Ciabatta.
Moim ulubionym programem kulinarnym są "Wielkie brytyjskie wypieki". Paul Hollywood będący w tym programie jurorem wyznaczył kiedyś uczestnikom zadanie techniczne - wypiek ciabatty. Dodatkowo w tzw. "szkole mistrzów" przedstawił jak ją zrobić. Dziś przedstawiam Wam przepis Paul'a Hollywood'a wraz ze wskazówkami zawartymi w odcinku szkoły mistrzów. Ciabattę robi się szybko, jest doskonała w smaku, chrupiąca i posiada "koronkowe" wnętrze. Mi nic więcej nie trzeba ;) W podanym niżej przepisie sposób robienia jest miarą sukcesu.
Ciabatta
proporcje na 4 ciabatty o wymiarach ok. 8 cm x 25 cm
500 g mąki pszennej chlebowej (typ 650)
10 g drożdży instant (użyłam 32 g świeżych drożdży)
10 g soli
40 ml oliwy
400 ml wody
dodatkowo - oliwa lub olej i semolina lub kaszka kukurydziana
ew. 1 łyżeczka cukru
potrzebujemy dodatkowo pojemnik prostokątny lub kwadratowy o pojemności ok. 3 l. i skrobek (można zastąpić nożem)
Jeśli używamy świeżych drożdży trzeba zrobić rozczyn. W tym celu rozkruszamy drożdże do kubka/miseczki, posypujemy 1 łyżeczką cukru, rozcieramy je dodając z podanych ilości trochę mąki i wody, aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany. Gdy drożdże wyrosną wylewamy rozczyn do dzieży, dodajemy mąkę, oliwę, sól i 3/4 wody. Wyrabiamy hakiem, a gdy ciasto będzie gładkie dodajemy resztę wody i znów wyrabiamy. Łącznie mieszamy ok. 15 minut. Woda uwalnia skrobię, dzięki temu ciasto staje się mokre, potem ciągnące i w końcu gładkie.
Uwaga - ciasta nie wyrabiamy mieszadłem, gdyż rozbijamy proteiny i nie zawiązuje się gluten, odpowiedzialny za powstanie "siatki" oczek w pieczywie. Im dłużej wyrabiamy, tym bardziej elastyczne powstaje ciasto. Nie używamy również ciepłej wody. Powoduje ona, że chleb szybciej rośnie, ale będzie bez smaku.
Plastikowy pojemnik wysmarować oliwą lub olejem. Wyrobione ciasto (będzie rzadkie) z dzieży przełożyć do pojemnika. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia aż podwoi, a nawet potroi swoją objętość. U mnie trwało to ok. 40 minut (pojemnik stał pod żarówką w piekarniku). Przy bardziej leniwych drożdżach ok. godziny.
Przygotować blachę do pieczenia. Najlepiej przy pomocy papieru zrobić miejsca na 4 ciabatty rozdzielone złożonym papierem. Posypać semoliną papier w miejscach, gdzie położymy ciasto.
Blat wysypać mąką z semoliną lub kaszką kukurydzianą. Dzięki ich dodatkowi ciasto (mimo, że jest rzadkie) nie będzie się lepić. Pojemnik odwrócić nad blatem, delikatnie, do góry dnem, żeby ciasto wypłynęło na mąkę. Nie wytrząsać! Powinno zachować kształt z pojemnika co wykorzystamy przy podziale ciasta. Masę ciasta przeciąć skrobkiem na pół. Następnie każdą z części podzielić na pół. Otrzymamy w ten sposób cztery kawałki ciasta. Przełożyć je delikatnie na przygotowaną blachę. Pomocny był w tym nóż do tortu. Odczekać ok. 20 minut, żeby ciabatty odpoczęły. W tym czasie nagrzać piekarnik z termoobiegiem do 220 stopni C. Piec 25 minut. Po upieczeniu ostudzić na kratce. Postukane w spód powinny wydać głuchy odgłos. Smacznego :)
Bardzo lubię czytać przepisy:) Kiedyś próbowałam upiec ciabattę, ale wyszedł mi płaski placek. Dlatego wróciłam do drożdżówek, z których mogłam być dumna. Czyli tajemnica tkwi w wyrabianiu! Ciekawe, zrobię sobie wyzwanie:)
OdpowiedzUsuńMarylko w wyrabianiu i nienaruszaniu struktury wyrośniętego ciasta, czyli obchodzeniu się w sposób bardzo delikatny. Moje cztery ciabatty wcale nie były jakieś wysokie. Myślę, że jeśli zrobimy im wąskie przegródki będą bardziej okrągłe niż płaskie :) W smaku wyborna :) polecam
Usuńśliczna!
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten chlebek do oliwy, do wycierania sosów - scarpetta...
Pozdrowienia ślę!
Dzięki, pozdrawiamy :)
UsuńDo pieczenia się nie nadaję!
OdpowiedzUsuńDo jedzenia owszem-)
Ciabatta wygląda obłędnie!!!
Pozdrawiam!
Irena
I tak smakowała :) Pozdrawiamy
Usuń