Bigos staropolski.
stycznia 01, 2016
/
34
"W kociołkach bigos grzano. W słowach wydać trudno
Bigosu smak prawdziwy, kolor i woń cudną,
Słów tylko brzęk usłyszy i rymów porządek,
Ale treści ich miejski nie pojmie żołądek.
Aby cenić litewskie pieśni i potrawy,
Trzeba mieć zdrowie, na wsi żyć, wracać z obławy.
Przecież i bez tych przypraw potrawą nie lada
Jest bigos, bo się z jarzyn dobrych sztucznie składa.
Bierze się doń siekana, kwaszona kapusta,
Która, wedle przysłowia, sama idzie w usta;
Zamknięta w kotle, łonem wilgotnem okrywa
Wyszukanego cząstki najlepsze mięsiwa;
I praży się, aż ogień wszystkie z niej wyciśnie
Soki żywne, aż z brzegów naczynia war pryśnie
I powietrze dokoła zionie aromatem.
Trzeba mieć zdrowie, na wsi żyć, wracać z obławy.
Przecież i bez tych przypraw potrawą nie lada
Jest bigos, bo się z jarzyn dobrych sztucznie składa.
Bierze się doń siekana, kwaszona kapusta,
Która, wedle przysłowia, sama idzie w usta;
Zamknięta w kotle, łonem wilgotnem okrywa
Wyszukanego cząstki najlepsze mięsiwa;
I praży się, aż ogień wszystkie z niej wyciśnie
Soki żywne, aż z brzegów naczynia war pryśnie
I powietrze dokoła zionie aromatem.
Bigos już gotów. Strzelcy z trzykrotnym wiwatem,
Zbrojni łyżkami, biegą i bodą naczynie,
Miedź grzmi, dym bucha, bigos jak kamfora ginie,
Zniknął, uleciał; tylko w czeluściach saganów
Wre para, jak w kraterze zagasłych wulkanów. "
Zbrojni łyżkami, biegą i bodą naczynie,
Miedź grzmi, dym bucha, bigos jak kamfora ginie,
Zniknął, uleciał; tylko w czeluściach saganów
Wre para, jak w kraterze zagasłych wulkanów. "
A. Mickiewicz : "Pan Tadeusz", księga IV
Uwielbiam bigos i przygotowuję go w okresie zimowym, a atmosfera wokół gotowania i oczekiwanie na efekt najlepiej ujął Mickiewicz. Nie zamierzam z nim nawet stawać w konkury w tym względzie. Dzielę się zatem z Wami przepisem, który króluje w mojej kuchni od piętnastu lat i pochodzi (z drobnymi zmianami) ze specjalnego wydawnictwa "Kuchni" - "Polskie jadło". Jak dla mnie nie ma lepszego. Polecam :)
Składniki :
2 kg kwaszonej kapusty
0,5 kg białej kapusty cukrowej
1,5 kg surowej łopatki wieprzowej bez kości
2 kacze udka
0,5 kg kiełbasy (podwawelskiej, jałowcowej itp.)
20 dag chudego, wędzonego boczku
10 dag suszonych grzybów
2 duże czerwone cebule
3 łyżki powideł śliwkowych lub tyle samo pokrojonych w paski suszonych śliwek
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżka musztardy sarepskiej
2/3 szklanki porto, madery lub czerwonego wina
6-8 ziaren jałowca
12 ziaren czarnego pieprzu
6 ziaren ziela angielskiego
2-3 liście laurowe
2 goździki
sól
tłuszcz do smażenia
przyprawy do duszenia mięsa
Przygotowanie :
20 dag chudego, wędzonego boczku
10 dag suszonych grzybów
2 duże czerwone cebule
3 łyżki powideł śliwkowych lub tyle samo pokrojonych w paski suszonych śliwek
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżka musztardy sarepskiej
2/3 szklanki porto, madery lub czerwonego wina
6-8 ziaren jałowca
12 ziaren czarnego pieprzu
6 ziaren ziela angielskiego
2-3 liście laurowe
2 goździki
sól
tłuszcz do smażenia
przyprawy do duszenia mięsa
Przygotowanie :
Grzyby zalać wrzątkiem i odstawić na 2-3 godz. Następnie odsączyć i pokroić w paski.
Cebulę obrać, pokroić w piórka. Udusić na patelni na tłuszczu i włożyć do garnka, w którym będziemy dusić mięso.
Mięso pokroić na kawałki (kroję w grubą kostkę o boku 4-5 cm), obsmażyć na patelni na tłuszczu, podobnie postępuję z nóżkami kaczki. Następnie mięso włożyć do garnka z cebulą, a patelnię zalać wodą (żeby wytworzyć sos do duszenia), dodać przyprawy (zwykle dodaję trochę mielonej papryki i ziół prowansalskich) oraz obowiązkowo sól. Po zagotowaniu zalać sosem mięso i przykryć. Dusić do miękkości na wolnym ogniu.
Świeżą kapustę drobno poszatkować, posolić i z niedużą ilością wody ugotować na półmiękko.
Kwaszona kapustę odcisnąć mocno z soku i spróbować ocenić jej kwaśność. Jeśli będzie zbyt kwaśna, sok odstawić, a samą kapustę opłukać wodą. Jeśli będzie akurat, soku nie wylewać, tylko zostawić, bo być może trzeba będzie go później dodać żeby poprawić smak. Kapustę drobno posiekać i ugotować w małej ilości wody. Wrzucić liście i ziarna przypraw. Po ok. 30 min dodać gotową świeżą kapustę. W razie konieczności dodać wcześniej odpowiednią ilość odciśniętego soku. Wrzucić do kapusty grzyby i wodę w której się moczyły.
Do kapusty dodać uduszone mięso. Najpierw nogi kaczki pozbawiam kości. Mięso dzielę na kawałki i dodają do kapusty. Wlewam też sos.
Kiełbasę obieram z osłonki i kroję na półplasterki, dodaję do kapusty.
Boczek kroję w kostkę i obsmażam na patelni. Następnie dodaję go do bigosu razem z wysmażonym tłuszczem. Jeśli boczek ma skórę (zwykle ma) to odkrojoną na początku wrzucam w całości do kapusty dla smaku. Na końcu usuwam ją.
Gdy bigos nie jest dostatecznie gęsty, należy gotować go bez przykrywki, często mieszając.
Pod koniec gotowania dodać śliwki, koncentrat pomidorowy, musztardę i wino. Gotować jeszcze ok. 20 min.
Bigos musi nabrać smaku. Trzeba go zrobić kilka dni przed konsumpcją. Podgrzewany w międzyczasie lepiej dojrzeje. Jak jest mróz, wystawiam garnek na zewnątrz i to też mu dobrze robi. Czasem tak przygotowany bigos dzielę na porcje i zamrażam. Po rozmrożeniu i odgrzaniu zyskuje na smaku.
Zjadłbym tego bigosu.
OdpowiedzUsuńMoje sikorki wsuwają już drugi worek słonecznika (po 25 kg).
Jarek.
Zapraszamy na bigos d Gdyni :) Jeszcze trochę zostało :) Cieszy nas, że tak dbasz o sikorki :) Pozdrawiamy Cię serdecznie :)
UsuńW domu tylko mój mąż Piotr robi bigos;-) Nie daje wieprzowiny tylko wołowinę i inne proporcje kapusty słodkiej i kiszonej- pół na pół. Ile domów tyle różnych bigosów;-) Życzę Wam udanego roku 2016, wielu wypraw i inspiracji, którymi będziecie się z nami dzielić, cudnych zdjęć i czego tylko sobie wymarzycie:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko-tak jak piszesz, każdy ma swój przepis na bigos :) Dziękujemy za piękne życzenia :) Już niebawem przed nami daleka wyprawa :) pozdrawiamy serdecznie
UsuńJa jakoś nigdy za bigosem nie przepadałam... A sama nigdy nie próbowałam nawet ugotować. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńTe malutkie sikorki są rozkoszne! Nie mogę się na nie napatrzeć :)
Życzę Wam wszystkiego, co najlepsze, na ten Nowy Rok :)
Gin-Tobie również życzymy udanego roku, realizacji swojej kulinarnej pasji, w szczególności cukierniczej, w której jesteś świetna :) pozdrawiamy
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku
OdpowiedzUsuńDziękujemy Alciu - wzajemnie :) wszystkiego czego sobie wymarzysz :)
UsuńU mnie bigos tradycyjnie gotuję po Świętach, z resztek pieczonych mięs. W tym roku dodatkowo był z ukiszonej przeze mnie kapusty i też musi być na bogato. Sikorki są cudowne i te ujęcia! Pozdrawiam Noworocznie i życzę wszystkiego co najlepsze :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, różnorodność mięs z pewnością wzbogaca smak :) Domowa kapusta kusi nas, ale przykuchenna spiżarnia chyba nie jest dobrym miejscem na jej przechowywanie. Dziękujemy za życzenia, Tobie również życzymy wszystkiego co najlepsze :)
UsuńPięknie uchwycone sikorki. To ptaszki mojego dzieciństwa do spółki z dzięciołami. A bigos taki prawdziwy bardzo lubię i też podobny gotuję zimową porą.
OdpowiedzUsuńDziękujemy Basiu :)
UsuńCudowny przepis :D
OdpowiedzUsuńdziękujemy
UsuńBigos zacny!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię go w okresie zimowym, choć możliwości jedzenia już nie te...
Po moich Babciach odziedziczyłam kilka receptur i chętnie je wykorzystuję.
Sikorki to piękne zimowe ptaszki.
U mnie teraz taki mróz, ze nawet nie przylatują na słoninę...
Do nas chętnie przylatują i jedzą orzeszki i łuskany słonecznik :) Bigos i my bardzo lubimy, ale nigdy w rodzinie nie było jakiś stałych receptur, raczej improwizacja :) pozdrawiamy
UsuńNie ma to jak dobry bigosik :)
OdpowiedzUsuńpolecamy :)
UsuńPrzepis w moim guście - dodatek czegoś "śliwkowego" lub wręcz drobno pokrojonych suszonych i wędzonych polskich śliwek z odrobiną zredukowanego octu balsamicznego nadaje wyjątkowego kwaśno- lekko słodkiego smaku i głębszego koloru i ta musztarda sarepska - a ja dziś tak zmarzłem ...
OdpowiedzUsuńJa niestety do bigosu nigdy nie mogłam się przekonać i nie jadłam go nawet, kiedy jadłam jeszcze mięso. Za to uwielbiam kapustę z grochem :)
OdpowiedzUsuńWam również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
U mnie w domu też taki robimy :) tylko nie z czerwonej cebuli :)
OdpowiedzUsuńBigos uwielbiam, sama jednak nigdy nie robiłam. Najlepszy moim zdaniem robi moja mama i dlatego nawet nie podejmuję próby :D
OdpowiedzUsuńSikorki urocze, z przyjemnością się je obserwuje :) pozdrawiam ciepło!
Bigos został całkowicie skasowany u nas w domu, lubię, uwielbiam, ale nie mogę, niestety choć z kminkiem robiłam, ale wątroba kiepska stąd zakaz.
OdpowiedzUsuńA sikorki tez przylatują, w tym roku mam 45 kg ziarna dla nich, wiec przetrwają, gorzej bo mam trzy koty i musze bardzo uważać na te cholery, aby nie zrobiły sikorkom krzywdy na jesieni, trzy wyjęłam z kocich paszcz, udawały martwe, odłożyłam wysoko do doniczki wiszącej na drzewie pustej po chwili odfrunęły
j
Witam Was serdecznie w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńDługo mnie nie było,bo delektowałam się kuchnią marokańską i irańską,ale teraz z przyjemnością
wpadałam na bigos.
Bigos uwielbiam!!
Sikorki cudowne i przeurocze.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
Serdecznie pozdrawiam-)
I.
Dziękujemy Irenko-wszystkiego dobrego i dla Ciebie :)
UsuńBigos uwielbiam , a przepis "okraszony" wspaniałym tekstem wieszcza smakuje z pewnością wybornie. Ach te Wasze zdjęcia ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper jest ten bigosik :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię bigos, szczególnie taki podgrzany kilka razy :) A tym przepisem mi przypomniałaś jak dawno go nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńUchwyciłaś na zdjęciach kolejnego bardzo pięknego modela :)
to najlepsza pora roku na bigos!dawno nie robiłam i natchnęłam się inspiracją
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dokładnie, zima to bardzo dobra pora. A bigos to taka praktyczna strawa - bo do słoika się wsadzi i może siedzieć :)
UsuńFantastyczne zdjęcia! a bigos musi być przepyszny;)
OdpowiedzUsuńBigos na bogato! Podoba mi się dodatek kaczych udek.:)
OdpowiedzUsuńUważam, że powinniście wydać ptasi album.
Taka wiedza i piękne zdjęcia powinny doczekać się ukoronowania!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Dziękujemy Magdo :) wzajemnie wszystkiego Dobrego :) a z tym albumem to raczej jeszcze długa droga przed nami ;)
UsuńBigos to świetna sprawa i strawa :) Cudne ptaki - Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń