Sernik z mango


Ten sernik bardzo wpisuje się w nasze gusta smakowe. Oboje uwielbiamy mango i w domu zwykle stoi przynajmniej jedna puszka z pulpą, z tego owocu. Połączenie jej z ciastem, lodami, deserami jest zawsze kuszące. Korzystamy zwykle z pulpy, bo o dojrzałe w słońcu owoce u nas trudno. Gdy wyjeżdżamy tam, gdzie mango rośnie, zawsze je kupujemy. Mimo tego, że mango z odmiany alphonso uznawane jest za najlepsze, zawsze wspominamy to, które kupiliśmy na targu w Stone Town na Zanzibarze. Owoce były tak duże, że jedno dziennie na dwie osoby wystarczyło. Ale do rzeczy... Ten sernik wygląda i smakuje tak, że już nic nie trzeba w nim zmieniać. Dla nas jest idealny. Przepis pochodzi z książki "Lubię. Atlas z przepisami" M. Mądrej-Pawlak i J. Pawlaka, właścicieli poznańskiej "Cafe La Ruina i Raj" w Poznaniu. Zanim jednak kupiłam książkę zobaczyłam sernik na zdjęciu na fb (dzięki Aliczku za inspirację). Potem "po nitce do kłębka" dotarłam do źródła. Warto było, bo z książki zrobiłam już kolejne przepisy.

proporcje na tortownicę o średnicy 26 cm

składniki na masę:
1 kg mielonego twarogu na sernik
35 g mąki ziemniaczanej 
4  jajka
270 ml słodzonego mleka zagęszczonego 
200 g kwaśnej śmietany 
550 g pulpy mango 
szczypta soli

składniki na spód:

130 g mąki pszennej 
75 g masła
65 g cukru 
20 g kakao 
szczypta soli

składniki na  klajdrę śmietanową:
400 g kwaśnej śmietany
40 g  cukru pudru
2 łyżki pulpy mango

Rozpuścić masło i przestudzić. Przygotować tortownicę (wyłożyć papierem do pieczenia), piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni C (góra i dół bez termoobiegu).  Wszystkie składniki na spód wymieszać dokładnie w misce. Przełożyć do tortownicy, mocno i  równomiernie ugnieść (bardzo pomocny jest w tym tłoczek do obręczy cukierniczej). Wstawić do piekarnika i piec ok. 10 minut. Odstawić do ostygnięcia. 

Zmniejszyć temperaturę piekarnika do 160 stopni C. 
Do misy robota wrzucić ser i bardzo krótko wymieszać, tylko do wyrównania struktury masy. Dodać mąkę i sól, potem po jednym jajku. Następnie zagęszczone mleko, kwaśną śmietanę i na koniec pulpę mango. Mieszać tylko tyle, żeby połączyć składniki. Ja na etapie łączenia składników używałam trzepaczki rózgowej, a nie miksera, żeby zbyt nie napowietrzać masy. Wstawić do piekarnika na 55-60 minut. Po upieczeniu wyłączyć piekarnik i w zamkniętym pozostawić go na 10 minut. Następnie uchylić drzwiczki i zostawić do ostudzenia.

Zrobić klajdrę. Cukier puder przesiać do śmietany. Wymieszać i wylać na całkowicie wystudzony sernik. Zrobić dowolne ozdoby z pulpy (u mnie to  plamki z pulpy wlanej do rękawa cukierniczego i rozmazane wykałaczką). Wstawić na noc do lodówki. Kolejnego dnia delektować się sernikiem :) Smacznego 


4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. To jest sam miąższ owocu, zmiksowany, bez skórki i pestki.

      Usuń
  2. Ten sernik jest pyszny. Jadłam w Ruinie i sama też piekłam. Ale nie zachwycam się już tymi autorami po ostatnich burzach z mobbingiem i przemocą w ich lokalu...Niestety słowo pisane i przepisy nie idą w parze z przyzwoitością...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu czytałam o tym, przykre bardzo i to świeża sprawa. Co do przepisów to mam zamiar wypróbować kolejne, bo są obiecujące.

      Usuń