Kaszubski chleb na Światowy Dzień Chleba


Już po raz dziewiąty obchodzimy Światowy Dzień Chleba, w którym setki bloggerów pieką chleb. My dołączmy do akcji Zorry po raz drugi, bo Akacjowy Blog istnieje od ponad roku. Chleb jednak piekę  dłużej i dziś nie wyobrażam sobie naszego domu bez własnego pieczywa. Tym chętniej uczestniczę i jednoczę się tym samym ze wszystkimi, dla których pieczenie własnego chleba jest ważnym elementem sztuki kulinarnej i zdrowego żywienia rodziny. Dlatego cieszę się, że piekę polski chleb w gronie znajomych  bloggerów z Piekarni Amber, a pomysł na chleb podał w październiku Marcin, autor bloga Grahamka, weka, kajzerka, którego przepis cytuję poniżej.


Kaszubski chleb na podmłodzie


podmłoda:

250 g mąki żytniej chlebowej (typ 720)
250 g letniej wody
12 g świeżych drożdży


Rozprowadź w wodzie drożdże, następnie dodaj przesianą mąkę i dokładnie wymieszaj. Tak przygotowaną podmłodę odstaw pod przykryciem do fermentacji na 6-8 godzin. Optymalna temperatura fermentacji wynosi 27 – 28 °C.

Składniki (na chleb a 800 g):

 cała podmłoda
250 g mąki pszennej typu 550
50 g letniej wody
8 g soli
30 g mleka w proszku
15 g roztopionego smalcu
mąka ziemniaczana do podsypywania koszyka

Przygotowanie chleba:

World Bread Day 2014 (submit your loaf on October 16, 2014)Do dużej miski przesiej mąkę pszenną. Dodaj mleko w proszku, całą podmłodę i wodę z rozpuszczoną w niej solą. Dokładnie wszystko wymieszaj do połączenia się składników i wyrabiaj około 10 – 12 minut. Dodaj roztopiony smalec i wyrabiaj jeszcze 3 – 4 minuty, aż do całkowitego wchłonięcia się smalcu. Odstaw ciasto pod przykryciem do odpoczynku na 20 – 30 minut.
Uformuj z ciasta okrągły bochenek i umieść go w oprószonym mąką koszyku. Odstaw do wyrastania pod przykryciem na 1 – 1,5 godziny.
Nagrzej piekarnik do temperatury 250 °C. Piekarnik powinien być naparowany, co najlepiej osiągnąć wstawiając do piekarnika, przed jego włączeniem, żaroodporny pojemnik z wodą. Po wstawieniu chleba zmniejsz temperaturę do 220 °C i piecz przez 5 minut, następnie zmniejsz temperaturę do 200 °C, wyjmij pojemnik z wodą i dopiekaj około 30 minut.
Upieczony chleb wyciągnij z foremki i odstaw na kratkę do całkowitego ostygnięcia.



Moje uwagi :
-   smalec zastąpiłam olejem,
-   przed włożeniem chleba do piekarnika delikatnie go nacięłam,
-  piekłam najpierw 10 min 230 stopniach, a potem zmniejszyłam do 200 i piekłam jeszcze 30 min (nie nagrzewam piekarnika do 250 stopni, bo mój piekarnik przy tej temperaturze "wariuje";)
-   upiekłam chleb dwukrotnie, do ciasta dodałam w drugiej wersji na koniec wyrabiania  wędzoną, suszoną śliwkę zwaną suską sechlońską, posiadającą  "chronione oznaczenie geograficzne".

Chleb dołączam do  comiesięcznej listy Wisly " Na zakwasie i na drożdżach" oraz do Panissimo.

51 komentarzy:

  1. Cudowny chlebek, zjadłabym chyba cały :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu-prawda jest taka że po pierwszym razie musiałam piec następnego dnia kolejny chleb :) a u nas chleb piecze się raz w tygodniu ;) pozdrowienia

      Usuń
  2. Idealny! I jeszcze ta śliwka! Nie mogę się napatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny Małgosiu!
    I taki bielutki.
    Dziękuję za Twoje chlebowe moce w październikowej Piekarni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja dziękuję za wspólne pieczenie, pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Ze śliwką bardzo mi odpowiada, dobry pomysł.Dzięki za wspólne pieczenie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się , że Ci się podoba, pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Chętnie spróbowałabym wersji ze śliwką, wygląda bardzo apetycznie! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nam smakowała ta wersja, choć śliwka to "charakterny" dodatek ;D pozdrawiamy

      Usuń
  6. Małgosiu, pięknie prezentuje się Twój chleb ze śliwką, faktycznie z dodatkami może smakować ciekawie. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu-myślę , że jeszcze powtórzę ten chleb z innymi dodatkami :) Przepis jest świetny :) pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Ja też nie wyobrażam sobie już domu bez zapachu świeżo upieczonego chleba:)
    Śliczny bochenek!
    Jestem ciekawa jak smakował ze śliwką.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam smakował :) Pewnie z jarzębiną tez byłby ciekawy :) pozdrowienia

      Usuń
  8. Piekny chleb, urósł jak trzeba, miękisz jak ta lala :) Nic tylko pogratulować wypieku. No i okazuje się, że taki nasz polski mieszany chleb może być dobry punktem wyjscia do pieczenia chlebków z różnymi dodatkami, jak te sliwki pod ochroną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcinie-bardzo dziękuję za tę propozycję, jestem pełna uznania dla Twoich wypieków :) Cieszę się ze wspólnego pieczenia tego chleba., Z pewnością jeszcze nie raz go zrobię, pozdrawiam

      Usuń
  9. Zapach chleba to jeden z najpiękniejszych , domowego ,żeby nie było
    A jaki ładny bochenek i oba przekroje,ale ten ze śliwką to mercedes co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo udany wypiek, przyniósł mi wiele satysfakcji :) a zapach chleba...ach ...;D

      Usuń
  10. Ja też powtórzę ten wypiek, wspaniale smakował !
    Twój z tą śliwką wygląda niesamowicie, pozdrawiam i dziękuje za wspólne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczny :) I śliwki i nacięcia - nie mogę się napatrzeć :) Dziękuję za wspólne pieczenie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Thank you very much for adding to Panissimo
    Greetings
    Maria Teresa

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejku, wygląda cudnie z tymi nacięciami:-) Dziękuję za ten wspólny czas i pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko :) do następnego wspólnego wypiekania, pozdrawiam L:)

      Usuń
  14. Jak pięknie wyszedł Wam ten chlebek. Pomysł ze śliwkami godny naśladowania, tymczasem ułamuję sobie kawałeczek. Bardzo dziękuję za wspólne pieczenie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja dziękuję :) pozdrawiam serdecznie i do następnego pieczenia :)

      Usuń
  15. Małgosiu, i ja nie wyobrażam sobie domu bez swojskiego chleba. :)))
    Pięknie Ci się upiekł!
    Dziękuję za kolejny raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak...pieczenie własnego chleba jest czymś wyjątkowym :) pozdrawiam Cię serdecznie i również dziękuję za wspólne wypiekanie

      Usuń
  16. Pięknie nacięty. Dziękuję za wspólne pieczenie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochani, Wasz chlebek jest cudowny! Jeszcze ta wersja ze śliwką... Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękny chlebuś .... a dodatek śliwki bardzo mi się podoba:). dziękuję za wspólne pieczenie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Światowy dzień chleba nawet nie wiedziałem, że takie coś istnieje. Mamy różne święta, które obchodzimy kilkanaście razy w roku jednak uważam, że dzień chleba naszego powszedniego to jeden z lepszych pomysłów jakie można było wymyślić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślimy o tym święcie, choć wśród kulinarnych blogerów jest to dość znany dzień, pozdrawiamy :)

      Usuń
  20. Bożenko-bardzo mi przykro, już uzupełniłam i mam nadzieje , że napisałaś do Amber, bo wszyscy z jej bloga kopiują listę piekących, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ależ pieknie i rowno wyrósł. Pomysł ze sliwką świetny.
    Pięknie to razem wyglada.
    P.S. Już czwarty raz staram sie udowodnić, że nie jestem automatem, który umieszcza tu komentarze.
    A może jestem? ;)
    Próbuję jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie system coś szwankuje ;) Może to wyłączę, ale spam ostatnio dostaje się tu innymi kanałami ;) Dzięki Wiselko, wyrósł rzeczywiście wzorcowo, pewnie koszyk od Ciebie ma taką moc ;) pozdrowienia

      Usuń
  22. Piękny bochen a do tego super pomysł z dodatkiem śliwek! Dziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Małgosiu, Twój chleb jak z katalogu, cudny ! Ach i te nacięcia.... bajka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję...z tymi nacięciami trzeba bardzo delikatnie, żeby nie uszkodzić struktury.pozdrowienia

      Usuń
  24. Malgosiu, wspanialy! I naciecia takie urokliwe :) Susona sliwka wspaniale do niego pasuje (myslalam na poczatku, ze to oliwki :)).
    Pozdrawiam serdezcnie!
    (ps. czy dostalas tamtego maila?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beo-nie dostałam, napisałam do Ciebie z adresu priv. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za dowiedziny

      Usuń
  25. Małgosiu, ten dodatek powalił mnie na łopatki, w moim czosnek silnie zaznaczył swą obecność, być może w mariażu ze śliwką tez by mu było dobrze. Bardzo lubię chleby z delikatnym akcentem słodyczy. Wizualnie - nic dodać, nic ująć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Z czosnkiem musiało pysznie smakować. Bardzo lubię pieczony czosnek, ma wspaniały smak :) pozdrawiam M.

      Usuń