Nadziewane, pieczone, małe dynie na jesienny obiad lub kolację.

Czas jesiennych zbiorów, kolorowo na straganach i wybór dyń. Na ekologicznym festynie zaopatrzyłam się w rodzaje dyń, których jeszcze nie jedliśmy. Dziś danie z lil pump-ke-mon.


Pieczone, nadziewane mięsem małe dynie


Składniki na 2 porcje:
2 małe dynie
500 g mielonej wieprzowiny z łopatki
3 młode cebule dymki ze szczypiorem( nie grubsze niż kciuk)
2 ząbki czosnku
4 ziarna ziela angielskiego
2 łyżki bułki tartej
4 łyżki śmietany (typu do zupy)
1 czubata łyżka posiekanego  szczypioru z dymki
sól, pieprz
olej

opcjonalnie:
garść pokrojonych grzybów leśnych
zmiksowany bez skórki duży pomidor
Pokrojone w drobne  plasterki dymki oraz posiekany czosnek zeszklić na rozgrzanym tłuszczu, następnie dodać mięso i usmażyć. Pod koniec doprawić solą, pieprzem, dodać roztarte w moździerzu ziele angielskie. Bułkę tartą wymieszać ze śmietaną i dodać do całości. Masa powinna zrobić się zwarta. Jeśli dodajemy grzyby, to trzeba je również usmażyć i doprawić, następnie połączyć z mięsem. Na końcu dodać szczypior.
Dynie umyć, obciąć 'przykrywkę", wydrążyć środek z pestek. Wysmarować z zewnątrz delikatnie olejem. Napełnić dynie farszem, przykryć i piec w nagrzanym piekarniku (czas pieczenia zależy od twardości dyni, moje piekły się przez godzinę w 200 stopniach).


Do dania możecie użyć dowolny rodzaj małej dyni. Ja wykorzystałam lil pump-ke-mon. Bardzo nam smakowały, to dynie o  twardym miąższu przypominającym po upieczeniu dynię makaronową. Ich skórka po pieczeniu nabrała orzechowej barwy. Jeśli skorzystanie z mączystej odmiany dyni warto zredukować mięso i dodać zmiksowany miąższ pomidora, żeby danie nie było suche.


24 komentarze:

  1. oj, piękna jest ta nasza złota jesień. I ja lubię tę porę roku. Wraca z pracy drogą która wiedzie przez środek Gór Świętokrzyskich, przez ŚPN i nagapić się nie moge tak jest cudnie i kolorowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu-zrób zdjęcia :) tez nie mogę się nacieszyć jak jadę przez las codziennie do i z pracy :) pozdrawiam

      Usuń
  2. te dynie wyglądają świetnie, a oglądając te wszystkie zdjęcia czuję się idealnie wprowadzona w jesienną atmosferą, co powoduje, że danie wydaje się być jeszcze lepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepis znakomity,dynie piękne....a ile gatunków, to Małgosia widziała:)
    Uwielbiam jesień i piękna jest na Waszych zdjęciach.
    Serdecznie pozdrawiam-)
    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam...to niesamowite...kiedy u nas tak będzie ? Dzięki Irenko, pozdrawiamy

      Usuń
  4. Jesień faktycznie MOŻE być piękna, ale ja chyba nigdy nie przekonam się do tej pory roku, dla mnie jest kwintesencją przemijania i nieodwracalnych zmian. Chyba mniej smutnych emocji budzi zima, bo ta co i rusz przypomina, że jeszcze troszkę a nadejdzie wiosna i wszystko się obudzi i odrodzi.
    A małe dyńki fajne, takie garnuszki na raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiku-też miałam dawniej takie poglądy na jesień i P. nauczył mnie cieszyć się tą porą roku. Przez większość swojego życia kojarzyłam jesień tak jak piszesz-z przemijaniem i nieodwracalnymi zmianami...ale one są i wiosną , i latem i zimą :) koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego ...

      Usuń
  5. Uwielbiam jesień , tak samo jak wiosnę , lato czy zimę , każda pora roku ma to coś. co pozwala mi ja uwielbiać
    U Was dziś tak nostalgicznie , pięknie

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne i pyszne dynie w barwach jesieni.
    Uwielbiam je tak nadziane.
    U mnie czekają na swój czas...

    OdpowiedzUsuń
  7. To zdjęcie ze spadającym liściem jest niesamowite! Wspaniale uchwyciliście piękno złotej jesieni, musicie mieszkać w jakimś pięknym miejscu :) Ja sobotę spędziłam na świeżym powietrzu, ale niestety przypłaciłam to przeziębieniem ;) Dynie są również przeurocze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuziu-mieszkamy w Gdyni :) Trzymaj się zdrowo, sok z malin lub czarnego bzu polecamy, pozdrowienia :)

      Usuń
  8. Cudowne są te Twoje zdjęcia :)
    A dyńki wspaniałe, musiały być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Taką jesień lubię :) Pięknie sfotografowana gorąca dynia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne są te zdjęcia! Ja nie umiem tak pięknie fotografować, więc tym bardziej doceniam u innych:-). Pozdrawiam, Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu-ja nie potrafię robić serów i to w Tobie bardzo doceniam :) Ogromnie mi miło że zajrzałaś, pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  11. Przepis na dynie wykorzystam z pewnoscia:) Lubie dynie w roznej postaci:)
    Jesienne impresje pelne uroku:)
    Pozdrawiam z wiosennej krainy:)
    Grazyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Grażynko :) twoja fioletowa wiosna jest niesamowita :) pozdrawiamy

      Usuń
  12. Kochana! Jak zwykle nie wiem, co podziwiac najpierw - te urokliwa dynie czy tez artyzm Waszych cudownych zdjec! Zatapiam sie w jedne i drugie... :)
    Usciski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatapiaj się , cała przyjemność po naszej stronie :)))))))))))

      Usuń