Jakie cechy powinny posiadać wyśmienite pierogi ? Cieniutkie i miękkie ciasto oraz dużo smacznego, dobrze przyprawionego farszu. Podane na ciepłym talerzu, polane aromatycznymi dodatkami stanowią danie kompletne. Pierogi ruskie, niby to nic takiego ;) a jednak dobrze zrobione nie mają konkurencji. Do nadzienia używam mączystych ziemniaków. Gotuję je na świeżo w mundurkach, a potem studzę. Do tego dobry twaróg - zwarty, suchy i tylko delikatnie kwaśny. Pieprz mielę na świeżo. Dodaję zeszkloną cebulę, która swoją słodyczą równoważy smak twarogu. W ten sposób uzyskuję ciekawą mieszankę smaków. Podana ilość pierogów jest orientacyjna. Wszystko zależy jak cienko uda się rozwałkować ciasto i jak duże wycinamy z niej koła. Im cieniej tym lepiej.
proporcje na ok. 40 pierogów.
na ciasto:400 g mąki pszennej poznańskiej (typ 500)
250 ml wrzącej wody
na farsz
600 g ziemniaków równej wielkości, mączystej odmiany
350 g półtłustego twarogu
2 duże cebule
sól, świeżo zmielony pieprz
masło klarowane
do okrasy
zeszklona cebula
wędzone tofu (opcjonalnie)
masło klarowane
do gotowania dodatkowo 1 łyżkę oleju
do wykrawania stosuję obręcz cukierniczą o średnicy 9 cm
Ziemniaki umyć, ugotować w mundurkach i odstawić po odlaniu do ostudzenia. Powinniśmy otrzymać ok. 550 g ugotowanych ziemniaków. Następnie przepuścić je przez praskę, maszynkę lub drobno utłuc. Używam metalowej praski z Ikei, która przypomina dużą wersję wyciskarki do czosnku. Do miski z ziemniakami przecisnąć twaróg.
W czasie gdy gotują się ziemniaki - drobno pokroić i zeszklić cebulę. Następnie odstawić do przestudzenia. Do masy ziemniaczanej dodać 6 czubatych łyżek zeszklonej cebuli. Resztę zostawić do okraszenia pierogów. Całość doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Przygotować również wcześniej ciasto. Mąkę wsypać do miski, zalać wrzątkiem, wymieszać łyżką i poczekać aż trochę ostygnie. Następnie zagnieść ciasto na blacie, włożyć do foliowego woreczka i odstawić do odpoczynku na ok. 30 minut.
Gdy mamy gotowy farsz, a ciasto odpoczęło możemy robić pierogi. Połowę ciasta wyjąć (druga połowa ma być w woreczku), rozwałkować cienko, bardzo delikatnie podsypując mąką. Wykrawać kółka i lepić pierogi. Odkładać pod ściereczkę. Gdyby brzegi nie chciały się kleić posmarować odrobiną wody. Powtórzyć z drugą częścią ciasta. Pierogi wrzucić na osoloną, gotującą się wodę z dodatkiem oleju. Gotować ok. 2 minut od wypłynięcia. Podać je na podgrzanych talerzach, polane zeszkloną cebulą. Ja dodatkowo przygotowuję skwarki z tofu. Bardzo drobno kroję w kostkę ok. 30 g. Smażę na maśle klarowanym aż się zrumienią.
Tak wyglądają w przekroju.
Smacznego :)
Uwielbiam. Robię tak samo. Nie wiedziałam,, że trzeba dać ciastu odpocząć. Moje nie są takie urodziwe. Wycinam kółka filiżanką, ale muszę kupić taką formę. Aż mi ślinka pociekła. Mniam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ruskie pierogi i koniecznie cienkie ciasto. Mniammmm
OdpowiedzUsuńidealne, a te falbanki mistrzowskie
OdpowiedzUsuń