Wiosenne bułeczki.
marca 28, 2015
/
19
Zapraszamy Was do upieczenia wiosennych bułeczek drożdżowych w poniższej formie. Pomysł zaczerpnęłam już dawno temu od Ani-Bajaderki z mniamowego forum. Jednak poddałam go drobnym modyfikacjom. Przede wszystkim te maślane bułeczki nie są słodkie i dzięki temu dla nas są bardziej uniwersalne. Jeśli jednak chcecie upiec właśnie takie, poniżej składników podałam też ilość cukru. Miłych wrażeń przy pieczeniu i konsumpcji :)
proporcje na 8 szt.
350 g mąki pszennej typ 500
2 jaja M
125 ml mleka
1/2 łyżeczki soli
15 g świeżych drożdży
50 g + 2 łyżki rozpuszczonego masła
1 łyżeczka cukru
ewentualnie dodatkowo 50 g cukru
Mąkę przesiać, wbić jaja, dodać zaczyn, wymieszać, następnie dodać sól i wyrobić ciasto dodając w trakcie stopniowo rozpuszczone masło. Gdy już będzie elastyczne, gładki i będzie odchodzić od ścianek naczynia robota lub blatu na którym wyrabiacie ciasto, należy odstawić je pod przykryciem w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.
Po tym czasie podzielić ciasto na 8 porcji. Będą to ok. 80 g porcje. Następnie każda porcję rozwałkować na wałeczek o długości 28-30 cm. Zawiązać supeł, ułożyć stabilnie na blasze wyłożonej papierem, jeden z końców rozpłaszczyć i rozciąć na 3 części. Włożyć goździki jako oczy i pestkę dyni jako dziób (ja po kilku eksperymentach dodaję te elementy po upieczeniu, nacinając skórkę końcem noża). Przykryć bułeczki ściereczką do wyrośnięcia.
Nagrzać piekarnik do 200 stopni, posmarować bułeczki rozpuszczonym masłem, wstawić do piekarnika i piec do zrumienienia (u mnie to ok. 10-15 min.). Po wyjęciu z piekarnika powtórnie posmarować rozpuszczonym masłem, ostudzić na kratce, dodać po upieczeniu dekoracje (goździki jako oczy i ziarno jako dziób ;)
Przepis dodaję do marcowej listy NA ZAKWASIE I NA DROŻDŻACH prowadzonej na naszym blogu oraz do PANISSIMO.
U mnie oznak wiosny jest bardzo dużo!
OdpowiedzUsuńWreszcie pozbywamy się zimy i jej kparysów.
Wasze bułeczki to cudny jej znak!
Amber, bo na południe od nas raczej wszędzie jest cieplej. U nas trzeba wykazać się wielką cierpliwością w oczekiwaniu na wiosnę :) pozdrawiamy
Usuńojej , takie bułeczki (kształt) piekła mi moja Babcia
OdpowiedzUsuńMałgosia ale mi przyjemność zrobiłaś tymi bułami
Cieszę się Alciu :) pozrawiam
UsuńMiłosne żaby rewelacyjne :) Prawdziwa wiosna!!!
OdpowiedzUsuń:) Żaby są niemożliwe ;D
UsuńRozkoszne te ptaszki :) Chyba nam takie upiekę :)
OdpowiedzUsuńJa też ciągle się zachwycam krokusami, przebiśniegami i pączkami na krzewach :)
Gin, po zimie takie oznaki życia to prawdziwa radość :) A ptaszki polecam
UsuńJakie urocze supełki, tudzież ptaszki;-) Wiosno przybywaj:-)! Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko-pozdrawiam również :)
UsuńAlez fajne ptaki-cudaki upiekłaś:):):)
OdpowiedzUsuńWiosna równie piękna, a czas ucieka w zastraszającym wprost tempie...
cieszmy sie więc z długiego weekendu:):):)
pozdrawiam serdecznie:)
Grazyna
Dzięki wielkie :) Przerwa jest nam bardzo potrzebna :) Pozdrawiamy serdecznie
UsuńMałgosiu, a skąd tyle pięknej, kolorowej wiosny wzięłaś?! U mnie nie ma. Ale może to byc też kwestia spojrzenia na świat. Twoje oko zawsze wyłapuje pięknie. Muszę się rozejrzeć z innym nastawieniem :)
OdpowiedzUsuńPtaszki cudowne. Chyba przylecą na mói świąteczny stół :)
Wiselko-kwitną już w lesie przylaszczki. Te żółte, bardzo drobne pojawiają się w czasie kwitnienia krokusów, ale są tak niepozorne, że można ich nie zauważyć :) Reszta jak widać. Z tym kwitnieniem to słabo idzie.... W zeszłym roku o tej porze fotografowałam kwitnące jabłonie. A ptaszki niech przylecą :)
UsuńŻaby mnie rozbawiły, zapozowały profesjonalnie :))
OdpowiedzUsuńNo a bułeczki-ptaszki są po prostu przesłodkie! :)
Żaby pielęgnują swoje rytuały. Każda żaba wraca do miejsca, w którym się "wychowała". Czasem wędrują spore odległości :) Ciekawe zjawisko :)
UsuńJakie śliczne te bułeczki :) Chyba mają przypominać kurczaczki, ale mi te na pierwszym zdjęciu przypominają ślimaczki :) Tak czy siak, aż się buzia uśmiecha jak się patrzy na takie małe cuda, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Zuziu, każdy może sobie wyobrażać co mu się podoba. Mi przypominają gołębie ;) Bułeczki polecam, może trzeba im wyciągnąć ogon na dłuższy :) pozdrawiam serdecznie
UsuńZ tego wszystkiego najbardziej urzekły mnie zdjęcia. Są przecudne, przepięknie uchwycone momenty , naprawdę bardzo mi się podobają. Już dawno nie widziałam takich dobrych zdjęć, aż miło popatrzyć na ta przyrodę co się budzi do życia ;o)
OdpowiedzUsuń