Śnieżycowy Jar w Dniu Kobiet.

Słyszeliście o śnieżycach? Nie tych gęsto padających, paraliżujących drogi i powodujących korki w miastach. Nie chodzi też o gatunek gęsi, o których, z racji naszych zainteresowań, chcielibyśmy opowiedzieć. Tym razem przedstawiamy roślinę, która zapowiada nadejście wiosny. Śnieżycę wiosenną, zwaną też śniegułką albo gładyszkiem. A wygląda tak...

Pojawia się na przedwiośniu w ilościach iście hurtowych. Ma jednak jeden feler. Zakwita nagle i na chwilę, po czym znika. Stąd warto śledzić informacje w internecie podawane przez pasjonatów polecających obejrzeć niezwykły spektakl przyrodniczy.


My wybraliśmy się do Śnieżycowego Jaru, położonego kilka kilometrów od Murowanej Gośliny w Wielkopolsce. Spędziliśmy noc całkiem niedaleko i wcześnie rano zameldowaliśmy się w rezerwacie, by uniknąć tłumów.


Rezerwat Śnieżycowy Jar możecie bowiem odwiedzić tylko w weekend, ze względu na fakt, że znajduje się na terenie poligonu wojskowego. 


Do tego, nie w każdy, a tylko taki kiedy wojsko nie organizuje ćwiczeń. Stąd konieczność wcześniejszego sprawdzenia, czy okolica jest dostępna dla turystów.



W tym roku okazało się, że apogeum kwitnienia śnieżyc przypadło na weekend 7-8 marca.


Do tego w Dniu Kobiet od wczesnego rana panowała piękna pogoda - błękitne niebo pozbawione chmur, pełne słońce, brak wiatru. Tyle, że droga pełna błota wymagała dobrych butów, może nawet kaloszy. 



Być może w kolejnym tygodniu wciąż będzie można oglądać łąki pełne kwiatów, ale część z nich już  pewnie przekwitnie.


To wcześniejsze, o jakieś dwa tygodnie niż zwykłe kwitnienie, wynika pewnie z faktu łagodnej zimy.




Powróćmy jednak do samego rezerwatu. Utworzony został prawie pół wieku temu. Zwykle śnieżyca występuje w Sudetach i Karpatach Wschodnich. Zaskakującym jest jej występowanie w Wielkopolsce. Z drugiej jednak strony rezerwat jest niewielki, a śnieżyce można oglądać zaledwie na przestrzeni około kilometra.





W tym roku (zaledwie kilka dni przed naszym przyjazdem) ukończono budowę drewnianej kładki, która przebiega przez rezerwat, dając możliwość podziwiania dywanów śnieżyc z pewnej odległości.


Dalej wchodzimy już na ścieżkę, z której kwiaty będziecie mogli podziwiać z bliska i robić zdjęcia ich wyjątkowych kielichów pod światło, albo oświetlone słońcem.


Wiele z nich o poranku pokryje rosa,


albo może przypadkowa pajęczyna.


Inne pokażą się w sposób wyjątkowy, prezentując swe wyjątkowe, duże kielichy z żółtozielonymi wypustkami.


Jeśli chodzi o dominujące zbiorowiska leśne, to spotkacie tu łęg wiązowo-jesionowy i grad środkowoeuropejski. Ten pierwszy zajmuje nisko położone partie wzdłuż cieków spływających w kierunku rzeki Warty. To tu spotkacie ogromne połacie śnieżycy wiosennej.


Grab występuje na stokach i wyżej położonych partiach jaru, a w samym rezerwacie znajdziecie też topolę, dąb, klon i jawor. Jest też sporo owadów i ptaków.


A sama śnieżyca? To roślina cebulkowa, wieloletnia, osiągająca wysokość 30 centymetrów. Zielona łodyga zwykle kończy się jednym kwiatem z żółtymi plamkami.



Jest mrozoodporna, dzięki czemu przetrwa przymrozek.


A oto informacja od specjalistów.

"Roślina zapylana jest głównie przez pszczoły. Owoc stanowi gruszkowata torebka, nasiona są punktowane, a w ich rozsiewaniu pomagają mrówki. Zawiera trujące alkaloidy, leukoinę, galantominę i likorynę. Występuje w żyznych glebach aluwialnych."



Co nas zaskoczyło, to fakt, że jej obecność jest na bardzo niewielkim obszarze w wilgotnej dolinie wśród drzew. 



Nasz kilkugodzinny pobyt w rezerwacie zachwycił nas. Rzadko zdarza się spotkać dywany kwitnących kwiatów. Śnieżyca jest wyjątkowa bo spotkacie ją jedynie w wybranych miejscach, do których niekoniecznie łatwo trafić.


Przy okazji Dnia Kobiet wszystkim Paniom życzę widoku najpiękniejszych WIOSENNYCH ŚNIEŻYC przez cały rok, jeśli nie na żywo to choćby w snach lub wyobraźni.


Nie gorszych niż te, które podziwiała dziś Małgosia.



5 komentarzy:

  1. Coś pięknego, zdjęcia przecudne. Nie miałam pojęcia, że sa takie miejsca w Polsce. Coś podobnego dzieje się w UK z bluebell. To musiał być piękny dzień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Marylko, dzień z tak pięknym cudem przyrody jakim są śnieżyce był wyjątkowy :)

      Usuń
  2. Klara Holubiec9 marca 2020 08:34

    Zdjęcia znakomite i naprawdę nie wiem, które naj naj najlepsze! I do tego świetny zestaw informacji o roślinie i o miejscu. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne miejsce odkryliście-)
    Zwłaszcza o tej porze roku. Piękne zdjęcia, śnieżyce prześliczne i cieszą oczy.
    Przyroda potrafi pokazać swoje cuda.
    Pozdrawiam!
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń