Ciasto "leśny mech".

Leśny mech postanowiłam upiec na specjalną okazję. Taka nadarzyła się, gdy mój tata obchodził swoje 86 urodziny właśnie u nas. Jest miłośnikiem lasu i świetnym obserwatorem przyrody, stąd pomysł na "tort" urodzinowy. Poza tym to idealne ciasto na ciepłe dni. Jest lekkie, pięknie wygląda i smakuje tak, że lepiej go często nie robić.  W internecie przepisów na leśny mech jest mnóstwo. Najbardziej przekonał mnie przepis Kasi prowadzącej bloga "Gotuję, bo lubię" i to był bardzo dobry wybór. Dokonałam w nim niewiele modyfikacji. Oto przepis :


Leśny mech

proporcje na ciasto (tortownicę o średnicy wew. 22,5 cm)

450 g mrożonego, rozdrobnionego szpinaku
4 jajka
260 g mąki pszennej typ 450
240 g oleju rzepakowego/ 320 ml
200 g  drobnego cukru
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
ew. odrobina zielonego, żelowego barwnika

proporcje na krem:

500 ml śmietany o zawartości 30% tłuszczu
500 g mascarpone
90 g cukru pudru
owoce jagodowe do wewnątrz ciasta i dekoracji (użyłam malin, jeżyn, czarnych jagód i poziomek)


Szpinak rozmrozić, następnie wyjąć na gazę, zawinąć i bardzo mocno odcisnąć. Dodać do niego połowę oleju i razem zmiksować (użyłam melaksera). Dzięki miksowaniu szpinak lepiej rozdrobni się i połączy z olejem.

Mąkę pszenną wymieszać z proszkiem do pieczenia. Jajka ubić z cukrem na jasną, dobrze napowietrzoną masę (przez około 5 minut mikserem), a następnie  miksując na wolnych obrotach dodać szpinak z olejem oraz pozostały olej. Kiedy składniki się połączą dodać partiami mąkę z proszkiem do pieczenia, dokładnie wymieszać. Jeśli kolor masy ciasta będzie budził Wasze wątpliwości, możecie dodać na wykałaczce odrobinę barwnika żelowego (żelowy bardzo dobrze rozprowadza się w masie), żeby wzmocnić zielony kolor.


Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni C. Spód tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia (dodatkowo lekko go natłuszczając). Ciasto przelać do formy, wyrównać wierzch i wstawić do  piekarnika. Piec ok. 50-60 minut (do suchego patyczka). Po wyjęciu z piekarnika ciasto odstawić do całkowitego wystygnięcia.

Wystudzone ciasto przekroić na 3 blaty - pierwszy od góry może być cieńszy niż dwa pozostałe, ponieważ jego należy skruszyć.

Płynną kremówkę połączyć z mascarpone oraz cukrem pudrem i zmiksować do chwili powstania gęstego kremu (powinien być nieco gęściejszy niż bita śmietana). Gdy osiągniemy odpowiednią konsystencję należy przestać ubijać, bo masa może się rozwarstwić. 


Masę kremową wykorzystamy na dwie warstwy przełożenia oraz ok. 4 łyżki z tego będą nam potrzebne do wysmarowania boków. Można od razu podzielić sobie masę na części. Nie mieszać jej z owocami, gdyż miękkie owoce jagodowe bardzo szybko puszczają sok i zabarwiają masę ! 
Ułożyć pierwszy blat (najlepiej od razu na talerzu, na którym będziemy podawać ciasto), rozsmarować cienką warstwę kremu, rozsypać na nim owoce delikatnie je dociskając i na nie znów ułożyć krem. Powtórzyć czynność na drugim blacie. Potem wysmarować kremem boki. Pokruszyć drobno trzeci kawałek biszkoptu (odkroić z niego nieco zrumienioną, zgniłozieloną skórkę) używając miąższu bez skórki. Okruchami okleić całe ciasto. Wstawić je do lodówki na co najmniej 3 godziny, najlepiej na całą noc. Przed podaniem ubrać świeżymi owocami. Smacznego :)

6 komentarzy:

  1. Wygląda obłędnie!!!
    Dużo zdrowia dla Taty!
    Jak byłam malutka,moja mama robiła takie cuda,a ja uwielbiałam po nich chodzić boso,jak zapadała noc.
    Rano była katastrofa.
    Oj , pochodziła bym sobie po takim zielonym mchu.
    Pozdrowienia-))))
    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irenko lepiej chodzić po zwykłym mchu ;D Ciasto było pyszne a jubilat był zachwycony :) dziękuję w jego imieniu :)

      Usuń
  2. wygląda cudnie. Ja jeszcze opieram się temu ciastu, które chyba już wszyscy piekli. Ale skoro Ty Małgosiu polecasz, to pewnie kiedyś go zrobię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu to ciasto warto zrobić. Ja z pewnością będę je powtarzać, jest pyszne :) pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. To piękna okazja na upieczenie takiego uroczego tortu!
    Zamierzam go zrobić już od kilku lat...
    Najlepsze życzenia dla Taty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Amber, leśny mech z pewnością Cię nie zawiedzie, jest pyszny :)

      Usuń