Graaf Reinet w RPA.

Z Kapsztadu do Graaf Reinet jest mniej więcej tak daleko jak z Gdyni do Zakopanego. Jedno ze starszych miasteczek Południowej Afryki, położone jest w sercu Wielkiego Karoo, pięknej choć nieprzyjaznej człowiekowi półpustynnej, równinnej krainie z górami w tle. Zimą mroźnej, latem przeraźliwie upalnej. Latem … czyli naszą zimą.
 

Wielkie Karoo zachwyca roślinnością. Tą czasem ledwie zauważalną, która próbuje przeżyć bez grama wody i która zlewa się z krajobrazem, dopóki wzrok człowieka nie skupi się tylko na niej, nie zaś na bezkresnej przestrzeni.




Po całym dniu jazdy w trzydziestoparostopniowym ukropie zakończonej tyleż gwałtowną co odświeżającą burzą, wyłoniło się nam w zachodzącym słońcu oczekiwane miasteczko. Nadmiar wcześniejszych wrażeń i zmęczenie tłumiło podziw, a bliskość pensjonatu podpowiadała spełnienie marzenia o prysznicu i czystej pościeli. Obietnica „sweet dreams”, którą znaleźliśmy wypisaną na ścianie sypialni wydała nam się bardziej pożądana niż ewentualna kolacja.


Następnego dnia o poranku okolica pokazała nam swoje zachwycające oblicze w postaci ignorujących nas lub zaciekawionych nami mieszkańców Cambedoo








oraz krajobrazów Opuszczonej Doliny...


… zaś miasteczko z innej perspektywy nabrało jeszcze większego uroku.





Kiedy po wczesno porannych afrykańskich widokach zawitaliśmy ponownie w pensjonacie, czekał już na nas suto zastawiony stół. Zostaliśmy uraczeni doskonałymi omletami. Dobrze ugotowane, leciutko zarumienione, puszyste, z hojną dawką szynki, pomidorów, szczypiorku i sera. Po rozkrojeniu delikatnie miękkie w środku, ale nie wylewające się na talerz. Pyszne i sycące danie przed czekającymi nas kolejnymi kilometrami bezkresnych przestrzeni… 

3 komentarze:

  1. pomidorowego coulis, powiadacie ;) Może będzie mi dane obudzić się kiedyś na Polanie i zjeść z Wami śniadanie :D
    Czytam i jestem w siódmym niebie. Piękne zdjęcia, piękne danie. Czekam na więcej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my też pozdrawiamy i zapraszamy na śniadanie z culisem ;)

      Usuń
  2. Afryka ze swoim Przylądkiem ciągle przede mną ale takie śniadanie mogę zjeść i tutaj :)

    OdpowiedzUsuń