Ptaki Etiopii - w Parku Narodowym Awash.

Park Narodowy Awash jest jednym z najstarszych w Etiopii. Założony w 1966 roku chroni zwierzęta żyjące w suchym, sawannowym, półpustynnym regionie. Niestety, jak w większości regionów Etiopii nie udało się uchronić wielu z nich, które stały się ofiarą kłusowników w czasie klęski głodu. Dziś jednak populacja zwierzyny odradza się, choć nie są to ilości spotykane w parkach Kenii, czy Tanzanii. Jest jeszcze jeden powód dla odwiedzenia tego terenu - spora ilość ptaków innych niż te zamieszkujące Dolinę Ryftową. O świcie ruszamy do południowej części parku - równin Illala Sala. Dominują tu drzewa akacjowe i drobny busz. Jeśli są akacje to muszą być dzierzby, który mają zwyczaj łapania owadów i nadziewania ich na kolce drzew. Oto dzierzbik czerwonogardły.

i dzierzba rdzawosterna...


Natykamy się na stadko szpaków ozdobnych, które wyraźnie wkurzyły się naszą wizytą, przerywając poranne żerowanie.


Kolejne okazy to wikłacz czarnoskrzydły ...


... i najliczniejszy gatunek ptaków na świecie - wikłacz czerwonodzioby.


Na ponowne spotkanie z kraską abisyńską musieliśmy czekać tydzień. Ostatnio mignęła nam w Dolinie Omo. To piękny i sporej wielkości ptak, osiągający długość 30 cm. Do tego bajecznie kolorowy...



... w końcu znudził się pozowaniem do zdjęć, ale dzięki temu podrywając się do lotu odkrył swe piękne kolory.


Na szczęście nie był jedyną spotkaną przez nas kraską tego dnia. 


Oto dziwogon żałobny czyli drongo. Mieliśmy z nim niejaki kłopot, bo widzieliśmy go wielokrotnie, ale był niestety wyjątkowo płochliwy. Gdy tylko teleobiektyw namierzał ptaka ten wznosił się w powietrze unikając uwiecznienia. Udało się raz zrobić zdjęcie w Dolinie Omo i ponownie w Awash. Może na tle innych kolorowych ptaków nie wygląda spektakularnie, ale dla nas stał się wyjątkowym obiektem pożądania.


Spektakularnie zaś wygląda ta oto wdówka rajska, która zwykle żeruje na ziemi. Ta na szczęście wybrała eksponowane miejsce na drzewie ...


... po czym zaciekawiona wybrała jeszcze lepszą miejscówkę.


Mucharka blada - drobny ptak należy do rodziny muchołówkowatych. Poluje na owady w locie, dlatego wybiera odpowiednie do tej strategii miejsce obserwacji.


Spotkaliśmy dwa gatunki białorzytek - płową 


 i pstrą. To takie niewielkie wędrowne ptaszki z tej samej rodziny  co mucharka, które gniazdują w norkach na ziemi lub w skarpach, nie na drzewach.


Pliszkę żółtą spotkacie też u nas.


Hałaśnik białobrzuchy to sporej wielkości ptak osiągający pół metra, jak widać na zdjęciu ma dość krzykliwy charakter. Dzięki temu łatwo go namierzyć.


I jeszcze niewielki srebrnodziobek afrykański.


Po południu ruszamy do północnej części parku Awash. Naszym celem jest Kudu Valley. Droga jest fatalna. Bujamy się w aucie jak na statku w czasie sztormu. 


Gdy widzimy coś ciekawego zatrzymujemy się. Oto frankolin czubaty.


Dojeżdżamy do sporej wielkości polany otoczonej lasem wysokich drzew. Tu ku naszej radości udaje nam się wypatrzyć dzięcioła szarogłowego.


To pierwszy widziany przez nas okaz. Samiec, na zdjęciu, ma czerwona czapeczkę.



Są też drapieżcy, jastrzębiak ciemny



i niewielka pustułeczka.


Awash nieco nas rozczarował, bo mieliśmy ogromne oczekiwania, zwłaszcza jeśli chodzi o ilość ptaków. Niemniej udało nam się spotkać kilka niewidzianych wcześniej gatunków ptaków i zwierząt, a przy okazji spędzić kolejny piękny dzień wśród natury. Ma ten park jednak sporą zaletę - prawie nie ma tu ludzi.

1 komentarz:

  1. Macie oko do ptaków.
    Są zachwycające. Zdjęcia jak zwykle cudowne.
    Gratuluję wiedzy i cierpliwości-)))
    Pozdrawiam!
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń