Chleb z lawendą, miodem i orzechami laskowymi - świętujemy Światowy Dzień Chleba.
Bardzo cenimy sobie domowy chleb i z przyjemnością celebrujemy Światowy Dzień Chleba ustanowiony przez Międzynarodowy Związek Piekarzy i Cukierników. Tym samym włączamy się do akcji ZORRY-WORLD BREAD DAY. Bloggerzy z różnych krajów wypiekają chleb specjalnie na tę okazję i zgłaszają to na jej blogu. Jest to zatem jednocześnie miejsce, do którego warto zaglądać w poszukiwaniu inspiracji.
W pieczeniu chleba ciągle korzystam ze sprawdzonych przepisów. Sama niewiele eksperymentuję, ale czasem zdarzy mi się coś stworzyć na bazie już przetestowanych receptur. Tym razem wykorzystałam jako podstawę pomysł Wisly na chleb pytlowy, który nieustająco jest naszym ulubionym codziennym chlebem. Jego wykonanie jest tak proste, że już chyba prościej być nie może ;D Jednak skoro jest święto postanowiłam urozmaicić klasyka i wzbogacić jego smak dodatkami. Przypomniał mi się pyszny chleb na drożdżach z miodem i lawendą, który kiedyś dostałam od Wisly. Dodałam jeszcze jeden składnik-orzechy laskowe, którymi nie mogę przestać się zajadać. Teraz przecież są najlepsze :) W ten sposób powstał pomysł na dzisiejszy chleb.
Zaczyn:
130 g aktywnego żytniego zakwasu, dokarmionego dzień wcześniej
270 g mąki żytniej typ 720 (pytlowej)
260 g wody
Wszystko razem wymieszać i zostawić pod przykryciem na ok. 14 godzin.
Masa chlebowa:
cały zaczyn
270 g mąki żytniej pytlowej
130 g maki pszennej chlebowej
250-60 g wody
1 łyżeczka soli
1 łyżka suszonych kwiatów lawendy
40 g płynnego miodu (dałam lawendowy)
50 g łuskanych orzechów laskowych, grubo posiekanych
Do miski wlać wyrośnięty zaczyn, przesiać mąkę, dolać wodę, miód, dodać pozostałe składniki i wymieszać łyżką do połączenia składników. Foremkę o wymiarach wewnętrznych 23 x 12,5 cm lub podobnych wyłożyć papierem do pieczenia i wysmarować cienko jego powierzchnię olejem. Wyłożyć masę do foremki i wierzch wygładzić zmoczoną w wodzie dłonią. Odstawić chleb do wyrośnięcia na ok. trzy godziny (pod przykryciem). Piec 20 min. w temperaturze 230 stopni i kolejne 20 min w temperaturze 210 stopni. Po upieczeniu chleb należy odstawić do ostygnięcia i dojrzewania na kilkanaście godzin.
Spis chlebów po akcji można znaleźć u Zorry TU
Dołączam się do celebracji i częstuję się kromeczką:-)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się Marzenko :) Miło wspólnie celebować taki dzień :)
UsuńLubię kiedy w chlebie chrupią orzechy.:)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie upiec chleb pytlowy Wisły, bo zachwalacie go i zachwalacie.;))
Właśnie w takiej uroczej miejscowości chciałabym spędzić zimę.
Śnieg za oknem, ogień w kominku, cisza, spokój... rozmarzyłam się.:)
Wszystkiego dobrego z okazji Dnia Chleba!
Dziękujemy Magdo-Tobie również życzymy wszystkiego dobrego :) Do Twojego wyobrażenia, które podzielamy dodamy zapach świeżo upieczonego chleba, gotującego się rosołu i muzyki, która lubimy...rozmarzyliśmy się razem z Tobą :)
UsuńAleż cudne te domeczki! :)
OdpowiedzUsuńMnie zachwycają takie małe miejscowości w Danii, ze starymi, charakterystycznymi domami właśnie. Podczas wojny Dania nie ucierpiała zbytnio, więc tutaj nikt sobie zabytkami głowy nie zawraca ;) Ostatnio nawet oglądaliśmy 115 letni dom wystawiony na sprzedaż - wspaniały, ale wizja totalnego remontu nas przerosła ;)
Taki chleb musi smakować wybornie, z aromatem orzechów, coś wspaniałego :)
orzechy, lawenda i miód są wyczuwalne i świetnie smakują :) a takie miejsca fajnie się ogląda, taka niezmienność ma swoją dobrą energię
UsuńUwielbiam zapach domowego pieczywa, a taki z dodatkiem lawendy i orzechów chętnie kromeczkę bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńI bardzo klimatyczne miejsce odwiedziliście! :)
Dziękujemy Marcelino :) Chętnie byśmy Cię poczęstowali...
UsuńChleb wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńPiękny wypiek z okazji WBD.
Wszystkiego ciepłego i pysznego świętowania!
P.S. Małgosiu, przeczytałam,że jednoczesnie dołączasz ten wypiek do akcji Włoszek. Otóż u Zorry to wyklucza Twój udział w Jej Święcie Chleba. Post i chleb, który upiekłaś może brać udział tylko w tej akcji - patrz zasady.
Dziękuję Amber, nie doczytałam tej informacji :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńZobaczyć takie pola lawendy - marzenie! Chlebek tez na pewno smakuje rewelacyjnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNam bardzo smakuje :) pozdrawiamy :)
UsuńChlebek wygląda przepysznie, a zdjęcia szlaku wspaniałe, pozdrawiam serdecznie Was kochani :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy, my też Cię pozdrawiamy serdecznie :)
UsuńAleż pięknie. Chleb wyszedł perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńPerfect loaf and beautiful photos! Thank you for participating in WBD!
OdpowiedzUsuń