Toskania - mało znane zakątki.
Dziś zabieram Was do zakątków Toskanii, niezbyt popularnych. Pierwszy z nich to Badia a Coltibuono.
To dawne opactwo powstało ok. 1000 r., a mnisi jako pierwsi uprawiali w tym rejonie vitis vinifera.
W okresie napoleońskim majątek odebrano kościołowi i był on już w rękach prywatnych. Przez jakiś czas stanowił własność Staniaława Poniatowskiego, bratanka ostatniego polskiego króla. Dziś jest własnością rodziny Stucchi-Prinetti. To posiadłość zajmująca się produkcją chianti classico, sprzedażą win i restauracją.
W niej odbywają się również bardzo znane kursy kulinarne, prowadzone przez VIP-ów kulinarnej branży, jak Andrea Gagnesi.
Na tyłach posiadłości jest piękny ogród, geometryczne żywopłoty bukszpanu dzielą ogród na segmenty. Uprawianą są tu rośliny ozdobne i zioła niezbędne w kuchni.
W Panzano odwiedzamy najsłynniejszego toskańskiego rzeźnika-Dario Cecchini.
(zdjęcie ze strony klik)
Do dziś żałuję, że nie odważyłam się zrobić mu zdjęcia. Dawniej skierowanie obiektywu na ludzi było dla mnie zbyt trudnym zadaniem ;)
Jego sklep to wyjątkowe miejsce dla smakoszy toskańskiej kuchni, w której nie może zabraknąć mięsa. Warto tam zajrzeć bo sam sklep choć nieduży, ma niespotykaną estetykę. Można również próbować wędlin z pieczywem i winem. Przy odrobinie szczęścia usłyszycie rzeźnika recytującego Dantego lub śpiewającego ;D
Przy okazji warto tam kupić mięso lub wyroby z lokalnej wołowiny rasy chianina. To jedna z najstarszych ras na świecie, a jej nazwa pochodzi od doliny Chiana w Toskanii.
Ostatnie miejsce, które Wam dziś proponuję do zobaczenia, a może w przyszłości do odwiedzenia to Castello Vicchiomaggio (okolice Greve). To zamek ulokowany w centrum Toskanii. Już w V wieku była w tym miejscu warowna budowla, w średniowieczu rozbudowana przez ród Lombardów, który strzegł Florencji w czasie konfliktów ze Sieną. W renesansie stał się ekskluzywną rezydencją odwiedzaną przez Leonarda da Vinci.
W XVII wieku bywał tu Francisco Redi-włoski lekarz i przyrodnik oraz poeta. Jego poemat o winach toskańskich "Bachus w Toskanii" jest jednym z najlepszych dzieł literackich epoki i do dziś chętnie czytanym we Włoszech. Redi współpracował także w napisaniu słownika języka toskańskiego.
Dziś zamek jest w rękach rodziny Matta. John Matta jest synem jednego z największych importerów włoskich win w Wielkiej Brytanii przed II wojną światową. Właścicielem zamku stał się na początku lat siedemdziesiątych XX wieku. Stosując zasady tradycyjnego rolnictwa uprawia wokół zamku szczepy sangiovese, canaiolo, cabernet i merlot.
Wina z winnicy Matta otrzymują nagrody i wyróżnienia w najbardziej prestiżowych, winnych konkursach.
(zdjęcie ze strony klik)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz