Eklery zrobiłam jako deser walentynkowej kolacji. Maliny miały tu stanowić kolorystyczny i smakowy dodatek przełamujący klasyczny smak ciastek. Ciasto ptysiowe wykonałam z przepisu "Szkoły cukiernictwa" Le Cordon Bleu. Wykorzystałam też technikę cukierniczą tam zaproponowaną. Nie rozkrawałam ciastek, tylko napełniałam je kremem od spodu przez specjalną końcówkę rękawa cukierniczego. Świetnie się sprawdziła, eklerki były mocno wypełnione kremem i podczas gryzienia krem nie wychodził na boki. Polecam :) Ciasto z tego przepisu można wykorzystać do zrobienia innych ciastek - ptysi, religieuses czy ciast - klasyków kuchni francuskiej takich jak Saint - Honoré lub Paris - Brest.
Klasyczne eklery z malinowym dodatkiem
składniki na ok. 12-15 eklerów
na ciasto:
170 ml mleka
70 g masła
7 g cukru (11/2 łyżeczki)
1/2 łyżeczki soli
100 g mąki pszennej
3 jaja (140-150 g)
Odmierzyć mąkę. Do rondla wlać mleko, dodać masło, sól i cukier. Podgrzewać aż masło całkowicie się roztopi. Wtedy mleko zagotować, zdjąć z ognia i wsypać całą mąkę i intensywnie mieszać (najlepiej silikonową łopatką lub drewnianą łyżką) aż całość połączy się w gładką, zwartą masę. Postawić rondel znów na ogniu, mieszając osuszyć ciasto, aż będzie odklejać się od brzegów. Odstawić, żeby przestygło. Dodać wybełtane jajka i wymieszać, żeby masa była równa i gładka.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego z ząbkowaną końcówką o średnicy ok. 1,6 cm. Wyciskać na papier ciastka o długości ok. 10 cm, zostawiając między nimi przerwy. Wstawić do piekarnika. Po ok. 15 minutach co 2 minuty delikatnie na chwilę uchylać piekarnik, żeby para mogła uciec. W sumie piec ok. 35 minut. Po upieczeniu, przed nadzianiem ciastka zupełnie ostudzić.
na krem:
500 ml mleka
1/2 laski wanilii
100 g cukru pudru
4 żółtka
35 g mąki ziemniaczanej
szczypta soli
200 g świeżych malin
opcjonalnie 80 g miękkiego masła
Maliny podgrzać w rondelku aż się całkowicie rozpadną. Przecedzić je przez sito, żeby pozbyć się pestek. Następnie wlać otrzymaną masę znów do rondelka i odparować o 50 %.
Wlać mleko do garnka. Wyskrobać ziarenka z laski wanilii i razem zagotować. Żółtka utrzeć do białości z cukrem, na koniec dodać sól i mąkę. Wymieszać. Do masy jajecznej wlewać stopniowo mleko cały czas mieszając. Następnie masę przelać do garnka i zagotować. Należy cały czas mieszać, żeby nie zrobiły się grudki. Następnie zdjąć garnek z ognia, dodać zredukowaną masę z malin, wymieszać i przykryć folią spożywczą, tak, żeby dotykała wierzchu masy (wtedy nie utworzy się twardy kożuch). Jeśli zdecydujecie się na krem z masłem, trzeba go dodać po zdjęciu garnka z ognia i przestudzeniu do ok. 50 stopni C. Całość ostudzić i schłodzić ok. 30 - 60 min. w lodówce. Ja zrezygnowałam z masła, ponieważ nie przekładałam eklerów tylko je nadziewałam, a krem jest bez masła na tyle gęsty, że nie wypłynie.
dodatkowo:
liofilizowane maliny
Składamy eklery. Uwaga - jeśli planujecie część ciastek podać później, np. kolejnego dnia nie nadziewajcie wszystkich od razu. Najlepiej zrobić to przed podaniem.
Końcówką rękawa, którą będziemy nadziewać eklery zrobić w każdym ciastku od spodu po trzy dziurki (przy końcach i na środku). Następnie włożyć krem do rękawa cukierniczego i napełnić eklery masą. Używałam końcówki o średnicy ok. 5 mm, jest obok na zdjęciu. Po napełnieniu ciastek kremem przygotować polewę wg przepisu w linku. Moczyć odwrócone do góry eklery tak, żeby krawędź była równa. Odczekać aż nadmiar polewy spłynie i odłożyć na bok przygotowany ekler w normalnej pozycji. Równa krawędź polewy wygląda elegancko.
Liofilizowane maliny zmiksować w młynku do kawy. Jeśli chcecie otrzymać takie wzory jak na zdjęciu, wcześniej przygotujcie szablony z tektury.