Keukenhof - największy, wiosenny ogród Europy.
21 marca, pierwszego dnia kalendarzowej wiosny, otwierany jest co roku wyjątkowy ogród. Rośnie w nim ponad 7 milionów posadzonych cebul, z których wyrastają i zakwitają m.in. tulipany,
21 marca, pierwszego dnia kalendarzowej wiosny, otwierany jest co roku wyjątkowy ogród. Rośnie w nim ponad 7 milionów posadzonych cebul, z których wyrastają i zakwitają m.in. tulipany,
Będąc na Morawach zamieszkaliśmy w niewielkim domku, gdzie ciepłe wieczory sprzyjały przesiadywaniu w ogrodzie, raczeniu się morawskim białym winem i odpowiednio skomponowaną sałatką. To taka nasza wariacja na temat "co oferuje lodówka". Te losowo dobrane składniki stworzyły kompozycję na tyle smaczną, że już nie raz ją powtórzyliśmy i chętnie się nią podzielimy.
Poszukując ciekawego przepisu zawierającego dynię piżmową trafiłem na blog rozkoszny.pl, który specjalizuje się w daniach wegetariańskich. Postanowiłem skorzystać z inspiracji, jednak znacząco zmodyfikowałem przepis. Wyszło pyszne i sycące danie, w sam raz na zimowy obiad dla 4 osób.
Składniki (na 4 porcje):
250 g płatów lazaniiWykonanie:
Dynię piżmową kroję na kawałki ok. 5 cm. Polewam olejem i przyprawiam solą i pieprzem. Piekę w 180 stopni C przez 20-25 minut.
Przygotowuję puree z dyni z cebulą i czosnkiem. Cebulę i czosnek smażę na maśle lub oleju roślinnym. Przekładam do pojemnika, dodaję 500 g dyni, tymianek, chili, sól i pieprz. Miksuję na puree. Dodaję 3 łyżki śmietany i ponownie miksuję.
Pozostałą dynię kroję w drobną kostkę.
Szpinak smażę na patelni z dodatkiem niewielkiej ilości wody. Przyprawiam solą i pieprzem. Dodaję łyżkę śmietany i drobno pokrojone suszone pomidory.
Płaty lazanii obgotowuję przez 3 minuty w osolonej wodzie (robię to oddzielnie dla każdej warstwy).
Formę do pieczenia (22x22x7cm) natłuszczam olejem. Kładę pierwszą warstwę płatów lazanii na spód (ok.2,5 płata). Nakładam warstwę szpinaku z pomidorami, następnie warstwę puree z dyni, posypuję kostkami dyni, orzechami włoskimi i dokładam równomiernie, rozkładając gorgonzolę. Wszystkie powyższe, wcześniej przygotowane składniki, dzielę na trzy równe części ponieważ nasza lazania posiada 3 warstwy.
Nakładam drugą warstwę płatów lazanii i powtarzam czynności, jak wyżej, zamykając ostatecznie nasze danie czwartą warstwą płatów lazanii.
Przygotowuję sos beszamelowy z gorgonzolą (ser roztapia się w beszamelu). Nakładam go równomiernie na ostatnią warstwę lazanii, po czym posypuję startym serem typu parmezan.
Lazanię piekę w piekarniku w 180 stopniach C z włączonym termoobiegiem. Po upieczeniu odstawiam danie na około 10-15 minut, by się ścisnęło, po czym kroję na 4 porcje. Podaję samą lub z sałatką z pomidorów.
W Styczniowej Piekarni Amber zaproponowała chleb z Majorki. Przepis pochodzi ze strony Plötzblog. To chleb bez soli i przyznam się, że pokusa dodania jej była dość silna. Ostatecznie jednak zrezygnowałam. Chleb jest bardzo smaczny, choć podniebienie jest przyzwyczajone do nieco innego smaku. Odmiana przydaje się :) Postanowiłam wykorzystać do wypieku tego chleba mąkę orkiszową, bo zalegała w domu. Dwa dni wcześniej nastawiłam zakwas orkiszowy, na bazie mojego żytniego. Jak to zrobić, znajdziecie tu - klik. Przepis jest na bochenek ponad kilogramowy. Ja podzieliłam ciasto na dwie części, bo koszyki do wyrastania chleba mam nieduże. Jeszcze jedna ważna uwaga - dodawałam mąkę w czasie wyrabiania, bo ciasto było zbyt klejące. Były to ok. 3-4 łyżki. Chleb ma bardzo dobry miękisz i daje się kroić na kromki dowolnej grubości, nawet bardzo cienkie.
Są sałatki, które konsumujemy rzadko, ale chętnie do nich wracamy. Wszelkiej maści grzyby rzadko serwujemy w porze nocnej. Tę lubimy zjeść późnym popołudniem jako wczesną kolację. Czerwone wino pozwala skompensować ciężki smak grzybów i sprawi, że nie będziecie ociężali przed snem.
Wykonanie:
Na maśle klarowanym przesmażyć cebulę i czosnek, dodać pokrojone boczniaki. Smażyć kilka minut, po czym doprawić świeżym tymiankiem, solą i pieprzem. Na ręczniku papierowym "osuszyć" boczniaki z tłuszczu i przełożyć je na patelnię.
Pomidora oraz pomidory suszone pokroić na kawałki. Parmezan skroić na drobne płatki. Przygotować winegret. Orzeszki pinii podprażyć na suchej patelni.
Rukolę zmieszać z winegretem i przełożyć na talerze. Dodać pomidory.
Podgrzać boczniaki, jeśli ostygły i rozłożyć na rukoli. Posypać płatkami parmezanu i orzeszkami pinii.
p.s. Oliwa truflowa nada daniu niezwykłego aromatu, ale jeśli jej nie posiadacie użyjcie zwykłej extra vergine. Danie straci trochę na aromacie, ale również zadowoli wasze podniebienia.