Coquilles St. Jacques a la Parisienne, czyli po naszemu przegrzebki na sposób paryski.
lutego 15, 2020
/
3
Dlaczego po parysku? Nie mam pojęcia. W końcu gdzie przegrzebki, a gdzie Paryż. Ale nie mnie dyskutować na temat klasyki francuskiej kuchni. Niemniej danie zniewala. To taka jesienna wersja lekkiej klasyki, która jest w stanie nas ogrzać i dodać energii dzięki ziemniakom i pieczarkom. A wino i estragon nada daniu lekkości.
5 średniej wielkości przegrzebków (lub trzy duże)
200 g pieczarek
pół białej cebuli
3 duże ziemniaki
masło
śmietana kremówka
masło klarowane
gałka muszkatołowa
pół szklanki białego wytrawnego win
szklanka śmietany kremówki
łyżka estragonu
ser podpuszczkowy twardy a'la gruyere
pieprz cayenne
papryka w proszku
łyżka soku z cytryny
Wykonanie:
Ugotować ziemniaki. Dodać masło, śmietanę i gałkę muszkatołową. Doprawić solą i pieprzem. Zrobić puree.
Usmażyć pieczarki z cebulą. Dodać estragon, sól i pieprz. Podlać winem. Dodać śmietany. Gotować kilka minut. Odcedzić pieczarki i odstawić. Dodać trochę więcej śmietany. Redukować płyn do konsystencji dość gęstego sosu..
Przegrzebki usmażyć na maśle po 2-2,5 minuty z dwóch stron doprawiając solą i pieprzem.
Na talerz wyłożyć pureee, pieczarki, na nich przegrzebki. Posypać je startym gruyerem, polać sosem.
Zapiekać przez 5-6 minut w piekarniku w temperaturze 180 stopni C.
Cudowne!
OdpowiedzUsuńJak ja dawno ich nie jadłam...
Serdeczności dla Was!
Pięknie wygląda danie, musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię do Was zaglądać!
OdpowiedzUsuńPoezja kulinarna-)))
Pozdrawiam!
I.