Naleśniki Suzette (crêpes Suzette).

Crêpes Suzette to danie legenda. Jak to bywa z tego typu potrawami, przepisów są tysiące. Mam wreszcie taki, który jest dla mnie idealny. Naleśniki do tego deseru i w ogóle zawsze robię z przepisu Gordona Ramsay'a. Zwracam Waszą uwagę, że przepis jest na 8 naleśników, a sos na 4. Jeśli chcemy zrobić 2 porcje, trzeba ilość ciasta na naleśniki zredukować o połowę. 


Rozkład pracy:

-najpierw robimy ciasto na naleśniki i odstawiamy je na przynajmniej 30 minut,
-potem przygotowujemy sos,
-smażymy naleśniki i w międzyczasie podgrzewamy sos, jeśli ostygł,
-składamy danie.

Składniki na 8 naleśników smażonych na patelni o średnicy 28 cm:
300 ml mleka
125 g mąki
2 jajka
szczypta soli
30 g oleju roślinnego + do smażenia

Składniki na ciasto dokładnie wymieszać, żeby nie było grudek. Odstawić pod przykryciem na minimum 30 minut. Następnie smażymy na patelni, cienko posmarowanej olejem.

Na sos do 4 naleśników (2 porcje) potrzebujemy:
2,5 łyżki cukru pudru
200 ml soku z pomarańczy (2 duże owoce)
skórka otarta z 1 pomarańczy
1 łyżeczka soku z cytryny
40 g masła
1 łyżka likieru pomarańczowego np. Cointreau
 ew. dodatkowo  likier do flambirowania

Najpierw przygotować sok - otrzeć skórkę z 1 pomarańczy, wycisnąć z obu, dodać sok z cytryny. Wyciskanie zrobić nad sitkiem, żeby pestki nie wpadły. Dodać likier. Przygotować porcję masła.

Na suchą patelnię włożyć cukier puder i skarmelizować go, aż będzie brązowy (uważać, żeby nie przypalić, ale jak wiecie im ciemniejszy, tym głębszy ma smak ;) Gdy karmel jest gotowy, dodać masło. Na rozpuszczone masło wlać przygotowany sok i redukować go aż o połowę.

Usmażyć naleśniki. Każdy naleśnik zaraz po zdjęciu z patelni na talerz posmarować łyżką sosu. Następnie złożyć na cztery. Na talerz, na którym podamy porcję deseru wylać trochę sosu, ułożyć dwa naleśniki i polać sosem. Można też, jeśli macie o dyspozycji dużą patelnię, po prostu włożyć na sos naleśniki, polać jeszcze po wierzchu i lekko podgrzać. Dodatkowo flambirować. Smacznego.

2 komentarze:

  1. Jak nie jestem wielką amatorką naleśników, tak z tym akurat sosem okazały się być doskonałe! Takie naleśniki to mogę jeść:)

    OdpowiedzUsuń