Pasztet z grochu z żurawiną.

 To danie raczej niefotogeniczne, ale pyszne. Przepis zaczerpnęłam od naszych gdyńskich mistrzów kulinarnych - Joli Słomy i Mirka Trymbulaka, których bardzo cenię. Wszystko co wymyślą  w ramach wegańskiej i bezglutenowej kuchni jest pyszne. Korzystam z ich przepisów, nieco je modyfikując. Dodaję m.in. jajka, których ze zrozumiałych względów w przepisach nie ma. Dlatego receptura jest nieco zmieniona, a wersja autorów jest tu - klik

Nie obawiajcie się, że pasztet zrobiony na bazie grochu będzie wzdymający. Jeśli zastosujecie glon kombu, nie ma z tym problemu.


Składniki na ok. 2 litry masy ( u mnie na 4 foremki 0,5 l):

500 g łuskanego grochu 
330 g marchwi 
250 g brukselki (użyłam rozmrożonej)
250 g selera 
125 g suszonej żurawiny 
100 g ziaren słonecznika
2 duże jaja 
0,25 szklanki zmielonego siemienia lnianego
1,5 łyżki pieprzu ziołowego
1 łyżka lekko czubata mielonego kminku
1 łyżeczka startej gałki muszkatołowej
1 łyżeczka świeżo zmielonego czarnego pieprzu
sól
sos sojowy
olej do smażenia
bułka tarta do wysypania foremek
kilka kawałków suszonych glonów kombu (1 - 1,5 łyżki)

Wykonanie:

W odrobinie wody, w której będziemy gotować groch namoczyć na ok. 30 min glon kombu.

Groch opłukać na sicie i zalać wodą w ilości 2 razy większej niż jego objętość. Dodać  namoczony glon kombu. Doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu ( u mnie ok. 40 minut), aż wchłonie wodę i stanie się miękki. Należy obserwować groch, bo jeśli damy za mało wody groch może się przypalić, a jeśli za dużo wyjdzie nam zupa, a nie o to chodzi ;) Groch może wymagać różnej ilości wody w zależności od tego czy jest świeży czy już trochę leży, dlatego trzeba mieć to na uwadze.

Warzywa pokroić na drobne kawałki i  dusić na oleju, aż zmiękną. Jeśli się nieco skarmelizują to jeszcze doda im smaku. Na koniec dodać przyprawy i sos sojowy, odstawić na bok. 

Ugotowany groch zmiksować partiami z duszonymi warzywami i jajami w melakserze. Wyłożyć do miski, dodać sól i sos sojowy, spróbować i ewentualnie doprawić. Dodać siemię lniane i całość dokładnie wymieszać. Na koniec dodać do masy podprażony słonecznik oraz suszoną żurawinę. 

Masę przełożyć do  foremek wysmarowanych olejem i wysypanych bułką tartą. Piec ok. 50 minut w temperaturze 180 stopni C. Podawać, gdy pasztet całkowicie wystygnie i ściśnie się, najlepiej kolejnego dnia. 

1 komentarz:

  1. Wygląda bardzo apetycznie! :-)

    Zapraszam na moje social media:
    www.truskawkowa-fiesta.blogspot.com
    www.facebook.com/truskawkowa.fiesta
    www.instagram.com/truskawkowa_fiesta

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń