Pochwała prostoty - tuńczyk na młodym bobie z pieczonymi ziemniaczkami.

Są takie dni, kiedy człowiek nie ma potrzeby wyjeżdżać zbyt daleko. Zwykle są to spokojne leniwe, niedzielne przedpołudnia, gdy chce się spędzić trochę czasu na harcach wśród traw, maków, bzów i zieleni. Siąść na skoszonej trawie i chłonąć zapach ni to wiosny, ni to lata. Podziwiać kwitnące polne kwiaty i cieszyć się przestrzenią nadmorskiego krajobrazu nieskażonego miejskim blokowiskiem. Te krótkie, proste chwile definiują nasze życie i zostają w nas na długo. Zwłaszcza jeżeli doświadcza się je u boku kochanej osoby.

Kiedy wraca się z takiej krótkiej wycieczki, człowiek żąda czegoś prostego, smaków świeżych i takich które nie staranują jak czołg jego wcześniejszych doznań. Tak powstało dzisiejsze menu – proste, szybkie i sezonowe.  Można pozazdrościć naszemu tuńczykowi, że leży sobie na zielonym bobie, jak my jeszcze dwie godziny wcześniej na trawie. 



Składniki:
plaster polędwicy tuńczyka ok. 125 g na osobę
sos chilli
czosnek
sól i pieprz
garść świeżego młodego bobu na osobę

młode ziemniaczki
świeży rozmaryn

Tuńczyka zamarynować w sosie chilli, czosnku i doprawić solą i pieprzem. Odstawić. Bób ugotować (2-3 min). Obrać.

Ziemniaki przekroić na pół, ugotować i obsmażyć na maśle klarowanym z kawałkami świeżego rozmarynu.
Tuńczyka usmażyć z obu stron na maśle klarowanym (można na patelni grillowej), tak aby w środku był nadal czerwony.
Podawać tuńczyka ułożonego na ugotowanym przez ok. 6 min. bobie z ziemniaczkami.

A oto zdjęcia z dzisiejszej wycieczki:



3 komentarze:

  1. Lody truskawkowe robię. Truskawki, cukier i jogurt zmieszałam w pojemniku i wstawiam do lodówki. Jutro krótko zmiksuję i zrobię w maszynie. Kto wie, może nie zabraknie mi odwagi i podam z czekoladowym fondantem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Lody zjedzone. Fondant obiecany czekoladożercom :D

      Usuń