Chleb pszenny z kuskusem w Lutowej Piekarni.
lutego 17, 2020
/
13
To pyszny chleb - sprężysty, o wspaniałym miękiszu i chrupiącej skórce. Amber zaproponowała chleb pieczony w garnku żeliwnym, co zawsze przyjmuję z entuzjazmem, bo chleby pieczone w ten sposób bardzo mi smakują. Przepis pochodzi z bloga From-Snugss-Kitchen. Jest wyjątkowo prosty w wykonaniu. Z braku mąki orkiszowej upiekłam chleb na zwykłej mące pszennej, chlebowej.
Chleb pszenny z kuskusem, z garnka
80 g suchego kuskusu (lub kuskus orkiszowy pełnoziarnisty)
8 g świeżych drożdży
75 g pełnoziarnistej mąki żytniej
300 g mąki pszennej typ 650 ( w oryginale orkiszowej)
12 g soli
300 ml zimnej wody
Przygotuj kuskus zgodnie z instrukcją na opakowaniu, a następnie go ostudź (zazwyczaj trzeba kuskus wsypać do miseczki i zalać wrzątkiem w ilości ok. 1 cm powyżej poziomu ziaren, odczekać kilkanaście minut aż napęcznieje).
Drożdże* rozpuść w 300 ml zimnej wody i wymieszaj razem z gotowym kuskusem, mąką i solą – krótko za pomocą robota kuchennego lub łyżką, aż wszystko się połączy. Przykryj ciasto i pozwól mu odpocząć w temperaturze pokojowej przez około 30 minut. Włóż przykryte ciasto do lodówki na około 6-12 godzin. Wyjmij ciasto z lodówki i zostaw na około 1 godzinę w temperaturze pokojowej. Uformuj okrągły bochenek i włóż go do kosza rozrostowego. Zostaw na 45-60 min.
Rozgrzej piekarnik i garnek do 250 °C z opcją góra / dół. Włóż ciasto do garnka i zamknij pokrywką. Po 15 minutach obniż temperaturę do 200 ° C, zdejmij pokrywkę po kolejnych 15 minutach i piecz chleb jeszcze kolejne 15 minut. Następnie umieść chleb na ruszcie, aby ostygł.
*tradycyjnie zrobiłam rozczyn z drożdży, bo mam różne z nimi doświadczenia ;)
Uwaga - dopisek po drugim pieczeniu :) Ponieważ połowa rodziny stwierdziła, że chleb jest zbyt wilgotny, wydłużyłam każdą fazę o 5 minut. Łącznie chleb piekłam 60 minut (3 fazy po 20 minut). Garnek przed włożeniem chleba nagrzewałam w piekarniku przez 30 minut.
Uwaga - dopisek po drugim pieczeniu :) Ponieważ połowa rodziny stwierdziła, że chleb jest zbyt wilgotny, wydłużyłam każdą fazę o 5 minut. Łącznie chleb piekłam 60 minut (3 fazy po 20 minut). Garnek przed włożeniem chleba nagrzewałam w piekarniku przez 30 minut.
Małgosiu,
OdpowiedzUsuńprzepięknie Ci się upiekł! Widać, że mąka pszenna też świetnie się w tym przepisie odnajduje.
I cieszę się, że bardzo Wam smakował.
Pachnie dzisiaj świeżym chlebem wszędzie ;-) To się nam upiekło!
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękny! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNie mogło być inaczej: wspaniale wypieczony bochenek i wzorcowy miękisz Mistrzostwo. Do kolejnego wspólnego pieczenia.
OdpowiedzUsuńCudownie Ci się upiekł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne wypiekanie :)
Pięknie upieczony.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo pozytywnie zaskoczył jego smak i już planuję kolejny bochenek.
Miło było znowu razem piec. :)
Pozdrowienia!
Jaki elegancki bochenek wyszedł, ja muszę sobie kupić jakiś garnek coby się nadał do takich wypieków
OdpowiedzUsuńMałgosiu ale wspaniały chleb upiekłaś!
OdpowiedzUsuńPiękny widok!
Ależ piękny! Mój ani środek nie taki, ani skórka chrupiąca;-( Coś mi ewidentnie nie poszło. Małgoś, Twój przez monitor wygląda super, mniam:-)
OdpowiedzUsuńPiękny bochen Małgoś, chrupiąca skórka, mniam :-) Dzięki za lutowe pieczenie :-)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona, chlebek wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńNigdy się nie nauczę piec chleba, ale na Mistrzów sobie popatrzę :-)
Pozdrawiam!
I.
Piękny i jasny Twój chlebek, wygląda fantastycznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJasny, promienny jest Twój wypiek. Gratuluję 🙂
OdpowiedzUsuń