Od początku istnienia naszego bloga bierzemy udział w World Bread Day. 16 października blogerzy z całego świata włączają się do akcji prowadzonej przez Zorrę, autorkę bloga "Kochtopf". Chleb to ważny wypiek w domu. Jego jakość nie da się porównać z tym, co możemy kupić z masowej produkcji. Zapach kojarzy się nam z domowym ciepłem, bezpieczeństwem i rodzinnym klimatem. Dziś świętujemy pieczywem pochodzącym z Francji - fouace. Najbardziej reprezentatywnym regionem dla niego jest Laguiole z departamentu Aveyron.
W czasach Cesarstwa Rzymskiego chleb pieczony w domu nazywano panis focacius, od którego pochodzi nazwa fouace lub fougasse. Początkowo był to zwykły placek, z czasem przybrał dzisiejszą postać. Ozdoby w postaci ślimaków - chignons dodaje się jednak tylko w Laguiole. Tam piecze się fouace w postaci puszystych wieńców. Przejrzałam kilkanaście przepisów, ale w końcu zrobiłam z własnego pomysłu trzymając się techniki i rodzaju składników, które powtarzały się w przepisach . Wieniec wyszedł bardzo smaczny i puszysty. Zatem świętujmy :)
Fouace
Małgosiu, po takim wstępie z ciekawością zabrałam się za czytanie, uwielbiam czytać przepisy, od razu czuję smak i zapach. Przepis idealny dla mnie, jaki prosty, wymaga tylko cierpliwości i czasu. Dziekuję za podzielenie się. Acha, ciasteczka pekanowe były tak pyszne, że wydzielaliśmy sobie po kilka, żeby na dłużej starczyło. Chyba nigdy nie jadłam lepszych:)
OdpowiedzUsuńZ chlebem było u nas tragicznie, ale na szczęście otworzyli Lidla i mamy cudowne niemieckie chlebki, także francuskie bagietki prosto z lidlowej piekarni. Nie wiem czy w Polsce też jest piekarnia przy Lidlu. Pozdrawiam serdecznie:)
Marylko cieszę się ogromnie, że ciasteczka Wam smakowały :) W Polsce też są piekarnie przy Lidlach :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńNo to do roboty. Mam wszystkie składniki, nawet fleur d'oranger.
OdpowiedzUsuńRelacja jutro.
Klaro czekam z niecierpliwością :)
UsuńBardzo szanuję chleb i tych, którzy go pieką.
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowy chleb, ale tak rzadko go jadam.
Super, że istnieje takie piękne święto.
Pozdrawiam :-)
Irena
Małgosiu, ale cudo wyszperałaś, ni wiedziałam,ze taki wypiek nawet istnieje , do tego taki piękny, jak to u ciebie już standard
OdpowiedzUsuńWspaniały wieniec na takie święto!
OdpowiedzUsuńNiech nam się piecze.
Jaki piękny chleb! Bardzo dziękujemy za udział w WBD!
OdpowiedzUsuńPiękne święto a Ty je wspaniale uczciłaś. Domowy chleb zawsze najlepszy. Do dziś pamiętam smak chleba pieczonego przez moją babcię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Upiekę, zachwyca!
OdpowiedzUsuń