Cytrynowe risotto z krewetkami i bottargą.

Zwykle jedną z przyjemności podróży jest odkrywanie nowych smaków. Takim odkryciem w południowych Włoszech była  bottarga, czyli suszona ikra ryby, zwana kawiorem Morza Śródziemnego. Jedną z popularniejszych jest bottarga di tonno, czyli ikra z tuńczyka. Ma intensywny, skoncentrowany smak i doskonale wzbogaca smak tamtejszych dań z makaronami. Nie odmówiliśmy sobie spróbowania takowego w Katanii. Bottargę kupicie startą w słoiczkach lub w kawałku, którą można bardzo cienko pokroić lub zetrzeć. My nabyliśmy bottargę di tonno w kawałku. Nie jest tania, kosztuje jakieś 300-400 zł /kg, ale mały kawałek nikogo nie zrujnuje, a dodatek zaledwie 30 gramów do dania przynosi piorunujący efekt. Dziś chcemy polecić danie naszym zdaniem kompletne.


CYTRYNOWE RISOTTO Z KREWETKAMI I BOTTARGĄ


Składniki (na 2 porcje):

120 g ryżu arborio
duży ząbek czosnku, drobno posiekany
szalotka, drobno posiekana
pół cytryny
1 cm kawałek imbiru, drobno posiekany
100 g krewetek tygrysich
garść posiekanych liści bazylii
garść posiekanych liści natki pietruszki
oliwa
kieliszek białego wina
bulion krewetkowy
łyżka masła
łyżka startej bottargi (ok.25-30 g)

Wykonanie:

Wykonanie risotta to klasyka i nie ma tu kompromisów. Na dużym ogniu, na oliwie obsmażamy czosnek i szalotkę. Dodajemy ryż i mieszamy, by ziarnka pokryły się tłuszczem. Deglasujemy białym winem, zmniejszamy ogień na mały, po czym dolewamy bulion, tak by lekko przykrył ryż i dusimy. Dodajemy sok z połowy cytryny. Co kilka minut uzupełniamy bulion. I tak przez około 15-20 minut (zgodnie z info na opakowaniu).

Do tej potrawy użyłem bulionu warzywnego, który ugotowałem z dodatkiem skorup krewetek, które dodają mocnego krewetkowego aromatu.

Krewetki kroimy na trzy części, by otrzymać kawałki "na kęs". Smażymy z imbirem na oliwie, przyprawiamy solą i pieprzem kajeńskim. Odkładamy.

Na koniec gotowania risotta wyłączamy ogień, dodajemy zioła (bazylię i natkę), po czym mieszamy by rozprowadzić równomiernie, dodajemy usmażone kawałki krewetek z imbirem prosto z patelni, łyżkę masła i połowę startej bottargi. Mieszamy i przykrywamy. Po dwóch minutach mieszamy ponownie, nakładamy na talerze i posypujemy resztą bottargi.

Uwaga: bottarga sama w sobie jest mocno słona, uważajmy więc by nie przesolić potrawy.

3 komentarze:

  1. jakie pyszne danie, oryginalne !

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie dania uwielbiam!
    Powinniście założyć restaurację i Waszymi kulinarnymi pomysłami podzielić się z innymi.
    Marnuje się Wasz talent.
    Przepis kradnę!
    Pozdrawiam-)))
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest pyszne!
    Bottarga u mnie w lodówce...
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń