Chleb z majowej piekarni-pszenny, razowy z kaszą gryczaną.

W Majowej Piekarni Amber znów wspólnie pieczemy chleb. Tym razem recepturę do wypieku zaproponowała Ela prowadząca bloga W poszukiwaniu Slow Life. To jeden z naszych ulubionych blogów, do którego zaglądamy z ogromną ciekawością. Ela-wierna idei zawartej w tytule swojego bloga robi ciekawe dania, a to co budzi nasz największy podziw to jej sery. Jest ich mnóstwo i są bardzo różnorodne. Mamy nadzieję, że kiedyś jak te sery ;D dojrzejemy i my  do podobnych działań.
Wracając do chleba. Pomysł bardzo nam się spodobał. Nigdy nie piekliśmy chleba z kaszą gryczaną, którą bardzo lubimy. Jednak gdy przyszło do zrobienia wypieku, okazało się, że skończyły się w domu zapasy mąki orkiszowej, za to mąki pszennej typu Graham jest sporo. Nie było już czasu na wyprawę do młyna poza Trójmiasto, gdzie robimy zaopatrzenie. Dlatego chleb powstał z mąki pszennej, razowej. Nazwę chleba zatem zmieniliśmy i jest on zgodny z tym co powstało. Chleb pyszny, o zwartym miąższu, lekki w smaku, doskonale daje się kroić. Niewiele przy nim pracy. Polecamy :)

Chleb pszenny, razowy z kaszą gryczaną na żytnim zakwasie
Zaczyn:
2 łyżki zakwasu żytniego
210 g wody
165 g mąki pszennej Graham


Wymieszać, przykryć szczelnie, zostawić w temperaturze pokojowej na 12-24 godziny.

Ciasto właściwe:

100 g ugotowanej kaszy gryczanej
cały zaczyn
160 g letniej wody
1/4 łyżeczki drożdży instant
2 łyżeczki soli morskiej
2 łyżeczki płynnego miodu
300 g mąki pszennej Graham
Do wody dodać zaczyn, wymieszać, dodać resztę składników, miksować na średnich obrotach ok. 1-2 minuty. Przełożyć do foremki wysmarowanej olejem (ewentualnie wysypanej otrębami lub nasionami np. słonecznika), odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto ma wypełnić foremkę do brzegów. Wyrośnięty chleb posmarować olejem roślinnym. Piec 15 minut w 220 st. C, 45 minut w 190 st. C. Studzić na kratce, kroić po zupełnym ostudzeniu.

Chleb orkiszowy z kaszą gryczaną na blogach:

Akacjowy blog
Bajkorada
Codziennik kuchenny
Fabryka kulinarnych inspiracji
Grahamka, weka i kajzerka
Jagodziana Coffee
Konwalie w kuchni
Kulinarne przygody Gatity
Kuchennymi drzwiami
Leśny zakątek
Nieład malutki
Ogrody Babilonu
Polska zupa
Rozważania o kuchni i nie tylko
Smak mojego domu
Smakowe kubki
Stare gary
Ugotujmy to
W poszukiwaniu slow life
Zacisze kuchenne


Chleb dodaję do akcji Wisly "Na zakwasie i na drożdżach", którą w maju prowadzi Łucja na swoim blogu Fabryka Kulinarnych Inspiracji oraz do Panissimo.

42 komentarze:

  1. Małgosiu,
    chleb pięknie Ci się upiekł!
    Bardzo się cieszę, że chciałaś z nami razem piec majowo!
    Pozdrowienia.

    P.s. Indie wywarły na Was ogromne wrażenie, bo często wracacie do nich na blogu.
    Ja zapamiętałam dość ciemną ich stronę. Moja wrażliwość na nędzę i biedę i poczucie bezsilności wobec tamtego życia nie pozwoliły mi już więcej do Indii wrócić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też cieszę się ze wspólnego pieczenia :) Co do Indii-pokazujemy to co widzieliśmy, Kraj o niesamowitym dorobku, kulturze, kuchni, ze wspaniałymi ludźmi. Można być w tych samych miejscach i widzieć różnie :) pozdrawiam

      Usuń
    2. cytuję:
      Można być w tych samych miejscach i widzieć różnie, zgadzam się absolutnie, to święta prawda!

      Usuń
  2. Mmm, taki chleb musiał smakować wyjątkowo :) Bardzo lubię kaszę gryczaną, więc spróbowałabym z przyjemnością :)
    Łał, te przyrządy naprawdę robię wrażenie, są ogromne! Chciałabym je zobaczyć "na żywo" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są ogromne i w niczym nie przypominają mi znanych obserwatoriów. W dodatku na odkrytej przestrzeni :) polecamy :)

      Usuń
  3. A ja kaszy gryczanej nie lubię, ale w tym chlebie była ok:-) Z mąki graham upiekę następnym razem, bo wygląda idealnie:-) Dzięki za kolejny wspólny czas:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy i my Marzenko :) Możesz przemycać tę kaszę w takim razie w chlebie, jest bardzo zdrowa :)

      Usuń
  4. Małgosiu, bardzo dziękuję;-). Chleb w wersji pszennej grahamowej na pewno też był pyszny, kasza nadaje mu dużo charakteru. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu-dokonałaś dla nas bardzo ciekawego wyboru, dzięki wielkie :) pozdrawiamy

      Usuń
  5. Chlebek wygląda pysznie,lubię kaszę gryczaną,więc pewnie i jest znakomity.
    Zatęskniłam za takim chlebem.
    Bardzo ciekawe miejsce pokazaliście.Lubię zegary słoneczne.
    Pozdrowienia-)))
    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irenko-możesz go upiec :) potrzebny jest tylko zakwas, a tej kwestii chętnie Ci podpowiem :) pozdrawiam M.

      Usuń
  6. Piękny bochenek!! Dziękuję za wspólny czas :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Małgosiu, pięknie Ci się upiekł :).
    I jak zwykle fotki piękne.
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chleb wyszedł Ci piękny :)

    Takie obserwatorium robi wrażenie!
    Na ostatnim zdjęciu to jakaś duża rodzina, czy może przypadkowa grupa? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu-to nie jest przypadkowe zdjęcie. Dzień wcześniej jechaliśmy pociągiem fo Jaipuru. Podróżowała z nami również grupa z collegu razem z opiekunami. Spotkaliśmy się zupełnie przypadkowo tam w obserwatorium i potraktowali nas jak starych znajomych. To było bardzo miłe, zakończyło się wspólnymi zdjęciami . To jedno z nich :) pozdrawiamy

      Usuń
  9. Hej :) Mam nadzieje ,ze jeszcze dlugo dane mi będzie sledzic Twoje wpisy, ponieważ uwazam, ze są one jak najbardziej wartosciowe :) Nie chiałbym więc zyc z mysla, ze za jakiś czas, w niedalekiej przyszłosci oglosisz zamkniecie bloga. pisanie wartosciowych tekstow podchodzi pod talent. Talent, którego niestety brak tym naszym najbardziej znanym polskim blogerom. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowite miejsce!
    Zazdroszczę Wam tej podróży po Indiach.:)

    Chleb wygląda bardzo apetycznie.:)
    Chyba czas na małe co nieco.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Magdo, to z poprzedniej podróży, z której jeszcze nie zdążyliśmy zbyt wiele pokazać :)

      Usuń
  11. Przepięknie Wam się upiekł:). Zdjęcia z podróży fantastyczne:). Pozdrawiam i dziękuję za wspólne pieczenie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chlebek przybrał piękną, równiutką formę, aż chce się pomiziać go masełkiem i zjeść :))
    Zgadzam się z Andrzejem, Wasz blog nie tylko pięknie wygląda ale wiele się można z niego dowiedzieć, a same wpisy czyta się z ogromną przyjemnością i zaciekawieniem :) Jesteście ludźmi wielu talentów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu-cieszą nas Twoje słowa, ale to chyba zbyt dobre wrażenia :D Pozdrawiamy

      Usuń
  13. Chlebek fantastyczny! Zdjęcia w wyprawy cudowne, czekam na więcej! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Kamilo, z pewnością wpisów z wyjazdów nie zabraknie, pozdrawiamy :)

      Usuń
  14. Chleb zapisuję do zrobienia , a zdjęcia z wyprawy jak zwykle z najwyższej półki

    OdpowiedzUsuń
  15. Chleb nie ważny, te wspomnienia podróżnicze to jest clou wpisu :D
    Dzieki za współne majowe chlebowypiekanie.
    Pozdrawiam serdecznie
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Dziękujemy za wspólne pieczenie :) pozdrawiamy również

      Usuń
  16. Zdjęcia jak zawsze świetne i ciekawe. Chlebowi jak widać zamiana mąk nic nie zaszkodziła. Wyszedł świetnie. Pozdrawiam i dziękuję za wspólne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I my dziękujemy, pozdrawiamy Cię serdecznie :)

      Usuń
    2. Ps. Nominowałam Was do NBL, jeśli macie ochotę zapraszam, szczegóły na blogu.

      Usuń
    3. Dziękujemy bardzo :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
  17. Oglądając i czytając Wasz reportaż słyszę stukot bębnów,
    dzwonki rikszy i pomruki świętych krów,widzę nogi zakurzone
    i kolory ziemi indyjskiej na biodrach pięknych kobiet.
    Indie przede mną i dzięki Wam trochę już za mną,
    uczta duchowa i estetyczna, dziękuję.
    Pozdrawiam i czekam na następną podróż z Wami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Bożenko :) cieszy nas Twój pozytywny odbiór

      Usuń
  18. Dziękuję za kolejną wspaniałą podróż :) A chlebek wyszedł bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie byłam w Indiach, jakoś moje drogi tam mnie nie zaprowadziły. Teraz widzę, że wielka szkoda. Ale cóż Wasze wycieczki i odkrywanie Indii jest wspaniałe, a to obserwatorium niesamowite, zawsze mnie powalają na kolana takie aparatury wykonanie wiele lat temu a jednak pokazujące czas, świat niebo w sposób niezwykle precyzyjny
    pozdrawiam
    j

    OdpowiedzUsuń
  20. Jadwigo-na Indie nie jest za późno :) Można przemieszczać się po nich nie tylko pociągami. Maja piękne lotniska i bardzo dobrą flotę powietrzną. mnóstwo do zaoferowania. Warto się wybrać, dziękujemy za Twoje odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dodatek kaszy gryczanej w tym chlebku bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń