Wytrawna tarta z figami.
września 08, 2014
/
25
Czekam na sezon figowy cały rok. Zwykle owoce te pokazują się w sklepach z początkiem września (choć oczywiście można je dostać o różnych porach - ale nie w dobrej cenie i w takiej ilości jak teraz).
Za figami przepadam. Poza tym warto je jeść ze względu na ich właściwości - mają dużo wapnia, żelaza, fosforu i magnezu, działają przeciwutleniająco i przeciwzapalnie :) Dzięki temu polecane są osobom z osteoporozą i chorobami układu krwionośnego, dla tych którzy mają podwyższony cholesterol czy nowotwory. Są też bogatym źródłem prowitaminy A oraz witamin C, B1, B2, B6, PP. Są też pysznym składnikiem wielu potraw na słodko i słono. Zatem do dzieła.
Ciasto :
150 g maki pszennej (najlepiej krupczatki),75 g zimnego masła,
1/4 szklanki zmielonych orzechów włoskich,
1 żółtko,
25 g zimnej wody.
Wypełnienie:
200 g słodkiej śmietany (kremówki),
2 duże żółtka,
200 g miękkiego sera koziego, który da się dobrze rozkruszyć,
2 łyżki posiekanych grubo orzechów włoskich,
listki świeżego tymianku (z 2 gałązek),
sól i pieprz,
4 duże figi.
Wykonanie ciasta:
Orzechy zmielić w melakserze. Wszystkie składniki na spód tarty dodać do orzechów i szybko razem połączyć. Zagnieść (w razie gdyby ciasto okazało się mało spójne dodać ciut więcej wody niż jest w przepisie) i uformować w kulę, zawinąć w folię i wstawić na godzinę do lodówki.
Po tym czasie włączyć piekarnik na 180 stopni, rozwałkować ciasto i wyłożyć nim wysmarowaną wcześniej foremkę. Nakłuć widelcem, wyłożyć pergaminem, obciążyć (ja używam ceramiczne kulki, ale to może być groch czy fasola) i piec ok. 10 min, następnie usunąć papier z obciążeniem i piec jeszcze 5 min.
Wykonanie wypełnienia:
Śmietanę wlać do rondla, zagotować, zdjąć z ognia. Gorącą śmietaną zaparzyć roztrzepane żółtka (cały czas mieszając, żeby nie zrobiła się jajecznica ;) Masę doprawić solą i pieprzem, dodać listki oberwane z gałązek tymianku. Wkruszyć do masy kozi ser. Dodać 1,5 łyżki posiekanych grubo orzechów. Wylać na podpieczony spód tarty, ułożyć przekrojone na pół figi (pozbawione końcówek) i posypać resztą orzechów. Doprawić do smaku. Upiec całość w piekarniku przez około 20 minut.
Śmietanę wlać do rondla, zagotować, zdjąć z ognia. Gorącą śmietaną zaparzyć roztrzepane żółtka (cały czas mieszając, żeby nie zrobiła się jajecznica ;) Masę doprawić solą i pieprzem, dodać listki oberwane z gałązek tymianku. Wkruszyć do masy kozi ser. Dodać 1,5 łyżki posiekanych grubo orzechów. Wylać na podpieczony spód tarty, ułożyć przekrojone na pół figi (pozbawione końcówek) i posypać resztą orzechów. Doprawić do smaku. Upiec całość w piekarniku przez około 20 minut.
Śliczne zdjęcia Madery, z Mężem marzymy, aby się tam wybrać. A z przepisów najbardziej podoba mi się tarta z kozim serem i orzechami:)
OdpowiedzUsuńZuzanno-bardzo polecam zatem lot do Lizbony, a stamtąd kupienie biletu na lokalne linie na Maderę. To znacznie obniża koszt i jest dużo tańsze niż lot z Polski. Taki Lizbona-Funchal to ok.100-150 złotych. Madera jest piękna ze względu nie tylko na widoki, ale i roślinność :) Z pewnością warta jest odwiedzenia. Pozdrawiam M.
UsuńDzięki za podpowiedzi:)
UsuńPyszne propozycje na dania z figami :) Aż trudno mi się zdecydować co bym zjadła!
OdpowiedzUsuń:) Dziękujemy Łucjo, pozdrawiamy
UsuńFigi uwielbiam.Właśnie pokazały się w sklepach.
OdpowiedzUsuńPrzepisy świetne!.
Zdjęcia z Madery przecudne.
Serdecznie pozdrawiam-)
I.
Dziękujemy za odwiedziny, pozdrawiamy serdecznie :)
UsuńUwielbiam figi ,a najbardziej domowe dżemy czy powidła. Śliczne widoczki
OdpowiedzUsuńDzięki Alciu :) domowe przetwory to jest to ;)
UsuńMadera zimą ma zupełnie inne oblicze, choć też piękne. Mniej sielskie, bardziej dzikie i budzące respekt.
OdpowiedzUsuń:) i z tego co pamiętam to dość mokre :) pozdrawiam Basiu
UsuńOd jakiegoś czasu próbuję się przekonać do fig i jakoś nie mogę, niestety, nie wspominając o kozim serze, którego nie jestem w stanie przełknąć. Może ta tarta na słodko z ricottą mnie przekona ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcie drzewa nad przepaścią jest wspaniałe! Reszta widoków także zapiera dech w piersiach :)
Kasiu-my jesteśmy wielbicielami kozich serów :) Natomiast jeśli coś Ci nie smakuje...nie zmuszaj się. Nam jest miło, że tu zaglądasz :))))))))))) pozdrawiamy
UsuńUwielbiam te przekaske z kozim serem, stosuje tylko prosciutto zamiast boczku, to bardzo wykwintne entre:)
OdpowiedzUsuńdzem z wegierek nalezy do moich ulubionych, ale u mnie latwiej o figi niz wegierki;)
Wyprawa na Madere bardzo ciekawa, kazdy kocha gory:)
pozdrawiam
Grazyna
Grazynko-pamiętam Twoją figową nalewkę i amatorki owoców w kolorowych piórach ;) Z prosciutto musi być też pyszne i cieszę się , że o tym piszesz :) pozdrawiamy serdecznie
Usuńwidok tych chmur jest niesamowity. Nagapić się nie mogę.
OdpowiedzUsuńA mnie figi jakoś nie za bardzo smakują. Może dlatego, że te kupowane u nas to nie są takie jak świeżo zerwane z drzewa ?
Krysiu-ja kupuje figi na konfiturę u nas i są ok, ale tylko teraz, bo jest na nie dobra pora. Potem drogie i niezbyt ciekawie wyglądają. W sieci na L można dostać piękne sztuki. Raz mi się zdarzyło, że wiozłam z Barcelony dużą ilość na konfitury, ale to delikatny owoc. Cieszę się, że widoki Ci się podobają. Dla nas tez były niesamowite
UsuńMałgosiu, ja też lubię figi od zawsze.
OdpowiedzUsuńNiedługo jadę tam gdzie rosną na drzewach i można je zbierać z ziemi.
Wykonałam z nich konfiturę,którą pokażę wkrótce.
Twoje figowe potrawy bardzo mi się podobają.
I te cudne widoki!
Pozdrawiam Cię.
Amber - życzę Ci wspaniałego wyjazdu. Takie figi prosto z drzewa czy zebrane dojrzałe z pewnością muszą być pyszne. Jestem ciekawa jak zrobiłaś konfiturę :)Co do krajobrazu....takie patrzenie z wysokości czasem pozwala z innej perspektywy spojrzeć na sprawy trapiące nas na co dzień :) Pozdrawiam serdecznie M.
UsuńWszystkie dania wyglądają wspaniale - sama nie wiem, od którego wypróbowania powinnam zacząć!
OdpowiedzUsuńZdjęcia z podróży cudowne, nie mogę się na nie napatrzeć :)
Dziękujemy Gin, pozdrawiamy serdecznie :)
UsuńMadera i mnie dzieki Tobie / Wam teraz zauroczyla! Jak zwykle przepiekne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńNo i figowe wspanialosci kusza z ekranu! Chyba Cie to nie zdziwi, ze jako pierwszy wybralabym dzem! ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Beo-jesteś moim dżemowym guru :) dziękuję Ci za to . Madera jest piękna choć przyznam, że zdecydowanie wolę łagodność Teneryfy :) Pozdrawiam serdecznie M..
UsuńJakimś wielkim kucharzem nie jestem, chociaż od czasu do czasu zdarzy mi się coś tam upichcić. Nawet jakieś bardziej skomplikowane dana. Ale figa w wersji na słono? Jakoś nie przyszłoby mi to do głowy. Zawsze używałem jej tylko w deserach. Z chęcią wypróbuję więc jakieś inne danie z tym owocem w roli głównej.
OdpowiedzUsuńArturze-figa bardzo dobrze równoważy wytrawne smaki :) Polecamy wypróbowanie :)
Usuń