Mini lazania grzybowa

Późnym latem zaczyna się sezon grzybowy. To wtedy właśnie zaczyna się u nas sezon grzybowych tart i makaronów. Tym razem po porannej wizycie w naszym lesie, gdzie Małgosia zebrała sporo prawdziwków i innych grzybów, Z części z nich postanowiłem ponownie stworzyć jedno z naszych ulubionych dań - grzybową lazanię. Jako, że miała nam urozmaicić wieczór, nie mogła być zbyt wielka. Bo wiadomo - grzyby ciężkostrawne są. Powstała więc wersja mini, która gwarantowała, że spłukana czerwonym winem i spacerem po jedzeniu sprawi, że nie będziemy się czuć przejedzeni. Uwielbiamy grzybowe dania, więc polecamy poniższy przepis.


Składniki:

700g leśnych grzybów

mała cebula - drobno posiekana

duży ząbek czosnku - posiekany

kawałek (1cm) białej części pora - drobno posiekany

pól marchewki - ugotowana i drobno pokrojona

czubata łyżka pomidorów z puszki

3 łyżki świeżego tymianku

ser pleśniowy

straty parmezan

chili (opcjonalnie)

sól, pieprz

na sos beszamelowy:

20g masła

30g mąki

400ml ciepłego mleka

sól, biały pieprz, gałka muszkatołowa

2 łyżki startego parmezanu

na ciasto makaronowe:


1 jajko

90g mąki

łyżeczka oleju

sól



Wykonanie:


Grzyby kroimy drobno. Podobnie postępujemy z pozostałymi warzywami. Smażymy całość rozpoczynając od cebuli, pora i czosnku. Po usmażeniu grzybów dodajemy marchewkę, pomidory i tymianek. Przyprawiamy solą, pieprzem i opcjonalnie chili, jeśli chcemy bardziej pikantnej wersji.

Przygotowujemy ciasto makaronowe z podanych składników. Kiedy odpocznie, rozwałkowujemy cienko w maszynce do makaronu. Następnie wycinamy naszymi obręczami 8-10 kawałków, które użyjemy do naszej lazanii, W trakcie gotowania nieco się powiększą. Gotujemy 2 minuty, po czym odstawiamy.

Przygotowujemy sos beszamelowy. Rozpuszczamy na patelni masło, dodajemy mąkę i smażymy, po czym dodajemy gorące mleko intensywnie mieszając, by pobyć się grudek. Dodajemy starty parmezan i gotujemy dalej, by sos zgęstniał.

Składamy lazanię. Dół brytfanny smarujemy masłem. W obręcz wkładamy podcięty na wymiar makaron. Na niego rozsmarowujemy łyżkę sosu beszamelowego. Nakładamy porcję grzybów. Na nie nakładamy połowę sosu, którą nałożyliśmy pod grzybami, kilka kawałków sera pleśniowego i łyżeczkę startego parmezanu. Powtarzamy to, by otrzymać trzy warstwy grzybowe i cztery warstwy makaronu.

Ostatnią warstwę makaronu pokrywamy sosem beszamelowym i dodatkową warstwą tartego parmezanu.

Pieczemy przez 30 minut w temperaturze 180 C. Po upieczeniu pozostawiamy, by lazania odpoczęła przez około 10 minut. Wówczas ściśnie się i idealnie zachowa swe warstwy, tak jak na zdjęciu naszej potrawy.

2 komentarze:

  1. mmmmmmmmmmmmmmmmniam, aż mi pachnie z monitora. Szkoda, że nie mam szans na leśne grzyby. Pieczarki to strasznie ubogie w smaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś pysznego, szczerze powiem, że nigdy nie robiłam lazanii.
    Jadłam wiele razy, we Włoszech to była bajka.
    Ale ta Wasza to już prawdziwa poezja.
    Wygląda smakowicie, proszę zapakować i przysłać :-)
    Świetny przepis.
    Pozdrawiam serdecznie :-)
    I.

    OdpowiedzUsuń