Za oknem od kilku dni nie widać słońca, a jedynie szarą powłokę chmur, która siedzi nad ziemią. Wstajemy w szarości, a dzień kończy się o wczesnych godzinach popołudniowych. Megi więcej leży i posypia, jednak gdy kręcę się w kuchni, kładzie się blisko na podłodze śledząc każdy mój ruch. Czym odczarować tę szarość? Tym co energetyczne, kolorowe i pełne smaku. Dom zaczyna pachnieć przyprawami i pieczonym ciastem. Pomarańcz musu dyni tryska energią, piękny kolor i kwaśny smak żurawiny przełamuje słodycz ciasta, pekany które najbardziej lubię ze wszystkich orzechów jakie jadłam i korzenne przyprawy stanowią doskonałe uzupełnienie całości smaku. Do tego zaparzam kawę wg Kuchni Pięciu Przemian, której mogę wypić trochę więcej niż o innych porach roku. Chwilo trwaj!
Chlebek dyniowy ze świeżą żurawiną i pekanami
Piękne ciasto z pięknym składem, ja mało pijam kawy , ale jak już do właśnie wg pięciu przemian, zresztą tak zawsze gotuje w domu wszystkie potrawy wg pięciu przemian
OdpowiedzUsuńAle tu smacznie u Was i tak ciepło Zostaje i podjadam i czytam:)
OdpowiedzUsuń