Czyże na przednówku.

Dziś napiszę o czyżach. To ptaki, które odwiedzają nasz karmnik, ale stałymi gośćmi stają się zawsze na przednówku. 


Tak jest już od kilku lat.


Jednak w tym roku wprawiają nas swoimi odwiedzinami w osłupienie. Przylatują gromadnie po kilkanaście sztuk, a zdarza się że na balkonie mamy gromadę 20-30 osobową. Tego jeszcze nie było...


Te drobne ptaszki, wielkością przypominające sosnówki i modraszki potrafią zgodnie korzystać z karmnika. Jednak od czasu do czasu trafiają się "okupanci", którzy za główny cel stawiają sobie utrzymanie przyczółku. Sytuacja zmienia się gdy przylecą grubodzioby albo dzięcioły duże. Jednak sikorki nie mają szans. W towarzystwie czyży bywają też czeczotki, o których pisaliśmy tu - klik.


Od czasu gdy obserwujemy ptaki, widzimy w naszym lesie zimujące stada czyży, czasem liczące po kilkadziesiąt, czasem ponad setkę ptaków. Szczególnie często spotykamy je żerujące na olchach, gdzie wyjadają "orzeszki".


Czasem trudno te ptaki zobaczyć, ale z pewnością słychać je z daleka, bo są ze sobą w nieustannym kontakcie głosowym. 


Ptaki, które tak stadnie u nas przebywają zimą są migrantami ze Skandynawii lub północnej Rosji (poniżej samica czyża). 


Jednak późną wiosną i latem też w naszym bukowym lesie spotykamy czyże.



Te zwykle zimują na zachodzie Europy. Mimo, że ptaki te raczej preferują lasy iglaste, bez problemu widujemy je w naszych okolicach, choć tu systematycznie świerki padają ofiarą wyrębu lasu. 


To właśnie na drzewach iglastych czyże zakładają gniazda. Zwykle są one usytuowane w koronach, więc poza zasięgiem naszego wzroku. Gniazdo para buduje razem. Uwite jest ono z korzonków roślin, suchych traw i mchów. Wyściółkę stanowią pióra, puch roślinny i sierść. Z zewnątrz gniazdo oblepione jest siecią pajęczyn. Jest ono doskonale zamaskowane, dlatego czyża w okresie lęgowym można zauważyć bardzo rzadko.


Samica wysiaduje od 4 do 6 jaj, po ok. dwóch tygodniach wykluwają się z nich młode. Samiec w tym czasie przynosi jej jedzenie. Podobnie gdy już pojawi się potomstwo, przez kilka pierwszych dni samiec tylko donosi pokarm, a rozdziela go samica. 


Po dwóch tygodniach młode staja się samodzielne. 


Obrączkowane czyże żyły 11-13 lat. Trzymane w niewoli nawet 25. 


Te radosne i ruchliwe ptaszki swoim towarzystwem sprawiają nam wiele radości. 



Niestety na balkonie zdarza się, że któryś uderzy w szybę. Na szczęście nie było jeszcze żadnego tragicznego wypadku poza krótkotrwałym oszołomieniem. Wówczas szybko "ratowaliśmy" ptaka, wkładając do sporego pudełka z otworami, by mógł odpocząć, dojść do siebie i nie wychłodzić się. Po kilkunastu minutach był już gotowy do lotu.


W Polsce czyże są pod ścisła ochroną, co powoduje, że ich populacja jest znaczna. Obserwujemy to z naszego okna widząc całe stada przemieszczające się na ścianie lasu. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz