Chutney figowo - śliwkowy.

Jest niezastąpiony do sałatek, deski serów czy mini tart pieczonych z kozim serkiem. Pierwotny pomysł na ten chutney zaczerpnęłam od Bei, dzięki której zupełnie zmieniłam swój stosunek do domowych przetworów. Dżemy, konfitury, chutneye robię od wielu lat o złożonym smaku, dodaję przyprawy i unikam tradycyjnych kombinacji wyłącznie dwóch składników: owoców i cukru, zwłaszcza w dużej ilości tego ostatniego (w przypadku przetworów słodkich). Chutney jako sos, dodatek do dań mięsnych czy wegetariańskich rodem z Indii jest z założenia aromatyczny. Ten, zrobiony przeze mnie ma również piękny, głęboki kolor dzięki skórkom śliwek. Użyte przeze mnie fioletowe figi nie dają takiej barwy. Dla nas jest świetnym dodatkiem w biesiadach z serami, winem i bagietką. 


Chutney figowo - śliwkowy


proporcje na 6-7 małych słoiczków:

1000 g dojrzałych, fioletowych fig
1000 g dojrzałej śliwki dąbrowickiej
400 g czerwonej cebuli
200 ml octu winnego
120 ml octu balsamicznego
200 g cukru trzcinowego
1,5 łyżki świeżego, utartego imbiru
2 łyżeczki kardamonu w proszku
1/4 łyżeczki zmielonych goździków
szczypta soli
chili w proszku lub w postaci sosu

opcjonalnie (nie dodawałam):
rodzynki (150 - 300 g)
4 łyżki miodu

Umyte i osuszone owoce pokroić. Śliwki - każdą połówkę na cztery części, figi w kostkę nie większą niż 1 cm. Cebulę pokroić w drobną kostkę. Śliwki zasypać cukrem i odstawić na godzinę. Figi z cebulą, octami, imbirem i przyprawami (bez chili) zagotować i smażyć na patelni. Gdyby cebula nie miękła, chutney smażyć  pod przykryciem, aż zmięknie. Śliwki wysmażyć wraz z sokiem, gdy zgęstnieją dodać do fig, wymieszać i razem przesmażyć. Odstawić na noc do ostygnięcia. Kolejnego dnia dodać chili do smaku (wg uznania), wymieszać, przesmażyć i wkładać do słoiczków. Jak pasteryzować przetwory znajdziecie np. TU-klik, na końcu posta.

Smacznego :)

1 komentarz:

  1. Pyszności!Takie połączenie smaków uwielbiam.
    Wchodząc na Twój blog od razu głodnieję-)
    Pasuje mi opcja bez miodu i rodzynek.
    Zamawiam słoiczek!
    I.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń