Na naszym blogu nie ma zbyt dużo przepisów na potrawy z roślin strączkowych. Wszystko dlatego, że mimo nocnego namaczania, trawienie ich nie należy do najłatwiejszych. Odkąd jednak gotuję warzywa strączkowe z glonem kombu wszystko się zmieniło. Przetestowałam to już na różnych potrawach - sałatkach, hummusie czy daniach głównych i sprawdza się! Kombu należące do największych i najdłuższych alg brązowych zmiękcza ziarna, skraca czas gotowania i ułatwia ich trawienie. Poza tą szczególną zaletą ma działanie moczopędne, przeciwzakrzepowe i reguluje gospodarkę hormonalną. Przynosi ulgę w astmie, pomaga w odchudzaniu oraz zwiększa wartość odżywczą pokarmów, do których jest dodawane.
Co do smalczyku, nie jest on moim pomysłem. Przepis pochodzi z "Jadłonomii". Jednak robiąc go nieco zmieniałam pod swoje wymagania. W końcu postanowiłam wpisać przepis na blog, żeby ułatwić sobie życie. Na dworze od 24 h pada śnieg. Zima w pełni, choć tęsknota za wiosną wielka. Smalczyk i ogórki kiszone świetnie wpisują się w zimowy klimat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz