Tarta z pigwą gruszkową, kremem kajmakowym i marcepanem.
listopada 02, 2014
/
26
Zapraszam Was na monochromatyczną tartę w wyglądzie, ale wielowymiarową w smaku :) Jesienna pora to czas pojawiania się na straganach pigw i to one będą występować tu w roli głównej :)
Tarta z pigwą , marcepanem i kremem kajmakowym
Składniki na syrop :
500 ml wody
100g cukru trzcinowego
4 łyżki miodu
1 kawałek kory cynamonu
2 gwiazdki anyżu
2 strączki zielonego kardamonu
1 laska wanilii
1/2 cytryny
1/2 pomarańczy
2 pigwy gruszkowe podobnej wielkości, każda o wadze ok.300-320g
Wodę podgrzać z cukrem i miodem do rozpuszczenia składników. Laskę wanilii rozkroić wzdłuż na pół, naciąć wzdłuż (ale nie do końca) strączki kardamonu, obrać bardzo cieniutko (starajcie się , aby jak najmniej było na wewnętrznej skórce cytrusów-albedo-czyli białego miąższu) połówkę cytryny i pomarańczy. Wszystko dodać do syropu i zagotować. Włożyć do syropu obrane ze skórki pigwy i po ok. 10-15 minutach przewrócić na drugą stronę. Czas podaję orientacyjnie. Moje pigwy były dość dojrzałe i wystarczyło im gotowanie po 10 min z każdej strony. Jeśli są twarde czas odpowiednio trzeba wydłużyć. Będą gotowe gdy czubek noża wchodzi w miąższ bez oporu.
Składniki na ciasto:
składniki na foremkę o wymiarach zewnętrznych 35cm x 11cm
170g mąki krupczatki
70g masła
40g cukru pudru
2 żółtka jaj L
szczypta soli
Ciasto szybko zagnieść, tylko do połączenia składników w gładką masę. Jeśli to konieczne dodajcie 1-2 łyżki zimnej wody. Włożyć zawinięte w folię na godzinę do lodówki. Po odpoczynku rozwałkować i wyłożyć wysmarowaną tłuszczem formę do tarty. Jeśli nie macie foremki prostokątnej, możecie użyć okrągłej o średnicy ok. 22 cm. Nakłuć widelcem ciasto, przykryć pergaminem i obciążyć. Piec w nagrzanym piekarniku do 180 stopni przez 25-30 min. Po upieczeniu całkowicie ostudzić przed wypełnieniem kremem.
Składniki na krem:
200g kajmaku
250g sera mascarpone
Kajmak możecie zrobić sami, ja jednak użyłam gotowego z puszki. Po odważeniu porcji 200g trzeba go roztrzepać w naczyniu mikserem i stopniowo dodawać po łyżce mascarpone. Krem powinien mieć gładką konsystencję. Zawinąć naczynię folią i wstawić do lodówki.
Składniki na marcepan *:
1 szklanka zmielonych migdałów bez skórki
1,5 szklanki cukru pudru
1 łyżka soku z pomarańczy
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka mleka
1 jajo L
1 łyżeczka ekstraktu z migdałów
Wszystko razem zagnieść na jednolitą masę. Gdyby nie chciało się dobrze skleić dodajcie 1 żółtko. Włożyć tak jak krem na noc do lodówki.
*Miałam akurat zrobioną masę marcepanową i postanowiłam ją wykorzystać. Jeśli jednak jest to dla Was problem, możecie zrobić tartę bez marcepana.
Dodatkowo potrzebujemy :
płatki migdałów podprażone na patelni.
Składamy tartę :
Na przygotowany, zimny spód ciasta wyłożyć masę marcepanową. Potrzebujemy ok. 200 g żeby powstała cienka warstwa na spodzie. W razie problemów z rozsmarowaniem łyżkę zamoczcie co jakiś czas w gorącej wodzie i rozcierajcie masę wypukłą częścią łyżki.
Pigwy wyjąć z syropu, osuszyć papierowym ręcznikiem. Pokroić na ósemki. Wyciąć zdrewniałe części od ogonka po szypułkę i usunąć gniazda nasienne.
Dwie-trzy ósemki pokroić cieniutko na plasterki i wyłożyć na marcepan.
Przykryć wszystko kremem kajmakowym.
Na wierzchu ułożyć kawałki pigw i posypać całość płatkami migdałów.
Voilà, smacznego :)
Taka ilość krzyży w jednym miejscu zawsze robi wrażenie... I zmuszają do myślenia, czy wojna rzeczywiście ma jakiś sens.
OdpowiedzUsuńNa osłodę poproszę kawałeczek tej boskiej tarty :)
Ta bitwa nie miała sensu...choć trudno pisać o tym w obliczu śmierci tylu ludzi. Pozdrawiamy serdecznie i częstujemy tartą ;D
UsuńTarta zachwycająca , pełna smaku
OdpowiedzUsuńA wspomnieniowe zdjęcia bardzo wzruszające
Dzięki Alciu, pozdrawiamy serdecznie
UsuńPrzepis niezwykle smakowity!
OdpowiedzUsuńPodobny cmentarz żołnierzy amerykańskich widziałam w północnej Francji.Robił wrażenie.
Wasze zdjęcia skłaniają do zadumy...
Pozdrawiam-)
I.
Dziękujemy Irenko :) O wspomnianym przez Ciebie cmentarzu pisaliśmy tu
Usuńhttp://akacjowyblog.blogspot.com/2014/08/tarta-normandzka-z-jabkami-sladami.html
Pozdrawiamy serdecznie :)
Refleksyjny wpis z Francji
OdpowiedzUsuńTarta iscie krolewska i pieknie zilustrowany krok po kroku.
Wasz blog jest nieustajacym zrodlem smakowitych inspiracji :)
Pozdrawiam serdecznie
Grazyna
Dziękujemy Grażynko :) Mamy nadzieję że tarta znajdzie zwolenników :) pozdrawiamy serdecznie
UsuńO, jaka apetyczna ta tarta. Szczególnie kusi mnie masa kajmakowa, zresztą pigwy z syropu też muszą być rewelacyjne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSyrop jest bardzo aromatyczny i pigwy ugotowane w nim bardzo zyskują na smaku...a masa kajmakowa...ach...trzeba spróbować ;D pozdrawiamy
UsuńTarta prezentuje się wręcz niebiańsko. A Verdun to miejsce rzeczywiście niezwykłe i skłania do zadumy. pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękujemy Elu, pozdrawiamy serdecznie :)
UsuńBardzo ładna galeria wyszła. Tarta wyglada naprawdę apetycznie. To już druga dzisiaj o jakiej czytałem. Budynek ossuarium też wygląda ciekawie. Mimo iż związany ze smutnym wydarzeniem to jednak pomysł wyszedł znakomicie, zwłaszcza te podpisy z imionami i nazwiskami żołnierzy na ścianach.
OdpowiedzUsuńDziękujemy, pozdrawiamy :)
UsuńNigdy nie jadłam pigwy, więc takiej tarty spróbowałabym z ogromną rozkoszą :) Bardzo mnie ciekawi, jak smakowała :)
OdpowiedzUsuńSurowa raczej nie nadaje się do jedzenia. ale ugotowana w syropie z przyprawami jest pyszna i nieco przypomina gruszkę :) pozdrowiena :)
UsuńTarta marzenie!
OdpowiedzUsuńWspaniałe smaki jesieni.
Pozdrowienia.
Dziękuję Amber, pozdrawiam :)
UsuńTarta wygląda obłędnie i jestem pewna że tak też smakuje :)
OdpowiedzUsuń:) nam bardzo smakowała :) pozdrawiamy
UsuńPodbijam komentarz Łucji - Tarta wygląda obłędnie i z pewnością smakuje jeszcze lepiej. Cała wycieczka i fotorelacja z Francji jest wprost doskonała. Zdjęcia oglądam z przyjemnością i lekką zazdrością, bo sam chciałbym tam być. Czekam na kolejne, równie ekscytujące wpisy! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZapraszamy Kamilu, pozdrawiamy serdecznie :)
Usuńpiękne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPierwsza wojna światowa, tyle ofiar nie wiadomo po co, w imię chorych ludzi a później jeszcze druga, podobne wrażenie na mnie zrobiły groby w Arnheim, ale tamtych było mniej choć i tak dużo.
OdpowiedzUsuńTarta rzeczywiście niezbyt skomplikowana, musi być pyszna ale słodkie dla mnie nie istnieje, raczej tarty na ostro ( z serem gorgonzola ) no i mąką tylko owsiana, jaglana kokosowa, ale i tak kilka przepisów twoich zanotowałam, bo są fajne, pozdrawiam
j
Jadwigo-w spisie potraw są tarty wytrawne. Pewnie trzeba tylko zmienić spód skoro nie jadasz ciasta z mąki pszennej. Dziękuję za odwiedziny :) podzielam Twoje refleksje dotyczące wojny...Pozdrawiam serdecznie
Usuń