Tarta z czarnymi kurkami, zwanymi "trąbkami śmierci" ;)

 W ubiegłym roku mieliśmy nadzwyczajny wysyp prawdziwków. W tym, na razie nie zapowiada się na powtórkę, za to mamy wysyp czarnych kurek czyli lejkowców dętych. To grzyby większości zbieraczy nieznane, może i dobrze. Rosną ich spore ilości, w dużych grupach. Grzyby te spokrewnione są z kurkami, aromatyczne i bardzo smaczne. Zniosłam ich już do domu całkiem sporo. Zrobiłam z nimi poniższą tartę. Można je wykorzystywać do potraw, jak wszystkie inne grzyby. Można też je suszyć, mielić na proszek i dodawać do potraw czy sosów dla pogłębienia smaku. Polecam :) W kuchni polskiej nie są zbyt popularne, za to w kuchni francuskiej  dobrze znane. Właśnie z języka francuskiego pochodzi nazwa grzybów trąbki śmierci - trompettes de la mort, nawiązująca do czarnego koloru. Te kurki raczej trudno pomylić z innymi grzybami, radzę jednak zawsze upewnić się przed konsumpcją.

składniki na foremkę o wymiarach zewnętrznych 35cm x 11cm

na kruche ciasto:
170 g mąki krupczatki
90 g masła
1 żółtko
2-3 łyżki zimnej wody
sól do smaku

na farsz
430 g  oczyszczonych czarnych kurek (lejkowców dętych)
2 ząbki czosnku drobno posiekane
1sporaszalotka drobno posiekana
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 jajo XL
120 g śmietany kremówki
sól i pierz do smaku
masło do smażenia grzybów

Wykonanie:
Przygotowujemy kruche ciasto. Wszystkie składniki miksujemy pulsacyjnie w malakserze. Zimną wodę dodajemy w takiej ilości, aby otrzymać odpowiednio zwartą konsystencję. Następnie ciasto delikatnie rozwałkowujemy i wkładamy do natłuszczonej formy. Chłodzimy przykryte w lodówce przez godzinę. Przed pieczeniem nakłuwamy widelcem. Pieczemy przez 10 minut w 180 C pod obciążeniem (kulki ceramiczne, fasola), po czym kolejne 5 minut bez obciążenia.
Rozpuścić masło na dużej patelni. Wrzucić na rozgrzany tłuszcz czosnek i cebulkę. Zeszklić i dodać grzyby. Jeśli macie je dość duże, to proponuję je nieco posiekać. Smażyć aż grzyby zwiędną, a płyn odparuje. Na koniec dodać sól i pieprz oraz posiekaną natkę, wymieszać. Śmietankę roztrzepać z jajem. Wyłożyć usmażone grzyby na podpieczony spód, zalać śmietanką i wstawić do piekarnika na 20-25 minut. 

Po upieczeniu odstawić na 5 minut, po czym wyjąć z formy i podać. Doskonale komponuje się z czerwonym winem :) Smacznego.

Na koniec jeszcze zdjęcia grzybów.





3 komentarze:

  1. cudo, a ja się umiem i nie znam się na zbieraniu grzybów, a uwielbiam wszystko co grzybowe

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja margot vel alcia

    OdpowiedzUsuń
  3. Alciu te grzyby trudno pomylić z innymi :) My też uwielbiamy potrawy z grzybami :)

    OdpowiedzUsuń