusza. Pozwalały one na uzyskanie pieczywa o puszystym wnętrzu, z lśniącą i chrupką skórką. Bagietka, nazywana dziś często bułką paryską lub francuską, znana była wtedy jako bułka austriacka i stawała się coraz bardziej popularna. Po kilku latach Zang odsprzedał swoje piekarnie Philibertowi Jacquetowi, wyjechał do Wiednia, gdzie założył gazetę Die Presse. Firma Jacqueta do dziś funkcjonuje, a on sam znany jest jako pomysłodawca tostów i autor chleba chrupkiego, za który w 1889 roku otrzymał złoty medal na Światowej Wystawie w Paryżu.

Tyle historii :) W Kwietniowej Piekarni upiekłam wiedeńskie bagietki na podstawie przepisu zaproponowanego przez Amber, pochodzącego z książki "Szkoła Piekarnictwa, Le Cordon Blue". Upiekłam dwie sztuki, bo mam formę do wypiekania właśnie na tyle. Uwaga, w przepisie jest podany przepis na pâte fermentée viennoise w dużo większej ilości, niż potrzeba go do wypiekania bagietek. Ja wykorzystałam resztę do wykonania płaskiego chlebka w stylu focaccii. Skropiłam ciasto oliwą, posypałam solą morską, dodałam połówki pomidorków koktajlowych i upiekłam jako dodatek do kolacji. Nota bene ledwie dotrwał ;) Jeśli jednak Was to nie interesuje, zmniejszcie proporcjonalnie liczbę składników. Nie użyłam też masła, do posmarowania upieczonych bułek. Pieczywo bardzo nam smakowało :)

Bagietka wiedeńska


składniki na 2 bagietki
45 g wiedeńskiego zaczynu pâte fermentée
300 g mąki typu 450
8 g świeżych drożdży piekarskich
6 g soli
18 g cukru
40 g jajka 
150 ml mleka

dodatkowo
1 ubite jajko  
30 g miękkiego masła

Przygotowanie zaczynu pâte fermentée viennoise (poprzedniego dnia)
3 g świeżych drożdży piekarskich
192 g zimnej wody
320 g mąki typu 650
5 g soli

Wlać do misy miksera wodę, dodać drożdże, potem mąkę i sól. Mieszać przez 10 minut na wolnych obrotach. Ciasto wyjąć z misy miksera, uformować kulę, przełożyć ją do salaterki, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki do następnego dnia.

W dniu pieczenia
Do misy miksera wsypać mąkę, wkruszyć drożdże, wsypać sól i cukier, wlać jajko i mleko. Dodać 45 g wiedeńskiego zaczynu pâte fermentée viennoise pokrojonego na drobne kawałki. Wyrabiać ciasto na wolnych obrotach przez 4 minuty. Następnie przełączyć na szybkie obroty i wyrabiać ciasto jeszcze przez 8-10 minut. Wyrobione ciasto ma temperaturę 25 st. C.

Pierwsza fermentacja
Przykryć ciasto wilgotną ściereczką i zostawić do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej na 20 minut.

Dzielenie i formowanie ciasta
Podzielić ciasto na 2 równe części. Uformować każdą część w podłużny wałek. Pozostawić na 10 minut, aby ciasto odpoczęło.
Zakończyć formowanie ciasta, nadając mu kształt bagietki. Formować ciasto zagniatając je ciasno 7 razy.
Ułożyć bagietki na wyłożonej papierem płaskiej blaszce piekarniczej lub w specjalnej formie do pieczenia bagietek. Ponacinać gęsto i posmarować wierzch ubitym jajkiem. Zostawić do wyrośnięcia na ok. 2 godziny w temperaturze 25 st. C. Moje bagietki wyrastały nie dłużej niż godzinę.

Pieczenie
Nagrzać piekarnik do 210 st. C. Posmarować ponownie wierzch bagietek ubitym jajkiem. Włożyć blaszkę do piekarnika, ustawiając ją w połowie wysokości. Piec ok. 20 – 25 minut. Po wyjęciu z piekarnika, ułożyć bagietki na kratce i posmarować je miękkim masłem (pominęłam).


Kwietniowi Piekarze:
Akacjowy Blog
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Ogrody Babilonu
Zacisze kuchenne