Drożdżowy ślimak ze śliwkami i masą makowo-marcepanową.
września 13, 2020
/
15
Ciasto drożdżowe ze śliwkami jest obligatoryjnym wypiekiem, gdy pojawiają się węgierki. To piękny czas, kiedy na straganach pojawiają się w obfitości fiolety śliwek różnych odmian. Do tego "ślimaka" wybierzcie jędrne i nie koniecznie bardzo dojrzałe owoce. Osobiście wolę kwaśniejsze, bo stanowią doskonałe uzupełnienie gamy smaków. Wiele lat temu odkryłam przepis na to ciasto u Bei - klik. Źródłem jest chorwacka strona - klik. Tego typu zwijane wypieki, to specyfika kuchni bałkańskiej. Dla mnie to kompletne dzieło sztuki kulinarnej. Użyłam w przepisie drożdży suszonych, bo w takie udało mi się zaopatrzyć w czasach niedoboru i teraz je zużywam. Jeśli użyjecie drożdży świeżych, koniecznie zróbcie rozczyn. Duża ilość masła powoduje, że drożdże wolniej pracują, trzeba to wziąć pod uwagę. Poza tym wykonanie go i praca z ciastem to czysta przyjemność, bo jest gładkie, sprężyste i nie klei się do podłoża. W zasadzie trzymałam się wersji oryginalnej, z niewielkimi zmianami dotyczącymi głównie zastosowania cukru i masy marcepanowej.
Drożdżowy ślimak ze śliwkami i masą makowo-marcepanową
Składniki na tortownicę o średnicy 28-30 cm
na ciasto drożdżowe:
375 g mąki pszennej do wypieków drożdżowych (użyłam manitoby)
8 g suszonych drożdży
1 jajko
1 żółtko
100 g rozpuszczonego i ostudzonego masła
szczypta soli
60 g cukru
150 ml mleka
na nadzienie:
80 g zmielonego maku
120 ml mleka
pasta migdałowa (65 g zmielonych migdałów bez skórki, 45 g cukru pudru, 1/2 białka jaja, 1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego - składniki dobrze razem połączyć)
dodatkowo:
750-800 g śliwek węgierek
1 jajo
1 łyżka wody
Wszystkie składniki na ciasto, oprócz masła wrzucić do dzieży robota i wstępnie je połączyć przy pomocy końcówki z hakiem. Następnie wąską stróżką dodawać masło i wyrabiać ok. 10 minut. Ciasto powinno być gładkie, elastyczne i nie powinno lepić się do haka i ścianek dzieży. Misę przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.
Mak zalać wrzącym mlekiem. Wymieszać i odstawić do ostygnięcia. Zrobić pastę migdałową i razem całość połączyć, najlepiej pognieść widelcem. Śliwki umyć, przekroić na połówki, wypestkować.
Przygotować tortownicę - wyłożyć ją papierem do pieczenia i dodatkowo wysmarować masłem.
Gotowe ciasto po wyrośnięciu rozwałkować na placek o wymiarach 40 cm na 30 cm. Następnie podzielić na 3 paski o wymiarach 40 x 10 cm. Nadzienie rozdzielić na 3 porcje, rozłożyć na placki i zrolować dłuższym bokiem tak , żeby złożenie było na spodzie wałeczków.
Ułożyć rulony w spiralę tak, żeby między wałkami powstała przerwa. Ułożyć w przerwy przygotowane śliwki. Najlepiej pod kątem, żeby jak najwięcej ich weszło.
Odstawić do wyrośnięcia na ok. 30 minut. W tym czasie nagrzać piekarnik do 180 stopni C z termoobiegiem. Przed wstawieniem ciasta do piekarnika rozbełtać 1 jajo z łyżką wody i posmarować tym samo ciasto (bez śliwek).
Piec ok. 45 minut. Po 30 minutach sprawdzić czy cisto zbyt nie ciemnieje. Jeśli jest dość rumiane przykryć je folią aluminiową. Po upieczeniu wyjąć z foremki i odstawić na metalowej kratce do ostudzenia.
Po ostudzeniu podzielić się radością konsumpcji w miłym towarzystwie. Smacznego!
Jak to ciasto rewelacyjnie się prezentuje i skład wiele obiecuje
OdpowiedzUsuńAlu piecz! jest pyszne :)
UsuńCieszę tym ciastem oczy i już czuję jego smak :) Fajnie, że przepis na czasie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na czasie jak najbardziej, to jedno z naszych ulubionych ciast ze śliwkami, gorąco polecam , pozdrawiam Cię Renatko :)
UsuńJak będzie więcej czasu, to je przygotuję :) Tak narobiłam sobie smaku tym ciastem, że upiekłam na szybko bułeczki ze śliwkami. Też były dobre ;)
UsuńSerdeczne pozdrowienia!
Renato podejrzewam, że pracy z nim podobnie co z bułeczkami. Mak mielony możesz kupić gotowy, ja tak zrobiłam i to zero pracy z nim. Śliwki też trzeba wypestkować do bułeczek no i cisto żeby było stabilne tez powinno rosnąc dwa razy :) Pozdrawiam serdecznie M
UsuńMasz rację, ilość pracy będzie podobna. Ciasto będzie lada dzień :)
UsuńPozdrawiam i miłego dnia!:)
Mistrzowski wypiek! Zachwyca i mobilizuje do upieczenia :)
OdpowiedzUsuńKamila bardzo dziękuję :) Niestety zbyt szybko znika to ciasto, a szkoda ;D Pozdrawiam
UsuńTaki ślimak mi się marzy...
OdpowiedzUsuńPyszne połączenie smaków.
Polecam Aniu :)
UsuńPodziwiam Was za te wypieki.
OdpowiedzUsuńDrożdżowe ciasto lubię pięknie pachnie i jest mięciutkie, a ze śliwkami to bajka :-)
Pozdrawiam :-)
Irena
Irenko bo drożdżowe ciasto to ciasto typowo domowe, żadne kupne drożdżowe tak nie smakuje :) pozdrowienia
UsuńCos dla mnie. Wszystkie drożdzowe ciasta uwielbiam. A to fantazyjne. Jak malowane. Po mistrzowsku podeszliście do tematu drożdżowego. Ostatnio piekłam drożdżowe ze sliwkami własnie, ale Wasze to żal jeść takie piekne:)) Musze sie spręzyc i upiec takie własnie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUla polecam, warto je upiec :) Nie tylko efektownie wygląda, ale wybornie smakuje :) Pozdrawiamy
Usuń