Pierniczki - cienkie i chrupiące.

 Choć to nie jest szwedzki przepis, to pierniczki bardzo przypominają pepparkakor. Postanowiłam je upiec, gdy robiłam Marlenkę - klik. Skorzystałam z przepisu na blaty, dodałam tylko korzenne przyprawy piernikowe i są bardzo smaczne - cieniutkie i chrupiące pierniczki. Polecam wszystkim, którzy starają się zjeść mniej ;) Poza tym można je również dekorować, jeśli tylko macie na to ochotę. Można je upiec na ostatnią chwilę. 


Składniki na  ok. 3 blachy pierniczków z wyposażenia piekarnika

300 gramów mąki pszennej
60 gramów masła
70 gramów cukru
1,5 łyżki miodu
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki octu
1 duże jajo
2 łyżeczki przyprawy do pierników

Do garnka przełóż masło i miód, kiedy się rozpuszczą dodaj cukier i przyprawy, gotuj na średnim ogniu - mieszaj, aż rozpuszczą się wszystkie składniki.

W osobnej miseczce wymieszaj sodę z octem, od razu zacznie się pienić, więc natychmiast dodaj ją do masy.

Zmniejsz ogień na najmniejszy i cały czas mieszaj miksturę. Po paru minutach zmieni się kolor na pomarańczowo-brązowy. 

Zdejmij miksturę z ognia i schładzaj co jakiś czas mieszając. Jak mikstura będzie ciepła ale nie gorąca (tak żeby rąk nie poparzyć) dodaj jajka i mieszaj bardzo energicznie (za pomocą trzepaczki), aby jajka połączyły się z całością, ale nie ścięły.

Stopniowo dodawaj do masy mąkę. Ważne, żeby z ciastem  pracować póki jest ciepłe, więc należy od tego etapu wszystko robić szybko.

Kiedy ciasto będzie już gęste i będzie się go trudno łączyło z mąką za pomocą łyżki, wysyp na stolnicę pozostałą mąkę i przelej ciasto. Zagniataj wszystko razem do dobrego połączenia się składników.

Podziel ciasto na 3 równych części. Każdą rozwałkuj bardzo cienko i równo. Świetnie robi się to między arkuszami papieru do pieczenia (mniej więcej na rozmiar dużej blachy, w której będziemy składać ciasto). Gdyby masa ostygła i stawiało opór podczas rozwałkowywania, podgrzej ją przez chwilę w mikrofali. Dobrze też robi kawałkom ciasta zawiniętym w folię odłożenie ich na ciepły kaloryfer :)

Wycinaj ciastka dowolnymi foremkami, a jeśli ich nie masz, możesz wyciąć okrągłe koła np. szklanką lub pokroić nożem na kwadraty.

Piecz na blasze z wyposażenia piekarnika, wyłożonej papierem w temperaturze 180-190 stopni C, do uzyskania przez nie koloru złotawo-brązowego (kilka minut). Po ostudzeniu zapakuj do szczelnego pojemnika lub puszki. Smacznego :)



2 komentarze: