Pai Bao - bułeczki z Hongkongu w Czerwcowej Piekarni.
czerwca 10, 2019
/
19
Dokładnie sześć lat temu pojawił się w internecie "Akacjowy Blog". Tak się złożyło, że Amber zaprosiła mnie do Czerwcowej Piekarni nie tylko w roli uczestnika, ale i pomysłodawczyni wypieku. Dobrze się składa, bo udział we wspólnym wypiekaniu bardzo sobie cenię i mogę świętować "urodziny" bloga nie tylko w towarzystwie Piotra, ale i wszystkich pasjonatów domowego pieczywa.
Pomyślałam, że skoro to ciepła pora, przyda się lekki wypiek. Bułeczki mają swój rodowód w Hongkongu. Są delikatne i puszyste. Ich charakterystyczną cechą jest podłużny kształt. To bułeczki do odrywania o miękkich brzegach. Piekłam je wiele lat temu, ale nie byłam w pełni zadowolona. Przejrzałam w związku z tym trochę przepisów i wybrałam ten z bloga Zoe. Przepis (jak dla mnie) okazał się bardzo dobrym wyborem. Bułeczki się udały, mięciutkie i puszyste szybko zniknęły. Polane przywiezionym z Australii miodem z kwiatów krzewu manuka smakowały idealnie. Przepis do powtarzania, zwłaszcza do letnich śniadań.
Jestem ciekawa czy czerwcowi Piekarze też będą zadowoleni ?
Pai Bao
Potrzebujemy do ciasta:
210 g letniej wody, w temperaturze około 37 ° C
35 g mleka skondensowanego
300 g mąki pszennej z dużą zawartością białka (użyłam manitoby)
25 g cukru pudru
15 g mleka w proszku
4 g soli
50 g masła, zmiękczonego, w temperaturze pokojowej
1 łyżeczka suchych drożdży instant
Do posmarowania Pai Bao:
1 żółtko
1 łyżeczka mleka
Z podanych składników wyrobić ręcznie lub przy pomocy robota elastyczne i gładkie ciasto. Następnie odstawić je na 30 do 60 minut w celu podwojenia objętości w ciepłym miejscu pod przykryciem.
Po tym czasie podzielić masę na 15 równych porcji, każdą uformować w kulę. Każdą porcję rozwałkować trzykrotnie i składać, wg instrukcji filmowej klik. Najpierw rozwałkowujemy i składamy jak papier listowy, krótszym bokiem, a ostatni raz wzdłuż długich boków, których długość powinna być dopasowana do szerokości foremki.
Złożone porcje ciasta ułożyć w formie w poprzek. Jeśli nie mamy powłoki zapobiegającej przywieraniu ciasta, foremkę trzeba wysmarować lub wyłożyć papierem do pieczenia. Wstawić pod żarówkę do piekarnika, żeby podwoiło objętość (od 30 do 60 minut). Po wyrośnięciu posmarować roztrzepanym żółtkiem z mlekiem i wstawić do nagrzanego do 180 stopni C piekarnika na 20 minut lub dłużej, żeby ciasto było wypieczone. Po wyjęciu z foremki ostudzić na kratce.
Bułeczki dobrze się odrywają, nie wymagają użycia noża, maja delikatną strukturę i lekko słodki posmak. Polecam. Smacznego :)
Czerwcowi Piekarze :
Akacjowy blog
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moja Akademia Smaku
Ogrody Babilonu
Proste Potrawy
Weekendy w domu i ogrodzie
Akacjowy blog
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moja Akademia Smaku
Ogrody Babilonu
Proste Potrawy
Weekendy w domu i ogrodzie
Co za piękna okazja, aby świętować urodziny Waszego bloga!
OdpowiedzUsuńPai Bao to idealny wypiek na taką szczególną rocznicę.
Wszystkiego dobrego i nowych inspiracji w kuchni i w podróży!
Dziękujemy :)
UsuńTak, zadowoleni :) Dziękuję za tę propozycję :)
OdpowiedzUsuńMiłego świętowania urodzin bloga!
Dziękuję za wspólny czas.
Dziękujemy Badylarko, miło że piekłyśmy razem :)
UsuńWybór tego chleba to traf w 10! Dziękuję za możliwość upieczenia go w takim doborowym towarzystwie.
OdpowiedzUsuńA dla Was najlepsze życzenia! Dużo inspiracji na kolejne lata!
Buziaki!
Kamila bardzo dziękujemy za życzenia i wspólne wypiekanie, buziaki :)
UsuńGosiu jest pięknie , nie dałam rady upiec ale wróciłam i jutro upiekę :-) Jakie mleko dodawałaś? słodzone czy niesłodzone, mówię o skondensowanym?
OdpowiedzUsuńDorotko dziękuję. Mleko dodałam słodzone, ale myślę, że może być każde. Ja zwykle kupuję w tubce, bo nie zużywamy potem tego w domu i było tylko słodzone. Bułeczki są lekko słodkie :) pozdrawiam
UsuńZapomniałam dodać samych wspaniałości i dalszych pięknych chwil z blogiem i czytelnikami. Bułeczki upiekłam, są mega pyszne ;-)
UsuńDorotko dziękujemy bardzo. Ciesze się, że bułeczki Ci zasmakowały :)
UsuńŻyczę kolejnych 94 lat radości z podróżowania i blogowania i bardzo dziękuję za wspaniałe bułeczki - u Was puszystość Pai Bao zachęca do wielokrotnego powtarzania wypieku.
OdpowiedzUsuńDo kolejnego wspólnego pieczenia.
Guciu :D :D :D Dzięki wielkie :) Tam nasze bułeczki wyszły podobnie jak na zdjęciach u Zoe, jestem bardzo zadowolona :) Do kolejnego, wspólnego pieczenia :)
UsuńWybór do czerwcowej piekarni wg mnie bardzo trafiony:)dziękujemy
OdpowiedzUsuńGratulacje, prowadzony przez Was blog jest bardzo interesujący, wszystkiego dobrego.
Ula bardzo się cieszę. Dziękuję Ci, pozdrawiam serdecznie :)
UsuńSerdecznie gratuluję i życzę dalszego rozwoju i wielu wiekopomnych rocznic. Nie mam ani mleka w proszku, ani skondensowanego, ale nie szkodzi, z przyjemnością przeczytałam przepis. Takie skrzywienie, lubię czytać przepisy od zawsze. Pozdrawiam jubileuszowo:)
OdpowiedzUsuńMarylko - dziękujemy :) Czytanie przepisów to ważna umiejętność :D niektórzy nie czytają i już biorą się za zrobienie, a potem są problemy ;) Jeszcze raz dziękujemy za życzenia, pozdrawiamy
UsuńWspaniały wybór- bułki pyszne. Piekłam razem z Wami. Blog super. Czekam na następne wspólne wyzwanie. Pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńhttp://mojaakademiasmaku.pl/
Basiu cieszę się ogromnie, że piekłaś z nami o że wypiek Ci smakował. Pozdrawiam serdecznie M
UsuńI ja je upiekę , tylko ciut później
OdpowiedzUsuń