Jagodowe ciasto kawowe.

Jagodowe ciasto kawowe.

Jeśli  zechcecie upiec coś słodkiego z jagodami to namawiam Was na zrobienie ciasta kawowego. Podczas pieczenia w całym domu pachnie niezwykle. To wszystko zasługa tego z pozoru zwyczajnego wypieku. Ma w sobie dużo aromatu. Jagody świetnie balansują słodycz, a gąbczasta struktura jest bardzo lekka. Dodatek kawy nadaje mu piękny karmelowy kolor i poszerza gamę smaków. Ciasto można podać z bitą śmietaną. Skorzystaliśmy z przepisu Simona Rimmer'a z niewielkimi modyfikacjami.

Jagodowe ciasto kawowe

Sałatka z homarem, grejpfrutem i awokado

Sałatka z homarem, grejpfrutem i awokado

Dziś serwujemy  sałatkę idealną na letnie popołudnie, gdy można usiąść na świeżym powietrzu przy kieliszku białego wina. Można ją oczywiście zrobić o każdej porze roku :)Pomysł pochodzi  z ciekawego bloga "Williams - Sonoma Taste". Używamy tu ugotowanego homara, bo taki udało nam się kupić w jednym z popularnych, sieciowych sklepów. Zatem do dzieła.

Letnia sałatka z homarem, grejpfrutem i awokado


Składniki (na 2 porcje):

1 ugotowany homar
1 czerwony grejpfrut
pół awokado
garść roszponki

winegret:
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka soku z cytryny
1/2 szalotki, posiekanej drobno
1/2-1 łyżeczki płynnego miodu
 sól, pieprz,

Wykonanie:

Przygotować winegret. Posiekana szalotkę wymieszać z miodem, dodać sok z cytryny, sól, pieprz i na koniec wmieszać w to oliwę.

Homara przekroić na pół wzdłuż ogona. Wyjąć ogon oraz szczypce.

Wykroić segmenty grejpfruta bez skórki.

Awokado pokroić na cienkie plastry w poprzek.

Roszponkę wymieszać z winegretem. Delikatnie polać nim również kawałki awokado.

Ułożyć roszponkę na talerzu. Na niej ułożyć segmenty grejpfruta i kawałki awokado, na koniec zaś kawałki homara. Można je też zastąpić obranym mięsem kraba.

Gardens by the Bay w Singapurze.

Gardens by the Bay w Singapurze.

Znów pakujemy walizki, tym razem do Japonii. Bardzo ekscytuje nas ta podróż, choć jeszcze nie zdołaliśmy opisać naszych wspomnień z zimowego wyjazdu do Singapuru i Kambodży, zwłaszcza  Angkoru...o starszych nie wspomnę. Do tego setki zdjęć ptaków z wiosennego lasu, w którym spędzaliśmy każdą wolną chwilę w czasie weekendów. Kiedy my to ogarniemy ;) ?
Dziś na blogu krótkie wspomnienia z  niezwykłego ogrodu. Do Gardens by the Bay wybraliśmy się przed odlotem do domu i nie mieliśmy dość czasu, żeby zobaczyć tam wszystko. Z pewnością warto zaplanować wizytę w ogrodzie przed zachodem słońca, zobaczyć to miejsce za dnia, a potem o zmierzchu i po ciemku. Jeśli uda nam się jeszcze polecieć do Singapuru, to tak właśnie zrobimy, bo zdjęcia wieczorne, które oglądaliśmy szczególnie nam się podobały (fot. ze strony klik).


Ogród został otwarty w 2012 roku  na obszarze 101 ha w sąsiedztwie Marina Reservoir. Dojechaliśmy tam autobusem, przeszliśmy po kładce


z której widać  w oddali port


i przez Marina Bay Sands,


niezwykłą budowlę, złożoną z trzech wieżowców mieszczących m.in.  kasyno, hotel, centra kongresowe, miejsca wystaw, muzea, teatry, restauracje a nawet lodowisko.  Łącznie 9 milionów metrów kwadratowych powierzchni.


Drapacze połączono u góry oryginalną konstrukcją przypominająca statek, gdzie wybudowano najdłuższy na świecie basen,


w dodatku ze znikająca krawędzią (zdjęcie basenu ze strony klik ).


Z góry wygląda to tak.


Naszym celem był ogród, którego wizytówką są "superdrzewa".


To konstrukcje  z betonu i stali mające wysokość od 25 do 50 metrów. W rzeczywistości są pionowymi ogrodami dla wielu gatunków bromelii, paproci i storczyków (poniżej widok od środka).

Zbierają one wodę deszczową oraz gromadzą energię elektryczną dzięki bateriom słonecznym. Wieczorne iluminacje z powodzeniem ją wykorzystują.


Warto wejść na kładkę rozpiętą między drzewami na wysokości 22 metrów, gdyż pozwala to zobaczyć ogród z innej perspektywy.





Przy okazji jak w wielu miejscach w Singapurze pojawia się informacja czego nie wolno na kładce robić ;)


Wybraliśmy się jeszcze na krótki spacer po Ogrodzie Chińskim, Malajskim i Indyjskim,




oraz nad Jezioro Ważek.



Mieliśmy zbyt mało czasu żeby odwiedzić dwie szklane budowle wewnątrz ogrodu. Obie przypominają kształtem muszle. Flower Dome jest największą szklaną budowlą na świecie, na dodatek stojącą bez żadnego podparcia. Rosną tam rośliny z rejonu Morza Śródziemnego oraz innych półpustynnych regionów tropikalnych (z Australii, Ameryki Południowej i RPA).


W Cloud Forest zgromadzono roślinność, która rośnie w tropikalnych rejonach górskich na wysokościach od 1000 do 3000 m n.p.m. w Azji i Ameryce Południowej.


Do zimowych ogrodów i na kładkę wejścia są płatne. Nas niestety czas naglił


i musieliśmy wracać, tym razem skorzystaliśmy z MRT i udaliśmy się na stację Bayfront, z której jest bezpośrednie dojście do Ogrodu.


Jeszcze tam wrócimy, m.in.  żeby odwiedzić zimowe ogrody. Więcej informacji można znaleźć na stronie http://www.gardensbythebay.com.sg/en.html