Chleb z majowej piekarni-pszenny, razowy z kaszą gryczaną.
maja 19, 2015
/
42
W Majowej Piekarni Amber znów wspólnie pieczemy chleb. Tym razem recepturę do wypieku zaproponowała Ela prowadząca bloga W poszukiwaniu Slow Life. To jeden z naszych ulubionych blogów, do którego zaglądamy z ogromną ciekawością. Ela-wierna idei zawartej w tytule swojego bloga robi ciekawe dania, a to co budzi nasz największy podziw to jej sery. Jest ich mnóstwo i są bardzo różnorodne. Mamy nadzieję, że kiedyś jak te sery ;D dojrzejemy i my do podobnych działań.
Wracając do chleba. Pomysł bardzo nam się spodobał. Nigdy nie piekliśmy chleba z kaszą gryczaną, którą bardzo lubimy. Jednak gdy przyszło do zrobienia wypieku, okazało się, że skończyły się w domu zapasy mąki orkiszowej, za to mąki pszennej typu Graham jest sporo. Nie było już czasu na wyprawę do młyna poza Trójmiasto, gdzie robimy zaopatrzenie. Dlatego chleb powstał z mąki pszennej, razowej. Nazwę chleba zatem zmieniliśmy i jest on zgodny z tym co powstało. Chleb pyszny, o zwartym miąższu, lekki w smaku, doskonale daje się kroić. Niewiele przy nim pracy. Polecamy :)
Chleb pszenny, razowy z kaszą gryczaną na żytnim zakwasie
Zaczyn:
2 łyżki zakwasu żytniego
210 g wody
165 g mąki pszennej Graham
2 łyżki zakwasu żytniego
210 g wody
165 g mąki pszennej Graham
Wymieszać, przykryć szczelnie, zostawić w temperaturze pokojowej na 12-24 godziny.
Ciasto właściwe:
100 g ugotowanej kaszy gryczanej
cały zaczyn
160 g letniej wody
1/4 łyżeczki drożdży instant
160 g letniej wody
1/4 łyżeczki drożdży instant
2 łyżeczki soli morskiej
2 łyżeczki płynnego miodu
300 g mąki pszennej Graham
2 łyżeczki płynnego miodu
300 g mąki pszennej Graham
Do wody dodać zaczyn, wymieszać, dodać resztę składników, miksować na średnich obrotach ok. 1-2 minuty. Przełożyć do foremki wysmarowanej olejem (ewentualnie wysypanej otrębami lub nasionami np. słonecznika), odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto ma wypełnić foremkę do brzegów. Wyrośnięty chleb posmarować olejem roślinnym. Piec 15 minut w 220 st. C, 45 minut w 190 st. C. Studzić na kratce, kroić po zupełnym ostudzeniu.
Chleb orkiszowy z kaszą gryczaną na blogach:
Akacjowy blog
Bajkorada
Codziennik kuchenny
Fabryka kulinarnych inspiracji
Grahamka, weka i kajzerka
Jagodziana Coffee
Konwalie w kuchni
Kulinarne przygody Gatity
Kuchennymi drzwiami
Leśny zakątek
Nieład malutki
Ogrody Babilonu
Polska zupa
Rozważania o kuchni i nie tylko
Smak mojego domu
Smakowe kubki
Stare gary
Ugotujmy to
W poszukiwaniu slow life
Zacisze kuchenne
Chleb dodaję do akcji Wisly "Na zakwasie i na drożdżach", którą w maju prowadzi Łucja na swoim blogu Fabryka Kulinarnych Inspiracji oraz do Panissimo.
Chleb orkiszowy z kaszą gryczaną na blogach:
Akacjowy blog
Bajkorada
Codziennik kuchenny
Fabryka kulinarnych inspiracji
Grahamka, weka i kajzerka
Jagodziana Coffee
Konwalie w kuchni
Kulinarne przygody Gatity
Kuchennymi drzwiami
Leśny zakątek
Nieład malutki
Ogrody Babilonu
Polska zupa
Rozważania o kuchni i nie tylko
Smak mojego domu
Smakowe kubki
Stare gary
Ugotujmy to
W poszukiwaniu slow life
Zacisze kuchenne
Chleb dodaję do akcji Wisly "Na zakwasie i na drożdżach", którą w maju prowadzi Łucja na swoim blogu Fabryka Kulinarnych Inspiracji oraz do Panissimo.
Małgosiu,
OdpowiedzUsuńchleb pięknie Ci się upiekł!
Bardzo się cieszę, że chciałaś z nami razem piec majowo!
Pozdrowienia.
P.s. Indie wywarły na Was ogromne wrażenie, bo często wracacie do nich na blogu.
Ja zapamiętałam dość ciemną ich stronę. Moja wrażliwość na nędzę i biedę i poczucie bezsilności wobec tamtego życia nie pozwoliły mi już więcej do Indii wrócić...
Też cieszę się ze wspólnego pieczenia :) Co do Indii-pokazujemy to co widzieliśmy, Kraj o niesamowitym dorobku, kulturze, kuchni, ze wspaniałymi ludźmi. Można być w tych samych miejscach i widzieć różnie :) pozdrawiam
Usuńcytuję:
UsuńMożna być w tych samych miejscach i widzieć różnie, zgadzam się absolutnie, to święta prawda!
Mmm, taki chleb musiał smakować wyjątkowo :) Bardzo lubię kaszę gryczaną, więc spróbowałabym z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńŁał, te przyrządy naprawdę robię wrażenie, są ogromne! Chciałabym je zobaczyć "na żywo" :)
Są ogromne i w niczym nie przypominają mi znanych obserwatoriów. W dodatku na odkrytej przestrzeni :) polecamy :)
UsuńA ja kaszy gryczanej nie lubię, ale w tym chlebie była ok:-) Z mąki graham upiekę następnym razem, bo wygląda idealnie:-) Dzięki za kolejny wspólny czas:-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i my Marzenko :) Możesz przemycać tę kaszę w takim razie w chlebie, jest bardzo zdrowa :)
UsuńMałgosiu, bardzo dziękuję;-). Chleb w wersji pszennej grahamowej na pewno też był pyszny, kasza nadaje mu dużo charakteru. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńElu-dokonałaś dla nas bardzo ciekawego wyboru, dzięki wielkie :) pozdrawiamy
UsuńChlebek wygląda pysznie,lubię kaszę gryczaną,więc pewnie i jest znakomity.
OdpowiedzUsuńZatęskniłam za takim chlebem.
Bardzo ciekawe miejsce pokazaliście.Lubię zegary słoneczne.
Pozdrowienia-)))
I.
Irenko-możesz go upiec :) potrzebny jest tylko zakwas, a tej kwestii chętnie Ci podpowiem :) pozdrawiam M.
UsuńPiękny bochenek!! Dziękuję za wspólny czas :)
OdpowiedzUsuńI my dziękujemy :)
UsuńMałgosiu, pięknie Ci się upiekł :).
OdpowiedzUsuńI jak zwykle fotki piękne.
Pozdrowionka.
Dziękuję Agatko-pozdrawiam serdecznie :)
UsuńChleb wyszedł Ci piękny :)
OdpowiedzUsuńTakie obserwatorium robi wrażenie!
Na ostatnim zdjęciu to jakaś duża rodzina, czy może przypadkowa grupa? :)
Alu-to nie jest przypadkowe zdjęcie. Dzień wcześniej jechaliśmy pociągiem fo Jaipuru. Podróżowała z nami również grupa z collegu razem z opiekunami. Spotkaliśmy się zupełnie przypadkowo tam w obserwatorium i potraktowali nas jak starych znajomych. To było bardzo miłe, zakończyło się wspólnymi zdjęciami . To jedno z nich :) pozdrawiamy
UsuńHej :) Mam nadzieje ,ze jeszcze dlugo dane mi będzie sledzic Twoje wpisy, ponieważ uwazam, ze są one jak najbardziej wartosciowe :) Nie chiałbym więc zyc z mysla, ze za jakiś czas, w niedalekiej przyszłosci oglosisz zamkniecie bloga. pisanie wartosciowych tekstow podchodzi pod talent. Talent, którego niestety brak tym naszym najbardziej znanym polskim blogerom. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy również :)
UsuńNiesamowite miejsce!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Wam tej podróży po Indiach.:)
Chleb wygląda bardzo apetycznie.:)
Chyba czas na małe co nieco.;)
Dzięki Magdo, to z poprzedniej podróży, z której jeszcze nie zdążyliśmy zbyt wiele pokazać :)
UsuńPrzepięknie Wam się upiekł:). Zdjęcia z podróży fantastyczne:). Pozdrawiam i dziękuję za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Jolu, pozdrawiamy :)
UsuńChlebek przybrał piękną, równiutką formę, aż chce się pomiziać go masełkiem i zjeść :))
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Andrzejem, Wasz blog nie tylko pięknie wygląda ale wiele się można z niego dowiedzieć, a same wpisy czyta się z ogromną przyjemnością i zaciekawieniem :) Jesteście ludźmi wielu talentów :)
Kasiu-cieszą nas Twoje słowa, ale to chyba zbyt dobre wrażenia :D Pozdrawiamy
UsuńChlebek fantastyczny! Zdjęcia w wyprawy cudowne, czekam na więcej! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękujemy Kamilo, z pewnością wpisów z wyjazdów nie zabraknie, pozdrawiamy :)
UsuńChleb zapisuję do zrobienia , a zdjęcia z wyprawy jak zwykle z najwyższej półki
OdpowiedzUsuńDziękujemy Alciu, chleb polecamy :)
UsuńChleb nie ważny, te wspomnienia podróżnicze to jest clou wpisu :D
OdpowiedzUsuńDzieki za współne majowe chlebowypiekanie.
Pozdrawiam serdecznie
M.
:D Dziękujemy za wspólne pieczenie :) pozdrawiamy również
UsuńZdjęcia jak zawsze świetne i ciekawe. Chlebowi jak widać zamiana mąk nic nie zaszkodziła. Wyszedł świetnie. Pozdrawiam i dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńI my dziękujemy, pozdrawiamy Cię serdecznie :)
UsuńPs. Nominowałam Was do NBL, jeśli macie ochotę zapraszam, szczegóły na blogu.
UsuńDziękujemy bardzo :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
UsuńOglądając i czytając Wasz reportaż słyszę stukot bębnów,
OdpowiedzUsuńdzwonki rikszy i pomruki świętych krów,widzę nogi zakurzone
i kolory ziemi indyjskiej na biodrach pięknych kobiet.
Indie przede mną i dzięki Wam trochę już za mną,
uczta duchowa i estetyczna, dziękuję.
Pozdrawiam i czekam na następną podróż z Wami.
Dziękujemy Bożenko :) cieszy nas Twój pozytywny odbiór
UsuńDziękuję za kolejną wspaniałą podróż :) A chlebek wyszedł bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Zuziu, pozdrawiamy serdecznie :)
UsuńNigdy nie byłam w Indiach, jakoś moje drogi tam mnie nie zaprowadziły. Teraz widzę, że wielka szkoda. Ale cóż Wasze wycieczki i odkrywanie Indii jest wspaniałe, a to obserwatorium niesamowite, zawsze mnie powalają na kolana takie aparatury wykonanie wiele lat temu a jednak pokazujące czas, świat niebo w sposób niezwykle precyzyjny
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
j
Jadwigo-na Indie nie jest za późno :) Można przemieszczać się po nich nie tylko pociągami. Maja piękne lotniska i bardzo dobrą flotę powietrzną. mnóstwo do zaoferowania. Warto się wybrać, dziękujemy za Twoje odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńDodatek kaszy gryczanej w tym chlebku bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń