Tarta z kremem migdałowym i rabarbarem.
maja 29, 2016
/
26
Dziś propozycja tarty z rabarbarem. Rabarbar jest teraz produktem sezonowym i warto korzystać z jego wyjątkowego smaku. Pokusiłam się na dekoracyjne wykończenie, dość pracochłonne, które podejrzałam w wyszukiwarce grafiki. Jeśli jednak nie będziecie mieli na nie czasu zróbcie bez kratki, pokrojony na kawałki rabarbar też będzie tu świetnie pasował.
Tarta z kremem migdałowym i rabarbarem
Składniki :
składniki na foremkę prostokątną o wymiarach zewnętrznych 35 cm x 11 cm lub okrągłą o średnicy 22 cm
na ciasto :
170 g mąki krupczatki
70 g masła40 g cukru pudru
2 żółtka jaj L
szczypta soli
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1,5 łyżki zimnej wody
na krem migdałowy:
80 g mielonych migdałów
45 g cukru pudru
20 g masła
1 żółtko z jaja xl
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego
1 łyżeczka skórki otartej z cytryny
szczypta soli
plecionka z rabarbaru:
800 g rabarbaru o jednakowych, niezbyt grubych łodygach
1 szklanka wody
1/2 szklanki cukru pudru
Ciasto szybko zagnieść (lub zmiksować w melakserze), tylko do połączenia składników w gładką masę. Włożyć zawinięte w folię na godzinę do lodówki.
Masło do kremu migdałowego rozpuścić w rondelku i podgrzewać na wolnym ogniu aż zacznie brązowieć. Odstawić do ostygnięcia. Pozostałe składniki kremu utrzeć razem i dodać na koniec ostudzone masło.
Po odpoczynku w chłodzie wyłożyć ciasto i odczekać kilka minut. Rozwałkować (zwykle robię to między dwoma kawałkami folii spożywczej) i wyłożyć na wysmarowaną tłuszczem formę do tarty. Nakłuć widelcem ciasto, przykryć pergaminem i obciążyć. Piec w nagrzanym piekarniku do 180 stopni przez 15 min. Następnie wyjąć formę z piekarnika, zdjąć obciążenie z pergaminem, wyłożyć na ciasto krem migdałowy i piec kolejne 25 minut. Po upieczeniu ostudzić.
Przygotować rabarbar. Opłukać łodygi i obrać z zewnętrznych włókien. Odkroić brzegi wklęśnięcia łodygi ze strony, gdzie to jest, żeby łodyga była równa. Przekroić ją na pół ostrym nożem w taki sposób, żeby kawałki miały równą grubość. Jeśli wybierzecie grube łodygi to możecie pokroić je wzdłuż na 3 lub 4 kawałki.
W garnku o dużym dnie lub patelni zagotować wodę z cukrem pudrem. Na gotującą włożyć pokrojony rabarbar. Tak naprawdę musicie obserwować rabarbar, bo przegotowany natychmiast się rozpadnie. Musi zmięknąć, ale też zachować swoją formę. Trudno podać tu dokładny czas, bo zależy on od grubości kawałków, moje dość cienkie gotowały się tylko 2 min i były akurat. Rabarbar wyjąć na papierowy ręcznik czy pergamin i odsączyć. Następnie zrobić plecionkę. Można zacząć na blacie, ale gdzieś w połowie warto ją przenieść na wierzch tarty i tam dokończyć. Cała w czasie przenoszenia może się rozpaść. Dociąć brzegi nożyczkami kuchennymi. Płyn powstały z gotowania rabarbaru zredukować do gęstego syropu, następnie posmarować nim rabarbar.
Ciasto z takich coby człowiek jadł i jadł :D Pysznie się pyszni i z rabarbarem , mniam
OdpowiedzUsuńA rudzik widać ,ze prawdziwy model , pozuje jak zawodowiec
Rudzik to niełatwy model i do fotografowania i do wypatrzenia go w lesie :) a ciasto polecamy :)
UsuńPiękne zdjęcia rudzika. Brawo.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńArtystycznie ułożona kratka:-) A rudzik to Wam się sam nastawia:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko to może tak wyglądać, ale to efekt wielu wędrówek i wielu zdjęć...fotografowanie ptaków to trochę jak gonitwa za wiatrem...ale przyjemna :)
UsuńZnakomicie wygląda rabarbar,misternie te paseczki są ułożone.
OdpowiedzUsuńPewnie ciasto smakuje pysznie!
Rudzik przecudowny!Zdjęcia też!
Pozdrawiam serdecznie-)
Ciasto bardzo nam smakowało :) a rudzika bardzo lubimy...jest taki delikatny...
UsuńAleż to smakowita sprawa a rudzik cudowny :-)
OdpowiedzUsuńTa kratka wygląda fenomenalnie, podziwiam cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńUrocze są te puchate kuleczki :)
Czasem warto się pogimnastykować, żeby zrobić cos fajnego, zaskakującego :) a kuleczki puchate cieszą nas bardzo :)
UsuńRudziki są takie piękne!!!!
OdpowiedzUsuńA ciasto jak z najlepszej cukierni :)
Basiu-bardzo dziękuję za uznanie, cieszy nas że rudzik nie tylko w nas wzbudza zachwyt :)
UsuńCzas to ja bym pewnie znalazła, ale nie wiem, czy wystarczyłoby mi cierpliwości do ułożenia tej kratki. ;)
OdpowiedzUsuńRudzik jest cudny!
Czasem można się pobawić :) pozdrawiamy
UsuńTarta dekorowana perfekcyjnie :) Rudzik piękny - wyjątkowy, trudno oderwać od niego wzrok! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwy jegomość :)
Usuńuwielbiam rabarbar i wiosną zawsze piekę różne ciasta z jego udziałem. Tartę z kremem migdałowym też robię, ale nigdy nie robiłam takiej kratki - wygląda super!
OdpowiedzUsuńDzięki Zuziu :)
UsuńŚliczna rabarbarowa tarta!
OdpowiedzUsuńI urocze rudziki. Lubię bardzo te ptaszki.
Dzięki Amber :)
UsuńRudziki są piękne, przylatują ale bardzo rzadko, są śliczne ze swoja rudą plamką, ale nie wiem kogo rankiem słyszę, niestety nie znam się na śpiewie ptaków, tarta wygląda ślicznie, ale nie mogę jeść ciasta, dostaję sakramenckiej zgagi, nie tylko od ciasta od chleba również, kiedyś nie miałam z tym problemu w ogóle
OdpowiedzUsuńj
Rudziki robią wrażenie kruchych, delikatnych. Ich śpiew ma tez wiele z tych cech. Dolegliwości współczujemy...
UsuńAleż ciasto Małgosiu! Wygląda fantastycznie i narobiliście mi ogromnego smaka na rabarbar :)
OdpowiedzUsuńA rudzik piękny! :)
ciepło pozdrawiam
Dziękujemy Marcelino, również pozdrawiamy :)
UsuńNo i namówiłaś mnie, piekę :-)
OdpowiedzUsuń