Krewetki z makaronem soba, marynatą z mango, miso i octem winnym
Danie to uznałem za ryzykowne. Skąd pomysł. Wprost z Australii z jednej z kulinarnych gazetek. Przygotowując je nie wiedziałem, czy Żona rzuci talerzem, czy się nim zachwyci. No bo jak to ... makaron z mango?
Ależ oczywiście. Dodając do tego krewetki i trochę egzotyki otrzymamy przedni posiłek nadający się świetnie na lekki obiad lub sytą kolację. Białe wino jak najbardziej wskazane.
Składniki (na danie dla 2 osób):
mango
płaska łyżka pasty miso
pół łyżki białej słodkiej sherry (lub słodkiego wina)
łyżeczka oleju sezamowego
130 g makaronu soba
350 g surowych obranych krewetek
świeży ogórek
dymka (cebulka i szczypiorek)
pół posiekanej drobno ostrej papryczki pozbawionej pestek
40 ml octu ryżowego (lub winnego)
Wykonanie:
Obrać mango i pozbyć się pestki. Połowę mango zmiksować z pastą miso, sherry i olejem sezamowym.
Połową powyższej mikstury zamarynować krewetki. Odstawić do lodówki na godzinę.
Ogórek pokroić wzdłuż na cienkie plastry, następnie grubości makaronu tagliatelle. Resztę mango pokroić w kostkę.
Ugotować makaron soba. Odstawić.
Usmażyć krewetki z marynatą i pokrojoną cebulką.
Do drugiej połowy marynaty mango z miso dodać ocet ryżowy i wymieszać. Dodać do makaronu soba.
Na koniec dodać ogórek, ostrą papryczkę, kawałki mango i krewetki. Posypać szczypiorkiem.
Podawać gorące danie z białym winem.
Przyznam, że to dziwne na pierwszy rzut oka połączenie smaków działa doskonale. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz