W ubiegłym roku mieliśmy nadzwyczajny wysyp prawdziwków. W tym, na razie nie zapowiada się na powtórkę, za to mamy wysyp czarnych kurek czyli lejkowców dętych. To grzyby większości zbieraczy nieznane, może i dobrze. Rosną ich spore ilości, w dużych grupach. Grzyby te spokrewnione są z kurkami, aromatyczne i bardzo smaczne. Zniosłam ich już do domu całkiem sporo. Zrobiłam z nimi poniższą tartę. Można je wykorzystywać do potraw, jak wszystkie inne grzyby. Można też je suszyć, mielić na proszek i dodawać do potraw czy sosów dla pogłębienia smaku. Polecam :) W kuchni polskiej nie są zbyt popularne, za to w kuchni francuskiej dobrze znane. Właśnie z języka francuskiego pochodzi nazwa grzybów trąbki śmierci - trompettes de la mort, nawiązująca do czarnego koloru. Te kurki raczej trudno pomylić z innymi grzybami, radzę jednak zawsze upewnić się przed konsumpcją.
składniki na foremkę o wymiarach zewnętrznych 35cm x 11cm
na kruche ciasto:170 g mąki krupczatki
90 g masła
1 żółtko
2-3 łyżki zimnej wody
sól do smaku
cudo, a ja się umiem i nie znam się na zbieraniu grzybów, a uwielbiam wszystko co grzybowe
OdpowiedzUsuńto ja margot vel alcia
OdpowiedzUsuńAlciu te grzyby trudno pomylić z innymi :) My też uwielbiamy potrawy z grzybami :)
OdpowiedzUsuń