Czekoladowe ciasto z truskawkami i marcepanem.
lipca 12, 2015
/
23
Ciasto powstało na imieniny Piotra. Czas jest dla nas ostatnio bardzo niełaskawy, czekamy jednak optymistycznie na zmianę. Mamy też nadzieję, że tak jak u nas truskawki ciągle można kupić wszędzie. Mile też wspominam lata, kiedy zbierałam tzw. truskawki całoroczne, dokładnie takie, które owocują do mrozów. Zakładam zatem, że zdążycie wykorzystać przepis. Ciasto zrobione jest na bazie gorzkiej czekolady. Jest bardzo aromatyczne i lekko zwarte w konsystencji. Przepis zaczerpnęłam ze "Złotej księgi czekolady". Jeśli chodzi o wygląd to skorzystałam z pomysłu Mary Berry i wykorzystałam jej przepis na krem cukierniczy. Ciasto jest o tyle wygodne, że jego części składowe trzeba przygotować np. dzień wcześniej, a potem przed podaniem złożyć wszystko w całość. Nie rezygnujcie z marcepanu, ma on ogromny wpływ na smak ciasta.
Składniki na ciasto :
125 g gorzkiej czekolady
80 ml wody
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 jajka
250 g mąki pszennej tortowej
85 ml jogurtu naturalnego
1,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
120 g miękkiego masła
100 g brązowego cukru
Wysmarować tłuszczem tortownicę o średnicy 23 cm. W kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę z wodą. Odstawić do ostygnięcia. W misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia i sól. W osobnym naczyniu utrzeć mikserem masło, cukier brązowy i wanilię na gładki krem. Cały czas miksując dodawać po jednym jajku, czekając z kolejnym aż poprzednie zostanie dokładnie wymieszane. Przestawić mikser na niższe obroty i dodawać czekoladę, następnie jogurt i suche składniki. Wyłożyć masę do tortownicy i piec ok. 30-40 min. w temperaturze 180 stopni (aż włożony do ciasta patyczek będzie suchy). Po upieczeniu przełożyć na kratkę do całkowitego wystygnięcia.
Krem cukierniczy:
600 ml mleka
1 laska wanilii
6 jaj (4 całe + 2 żółtka)
100 g cukru pudru
1 łyżka wiśniówki
100 g mąki kukurydzianej
150 g miękkiego masła pokrojonego w kostkę
Wlać mleko do garnka, laskę wanilii przekroić wzdłuż ostrym nożem i dodać do mleka. Doprowadzić to do wrzenia, przecedzić przez gęste sito i odstawić.
Jaja z żółtkami, wiśniówką, cukrem i mąką kukurydzianą zmiksować na jednolitą masę. Następnie dodawać gorące mleko do masy z jajami cały czas mieszając masę trzepaczką rózgową. Masę wlać do garnka po mleku i gotować na wolnym ogniu mieszając trzepaczką żeby nie powstały grudki. Gotować do zgęstnienia i potem jeszcze trochę cały czas mieszając, żeby krem miał gładką strukturę. Jeśli zrobicie to zbyt krótko będzie w kremie czuć mąkę, a ona ma się właśnie "wygotować". Do kremu dodać masło, wymieszać całość, aż się dobrze połączy, wlać do pojemnika, przykryć i wstawić do lodówki.
Przepis na marcepan znajdziecie TU-klik
Dodatkowo: 600 g truskawek o podobnej wielkości.
Składamy ciasto:
-czekoladowe ciasto przekroić na dwa krążki, jeśli góra będzie wypukła, skrójcie nierówność i odwróćcie ciasto "do góry nogami". Spód od strony dna będzie najrówniejszy, dajcie go na wierzch;
-umyte, odszypułkowane truskawki w całości ułóżcie na spodzie ciasta, od strony brzegu ustawcie połówki owoców stroną przekrojoną na zewnątrz;
-nałóżcie krem cukierniczy do rękawa i ostrożnie wyciskajcie go uzupełniając przestrzenie między truskawkami;
-przykryjcie całość drugim krążkiem ciasta;
-marcepan rozwałkujcie na folii lekko podsypując go cukrem pudrem żeby się nie kleił; wkładając dłoń pod folię na którym jest krążek marcepanu wielkości ciasta lub lepiej ciut większy przełóżcie szybkim ruchem marcepan na ciasto; nadmiar jego odkrójcie nożem żeby wyrównać z brzegiem czekoladowego ciasta;
-całość możecie udekorować ozdobami z topionej czekolady na pergaminie, ja zrobiłam prosty kwiatek, uzupełniłam "płatki" kawałkami truskawek i przybrałam listkami melisy.
Ciast nie piekę i raczej nie jadam.
OdpowiedzUsuńTruskawki lubię,w sklepach leżą i pachną.Uwielbiam marcepany!
Najpiękniejsza jest dla mnie Wasza podróż,pełna cudnych widoków,opowieści.Mogłam pobyć w czasach,o których marzę.
Pozdrawiam serdecznie-)
I.
Dziękujemy Irenko :) pozdrawiamy
UsuńCiasto z marcepanem to ja się zawsze piszę , a to jest na bogato i ładnie , nawet bardzo ładnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńA część podróżnicza jak zawsze pierwszy sort
To ciasto polecamy, dzięki Alciu :)
UsuńKiedyś widziałam biograficzny film fabularny o van Goghu i muszę przyznać, że dramat tego człowieka i Jego bliskich związany z Jego chorobą był straszny. Lubię Jego malarstwo, ale niektóre obrazy przerażają nadmiarem ekspresji i to uczuć, które nie koją nerwów.
OdpowiedzUsuńCiasto fajne, pewnie już w tym roku nie zrobię, ale krem mi się spodobał, tylko pytanie - mąka czy skrobia kukurydziana????
Basiu-właśnie tak jak napisałaś-malarstwo van Gogha jest pełne różnych emocji, tworzył zatem pod wpływem chili i przelewał to na płótno :) co do ciasta-tak jak napisałam -mąka kukurydziana, jeśli jednak masz ochotę na skrobię to spróbuj i podziel się opinią :)
UsuńŚwietny post! Też bardzo lubię obrazy van Gogha i pomysł z odnajdywaniem motywów z jego obrazów bardzo mi się spodobał. A "kawiarnia nocą" wisi w formie plakatu nad stołem w moim mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuńto piękny obraz :) mamy jeszcze sfotografowane miejsca odwiedzane przez malarzy w Normandii i Prowansji :) pewnie kiedyś o tym napiszemy, pozdrowienia :)
UsuńUwielbiam "Gwiaździstą noc", moja Babcia z kolei zakochana jest w "Słonecznikach" :)
OdpowiedzUsuńCiasto cudowne, niesamowicie kuszące połączenie smaków :)
Dzięki Gin, "Gwiaździsta noc" jest ulubionym obrazem Piotra :) pozdrowienia
UsuńPyszne ciasto!
OdpowiedzUsuńBradzo lubię truskawki z czekoladą, a tu jeszcze marcepan.
V. van Gogh pokochał Francję szczerze...
:) ten marcepan jest przysłowiowa kropka nad i :)
UsuńZnalam tworczosc Van Gogha z reprodukcji, ale wrazenie jakie wywarly na mnie jego obrazy w Muzeum w Amsterdamie bylo oszalamiajace - doskonaly wpis.
OdpowiedzUsuńI wspaniale oslodzony:) Pozdrawiam serdecznie po podrozach.
Grazyna
O tak, to piękne muzeum, szkoda że nie można tam robić zdjęć ;) Dziękujemy Grażynko i pozdrawiamy Cię serdecznie
UsuńChętnie to ciacho przygotuję dla mojego Piotra:-)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Jego biografię i teraz chętnie dzięki Waszej opowieści widziałam to oczami jego z tych miejsc:-) Ostatnio przeczytałam, że nie popełnił samobójstwa, tylko został postrzelony przypadkowo przez 2 bawiących się chłopców i winę wziął na siebie. Jeden z tych chłopców przed swoją śmiercią w 1957 roku przyznał się do tego. Ciekawe czy to prawda;-)?
o to interesujące :) Czasem takie mniej prawdopodobne wersje okazują się najbardziej bliskie prawdy :) ciekawe jak było w rzeczywistości :) dzięki za tę informację , pozdrawiamy
UsuńSłoneczniki, i inne obrazy wspaniałe, ile cierpienia ile miłości zawarte w sile tych obrazów, a droga z cyprysami a cyprysy nocą, w życiu każdy wielki musi zapłacić ogromna cenę za swój talent, bo dopiero po jego śmierci wiemy ile tracimy
OdpowiedzUsuńj
Tak Jadwigo-jakie to prawdziwe. Dziękujemy za odwiedziny, pozdrowienia :)
UsuńCiekawy krem cukierniczy, chętnie skorzystam.
OdpowiedzUsuńCiasto pięknie wygląda i zapewne jest pyszne, a truskawek u mnie w Małopolsce jest jeszcze bardzo dużo, drugi wysyp!
Interesujący i bardzo pożyteczny post, jak zawsze zresztą. Tak trzymajcie.
Życzę Wam obojgu oczekiwanej łaskawości losu , na pewno optymizm pomaga w znoszeniu niechcianych sytuacji.
POzdrawiam wakacyjnie.
Dziękujemy Bożenko :) Przy okazji napiszemy, że nie możemy na Twoim blogu dodawać komentarzy, chociaż napisałaś że problem z wtyczką już rozwiązany. Próbowalismy też wysłać do Ciebie wiadomość ze strony Twojego bloga o problemie i też się nie udało :(
UsuńPrzeprowadziłam dziś przegląd wtyczek i ich kompatybilność, jak na razie jest w porządku i komentarze wchodzą.
UsuńDziękuję bardzo za czujność i determinację. (Fb) Pozdrawiam serdecznie
Mmmm, ciastko wygląda oszałamiająco! Domyślam się, że bez marcepanu to nie jest to samo ;) Ja mam za tydzień imieninki więc z chęcią rozpieszczę moich gości tą wspaniałością! Obrazy Vincenta van Gogha uwielbiam, tym bardziej z przyjemnością przeczytałam Twój wpis z podróży po Francji. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) pozdrowienia :)
Usuń