Drożdżowy ślimak ze śliwkami i masą makowo-marcepanową.

Ciasto drożdżowe ze śliwkami jest obligatoryjnym wypiekiem, gdy pojawiają się węgierki. To piękny czas, kiedy na straganach pojawiają się w obfitości fiolety śliwek różnych odmian. Do tego "ślimaka" wybierzcie jędrne i nie koniecznie bardzo dojrzałe owoce. Osobiście wolę kwaśniejsze, bo stanowią doskonałe uzupełnienie gamy smaków. Wiele lat temu odkryłam przepis na to ciasto  u Bei - klik. Źródłem jest chorwacka strona - klik. Tego typu zwijane wypieki, to specyfika kuchni bałkańskiej. Dla mnie to kompletne dzieło sztuki kulinarnej. Użyłam w przepisie drożdży suszonych, bo w takie udało mi się zaopatrzyć w czasach niedoboru i teraz je zużywam. Jeśli użyjecie drożdży świeżych, koniecznie zróbcie rozczyn. Duża ilość masła powoduje, że drożdże wolniej pracują, trzeba to wziąć pod uwagę. Poza tym wykonanie go i praca z ciastem to czysta przyjemność, bo jest gładkie, sprężyste i nie klei się do podłoża. W zasadzie trzymałam się wersji oryginalnej, z niewielkimi zmianami dotyczącymi głównie zastosowania cukru i masy marcepanowej.


Drożdżowy ślimak ze śliwkami i masą makowo-marcepanową

Składniki na tortownicę o średnicy 28-30 cm

na ciasto drożdżowe:

375 g mąki pszennej do wypieków drożdżowych (użyłam manitoby)
8 g suszonych drożdży
1 jajko
1 żółtko
100 g rozpuszczonego i ostudzonego masła
szczypta soli
60 g cukru
150 ml mleka

na nadzienie:

80 g zmielonego maku
120 ml  mleka
pasta migdałowa (65 g zmielonych migdałów bez skórki, 45 g cukru pudru, 1/2 białka jaja, 1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego - składniki dobrze razem połączyć)

dodatkowo:

750-800 g śliwek węgierek
1 jajo
1 łyżka wody

Wszystkie składniki na ciasto, oprócz masła wrzucić do dzieży robota i wstępnie je połączyć przy pomocy końcówki z hakiem. Następnie wąską stróżką dodawać masło i wyrabiać ok. 10 minut. Ciasto powinno być gładkie, elastyczne i nie powinno lepić się do haka i ścianek dzieży.  Misę przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. 

Mak zalać wrzącym mlekiem. Wymieszać i odstawić do ostygnięcia. Zrobić pastę migdałową i razem całość połączyć, najlepiej pognieść widelcem. Śliwki umyć, przekroić na połówki, wypestkować. 

Przygotować tortownicę - wyłożyć ją papierem do pieczenia i dodatkowo wysmarować masłem.

Gotowe ciasto po wyrośnięciu rozwałkować na placek o wymiarach 40 cm na 30 cm. Następnie podzielić na 3 paski o wymiarach 40 x 10 cm. Nadzienie rozdzielić na 3 porcje, rozłożyć na placki i zrolować dłuższym bokiem tak , żeby złożenie było na spodzie wałeczków.


Ułożyć rulony w spiralę tak, żeby między wałkami powstała przerwa. Ułożyć w przerwy przygotowane śliwki. Najlepiej pod kątem, żeby jak najwięcej ich weszło.


Odstawić do wyrośnięcia na ok. 30 minut. W tym czasie nagrzać piekarnik do 180 stopni C z termoobiegiem. Przed wstawieniem ciasta do piekarnika rozbełtać 1 jajo z łyżką wody i posmarować  tym samo ciasto (bez śliwek). 

Piec ok. 45 minut. Po 30 minutach sprawdzić czy cisto zbyt nie ciemnieje. Jeśli jest dość rumiane przykryć je folią aluminiową. Po upieczeniu wyjąć z foremki i odstawić na metalowej kratce do ostudzenia.


Po ostudzeniu podzielić się radością konsumpcji w miłym towarzystwie. Smacznego!


15 komentarzy:

  1. Jak to ciasto rewelacyjnie się prezentuje i skład wiele obiecuje

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę tym ciastem oczy i już czuję jego smak :) Fajnie, że przepis na czasie!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na czasie jak najbardziej, to jedno z naszych ulubionych ciast ze śliwkami, gorąco polecam , pozdrawiam Cię Renatko :)

      Usuń
    2. Jak będzie więcej czasu, to je przygotuję :) Tak narobiłam sobie smaku tym ciastem, że upiekłam na szybko bułeczki ze śliwkami. Też były dobre ;)
      Serdeczne pozdrowienia!

      Usuń
    3. Renato podejrzewam, że pracy z nim podobnie co z bułeczkami. Mak mielony możesz kupić gotowy, ja tak zrobiłam i to zero pracy z nim. Śliwki też trzeba wypestkować do bułeczek no i cisto żeby było stabilne tez powinno rosnąc dwa razy :) Pozdrawiam serdecznie M

      Usuń
    4. Masz rację, ilość pracy będzie podobna. Ciasto będzie lada dzień :)
      Pozdrawiam i miłego dnia!:)

      Usuń
  3. Mistrzowski wypiek! Zachwyca i mobilizuje do upieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamila bardzo dziękuję :) Niestety zbyt szybko znika to ciasto, a szkoda ;D Pozdrawiam

      Usuń
  4. Taki ślimak mi się marzy...
    Pyszne połączenie smaków.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam Was za te wypieki.
    Drożdżowe ciasto lubię pięknie pachnie i jest mięciutkie, a ze śliwkami to bajka :-)
    Pozdrawiam :-)
    Irena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irenko bo drożdżowe ciasto to ciasto typowo domowe, żadne kupne drożdżowe tak nie smakuje :) pozdrowienia

      Usuń
  6. Cos dla mnie. Wszystkie drożdzowe ciasta uwielbiam. A to fantazyjne. Jak malowane. Po mistrzowsku podeszliście do tematu drożdżowego. Ostatnio piekłam drożdżowe ze sliwkami własnie, ale Wasze to żal jeść takie piekne:)) Musze sie spręzyc i upiec takie własnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula polecam, warto je upiec :) Nie tylko efektownie wygląda, ale wybornie smakuje :) Pozdrawiamy

      Usuń